Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TradeMark

piosenki o miłości

Polecane posty

Gość Princessitka
John powinien tak właśnie spędzać swój czas. Wychodzić z domu, coś robić. Big city, fotoplastikon, telefon milczał prawie cały dzień, nic dziwnego, John miał towarzystwo. Bliscy muszą przecież "czuć się jak najlepiej w jego towarzystwie". Na pewno się czują. I niech tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eduardo enamorado
Dobrze, tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
I wszystko jest jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
Wydawało mi się, że na tym etapie, pójście do kina z osobą, której szczerze nienawidzisz i którą rozszarpałbyś na strzępy w przypływie zazdrości, byłoby nie w porządku wobec Ciebie. Myślałam, że nie spodobałoby Ci się, że byłbyś zazdrosny i niezadowolony, że wyobrażałbyś sobie Bóg wie co, że może pokłócilibyśmy się o to. Wydawało mi się, że to jest złe. A Ty jeszcze mi to oznajmiasz. Co mam napisać? Że się cieszę? Że mi to nie przeszkadza kiedy mi przeszkadza? Byłam w pracy, czekałam na smsa, kiedy Ty byłeś w kinie z osobą, która wywołuje we mnie skrajne emocje. A najbardziej mnie boli, że kiedy Ty jesteś zazdrosny, ja próbuję załagodzić sytuację, bo wiem, że Cię to bardzo boli. A Ty piszesz dwa słowa i znikasz. Tak to tak, nie to nie. Proszę Cię tylko o jedno. Jeżeli czujesz, że chcesz tam zostać, że choć trochę Ci zależy, to mi to powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest najfajniejsze
"A najbardziej mnie boli, że kiedy Ty jesteś zazdrosny, ja próbuję załagodzić sytuację, bo wiem, że Cię to bardzo boli" Jak to wszystko można zmanipulować. Mniam. Ciekawe , jak wyglądał prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eduardo enamorado
Spadaj, co ty możesz wiedzieć ? I co ci do tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
Czy my na pewno dobrze robimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
Nie daję rady, nie po tym wszystkim, co się między nami wydarzyło. Muszę napisać, bo inaczej oszaleję. Nie mogę się upić, nie mogę nikomu powiedzieć, zwariuję. Nie ma drogi powrotnej. Nie oszukujmy się. Bardzo Cię kocham. Wyjątkowo. Potrzebuję Cię tak bardzo, jak Ty mnie. Ta sytuacja pokazuje jak bardzo. Odezwij się w jakikolwiek sposób póki nie jest jeszcze za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróci, nie martw się
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eduardo enamorado
Dobrze, tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
Po przeczytaniu Twojego posta zastanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie czy masz już z góry wszystko zaplanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
Szyrlej pomyślała, że nie obchodzi ją czy ktoś czyta czy nie czyta, co jej tam. I tak nikt ich tu nie zna, więc postanowiła nadać wiadomość do Johna, bo bardzo tęskniła i chciała się dowiedzieć, co u niego. Rozmyślała przez cały czas nad tym, co się tego dnia wydarzyło, co taki bieg wydarzeń oznaczał. Doszła do wniosku, że to, co łączy ją z jej kombojem, jest niezwykle silne, niepowtarzalne, nie da się tego przeciąć, zapomnieć, wrócić do przeszłości, nie da się też osobno iść do przodu. Nic nie mogło zastąpić tej miłości, tego, co razem mieli, żadne wysiłki i starania, żadne oszukiwanie się, że jakoś się da, że może znajdą się jakieś substytuty. Szyrlej pomyślała, że tak miało być, ich drogi w pewnym momencie się skrzyżowały, oboje pojawili się w tym samym miejscu i czasie, nieświadomi, co ich czeka. Nieświadomi tak ogromnego uczucia, ale i związanych z tym trudności. Problemy, jakie napotkali na swojej drodze, wydają się być nie do przejścia, ale jak żyć bez siebie? Tego dnia Szyrlej obserwowała, co się dzieje nie tylko z jej ukochanym, ale i z nią samą. Wystarczyło jedno dłuższe spojrzenie, uśmiech, rozmowa, bliskość, nie potrafili przejść obok siebie obojętnie, byli związani niewidzialną nicią. Szyrlej nie chciała stracić tego uczucia, John też nie. Nie mogli jednak żyć w próżni, z dnia na dzień. Potrzebowali planu działania, możliwych rozwiązań, ale przede wszystkim potrzebowali siebie, niezależnie od wszystkiego, co zostało powiedziane. Potrzebowali siebie nawzajem jak powietrza. I nic i nikt nie mógł tego podważyć, nie dało się temu zaprzeczyć. Teraz najważniejszą rzeczą był plan. Plan, który pozwoli im przetrwać. Potrzebowali celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eduardo enamorado
Moja pierwsza miłość muzyczna. Ten zespół, ta płyta. Pierwsza prawdziwa muzyka. Tak jak dzisiaj, closer to the heart. Fantastyczny zespół, wielkie moje przeżycia, miliard uczuć. Kocham go. A to i tak tylko namiastka tego, co czuję do Princesitki. http://www.youtube.com/watch?v=BEgXe-gQxX4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
Bardzo dobry utwór, świetne brzmienie, podoba mi się. Ja obecnie słucham czegoś lżejszego, a ostatnio wałkuję to: http://www.youtube.com/watch?v=toZfGJl3pwU&ob=av2e Cause I never knew what I wanted Till I looked into your eyes.. Bardzo kocham. Ogromnie. Niewyobrażalnie. Nieziemsko. Niepowtarzalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eduardo enamorado
Doceniam Twoje preferencje, ale (jakby tu powiedzieć) nie dla mnie ten chłopak jest. Nie mogę go słuchać, przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
Nie szkodzi. Nie gniewam się, rzecz gustu. Mi tam się podobają jego piosenki, nie wszystkie oczywiście. Na żywo ma bardzo dobry głos. Ale najbardziej lubię słuchać Ciebie na żywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
I miałam na myśli, że kocham Ciebie, a nie piosenkę. Piosenkę tylko lubię. Bardzo MISS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eduardo enamorado
Też miss. Wiesz, lubię taki nagrania, wiem, że nie są one dla Ciebie. Wiem, że lubisz inne brzmienia, a ja się tym zasłuchuję. To nie jest nic może super dobrego, ale mnie takie rytmy kręcą. Wiem, że tu nie znajdziemy wspólnej płaszczyzny, tak jak i z tym chłopakiem Olly. Ale w różnorodności siła, nie wszystko musi być takie samo. http://www.youtube.com/watch?v=toZfGJl3pwU&ob=av2e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessitka
Nie, tak naprawdę to umieram z tęsknoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×