Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość precz z wykorzystywaniem

Wykonywanie prac niezgodnych ze stanowiskiem

Polecane posty

Gość precz z wykorzystywaniem

No to wpisujmy przykłady z własnej pracy, gdy przełożeni póbuja wam zlecać prace niezgodne ze stanowiskiem i kwalifikacjami. Ja dam taki. Nauczycielka wychowania początkowego musiała nosić meble do klasy, bo dyrektorce nie chciało się wydac takiego polecenia ludziom, którzy są od takich właśnie prac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały Piotruś.
mama każe mi wynosić śmieci :( a ja jestem dziecko -to nie mój obowiązek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały Piotruś.
a tatuś każe mi bawić się jego konikiem - sam nie potrafi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z wykorzystywaniem
nie dość że co noc wykorzystuje mnie sąsiad to jeszcze w pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaI
Kosmetyczka - mialam latac do sklepu po papier do kasy fiskalnej, bylam wtedy na stazu. A ze jestem taka ze jelenia z siebie nie dam zrobic to mowie do "szefowej" ze nigdzie nie ide bo to nie moj obowiazek zapewnic takie rzeczy. Ona do mnie z pretensja "a to ja jestem na stazu czy ty?" wiec ja juz lekko wkurzona mowie ze jestem na stazu na stanowisku kosmetyczka a nie goniec. Obrazila sie na 3 dni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_misiaa
nie no ok.... rozumiem niechęć noszenia mebli... ale z tym papierem to chyba przesada co?? Wielu ludzi poszłoby na staż gdyby tylko mogli a Ty masz problem żeby do papierniczego po papier do kasy skoczyć... lenistwo, niewdzięczność i chamstwo - korona ci z głowy by nie spadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaI
ja wiem co mialam w obowiazkach i nie bylo tam zaopatrywania salonu w takie rzeczy. Poza tym gdyby szefowa byla w porzadku do pracownikow to nie byloby problemu, poszlabym. Ale ona byla tak skapa ze wszystko przetrzymywala do ostatniej chwili zeby nie kupic, a noz widelec samo za darmo przyjdzie. Przeciez jak zakladala papier to widziala ze sie skonczyl i trzeba kupic a nie czekala do ostatniej chwili ktora to chwila wypadla w piatek gdy w salonie jest masa ludzi, ja nie mialam czasu latac po sklepach. Poza tym przeciagala tak ze wszystkim, ile razy musialam udawac ze klade klientce maseczke podczas gdy byly to wycusniete do jednego pojemnika probki kremu, bo maseczka sie skonczyla a na zap0as przeciez sie nie kupuje bo po co. Nie mowiac juz o tym ze do kazdej cery byla jedna maseczka i jedne algi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo coś takiego
przywieźli wodę mineralną, a sekretarka szefa dzwoni po pokojach aby ludzie nosili, bo nie ma kto , a sama sobie plotkuje i maluje paznokcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA TEZ JESTEM NA STAZU :) W URZEDZIE I NIE DAJE SIE WYKORZYSTYWAC JAK COS MI NIE PASI TO MOWIE : NIE!!!!!!!!!! PROSTE :P NIE BEDE ZA NIKOGO ZAPIERDALAC, POZRDO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość futhutjkssal
pracownica Biedronki, która ma dźwigać ciężary, z jakimi niejeden facet miałby kłopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×