zraniliscie i skrzywdziliscie kiedys kogos? zalujecie?

ja zranilam mojego bylego chlopaka. bylam na studiach, zwyczajnie bylam z nim dla zabicia czasu. nie kochalam go, a potem nie czulam nawet pociagu fizycznego, ale nie wiedzialam jak mu powiedziec ze to koniec... bylismy razem 2 lata, zawsze moglam na niego liczyc- zawsze. pod tym wzgledem juz nikogo takiego nie spotkam. skonczylam studia wyjechalam i przekazalam mu wiadomosc ze to juz nie ma sensu... wiem ze go skrzywdzilam, sni mi sie to po nocach... :/

a masz z nim jeszcze jakiś kontakt? chcesz mieć? czy po prostu żałujesz, że go wykorzystałaś?

kiedys cos ,czego zrobic nie powinnam skrzywdzilam kogos do takiego stopnia ze mnie ta osoba znienawidzila mloda bylam i glupia i tak BARDZO BARDZO ZALUJE Sa..el wybacz

o kurwa Noxelia w orange pisze:) co Sangowi zrobiłas?

tak, zaluje :O

tak, ale nie żałuje.

tak ! zostawiłam męza dla " kochanka " ( myslalam wtedy tak o nim ) zaangazowalismy sie tak bardzow zwiazek ze został moim męzem ( wiedział od poczatku ze w moim małzenswtie nie jest najlepiej- choc nie najgozrej ) zaryzykowallm - odeszłam od mąza - płakał i błagał , chcial dzieci ................ jak sie okazało na krótka chwile . okazało sioe ze jest podła swinia... duzo by tu pisac .. szkoda ze zmarnowalm z nim tyle lat zranialam ale nie załuje choc na poczatku dreczyło mnie to bardzo .. czas pokazał

Ja też i też nie żałuję:D

ogorekdlugiszklarniowy- nie mam kontaktu i w sumie nie chce, bo po co? on juz kogos ma, ja tez. rozstalismy sie jakies 2 lata temu. wiem ze bardzo mnie kochal. nad zycie i ze nigdy mi tego nie zapomni. mam wyzuty sumienia- ze on byl mi oddany, w kazdej chwili moglam na niego bez chwili zastanowienia liczyc a bylam z nim choc wiedzialam ze to nie ma sensu. wiem ze mnie znienawidzil...