Dlaczego ludzie mówią ze na studiach zaocznych jest łatwo?

ja jestem na anglistyce zaocznej i jest baaaaaaardzo ciężko.A wczesniej bylam na politologii dziennie na Uniwerku-to byla łatwizna.teraz gdy jestem na zaocznych to tyle muszę zakuwać że czasem nawet nie wiem jak się nazywam-a ludzie na słowo "zaoczne" się głupio usmiechaja i ogolnie opinia jest taka ze zaoczne to jakis gorszy sort.

bo jest, ja na połowie zajęć nawet nie byłam, zaliczanie ulgowe i bez problemów, dla matołów wręcz ps. pewnie nie na każdym kierunku i uczelni

dla mnie to bez różnicy jest

Zależy gdzie. Znam debila na zaocznym prawie i skoro on zdaje to jest meeeega łatwo

co rozumiesz przez zaliczanie ulgowe?

jakby ktos był po resocjalizacji lub w trakcie to byłabym wdzięczna jeśli się odezwie i powie co nieco o tym kierunku. Mam zamiar się wybrać na to, ale nie wiem czy dam radę. dzieki.

bo ludzie nie widza co mowia. uwazaja ze zaoczne to pestka a na prywatnych daja oceny za nic..prawda jest taka ze na zaczynych trzeba dduzzoo robic samemu trzeba byc systematycznym itd,bo wielu rzeczy nie podaja na wykladach bo nie ma na to czasu. na dziennych wszystko podane jak na tacy.(wiem bo sama dzienne konczylam) tak samo z prywatnymi...i na panstwoch sie trzeba przykladac i an prywatnych. na prywatnych robi sie tak ze za kazdy powtorkowy egzamin czasami trzeba placic i za warunek wiec ludzie wola zdawac w 1 terminach badz zerowkach

Ja studiowałam na zaocznych i dziennych, na 2 kierunkach i na zaocznych dużo łatwiej...

Ja chodzilam na resocjalizacje i tak straszyli tak kazali sie uczyc a jak doszlo do zaliczen to bylo tylko jedno pytanie: Jak ktos chce odpowiedac na wiecej niz 3 to prosze jak nie to wszystkim stawiam 3" heh zrezygnowalam bo po co mialam wydawac kase za papier. Chodzilam tez na administrace i to samo bylo ju na innej uczeli to jest tak placisz i wymagasz koniec kropka.....

taknoo a co studiowalas

odwrotnabili no widzisz u mnie zeby dostać 3 musisz mieć 50 % wymaganej wiedzy (z wykładów plus książki materiały) nie ma mozliwosci dostać 3 za nic

odwrotnabili -----> a co z praktyką? miałaś ją w jakiśzakładach karnych czy domach poprawczych??

To jest moja opinia tylko na podstawie moich doswiadczen. Ale wierze ze sa takie studia gdzie placisz a oni i tak wymagaja... niedlugo studentka- ja do tego momentu nie doszlam, ale z tego co nam mowili to oni latwia chyba ze chcesz na wlasna reke...

U nas na uczelni wieczorami można było spotkać zaocznych, strasznie sie nad sobą litowali i wzdychali jak to im ciężko. Ale tak konkretnie nie wiem czemu. Chyba im wiedza oporniej wchodziła do głowy.

odwrotnabili---> kurcze właśnie mi o tą praktyke najbardziej chodziło. jak to wygląda i w ogóle, ale dzięki.

Zależy gdzie i co na zaocznych. Spędzasz calutki weekend na uczelni od rana do wieczora , chodzisz do pracy i w domu kujesz jeszcze (bo na zajęciach nie przerobisz wszystkiego)

o to sie nie martw bo na pierwszym roku masz ogolnie a dopiero na drugi wybierasz specjalizacje a i tak mysle ze wykladowcy was poinformuja jak to u ich na uczelni wyglada..a jak nie to bedziesz miala rok zeby sie dowiedziec nawet od znajomych z roku wiec nie masz sie czym przejmowac zycze wam wszystkim powodzenia na studiach:)