Urzad skarbowy wypłacił za duzy zwrot.Co teraz? kto wie?

Z moich obliczeń wynikła mała suma (kilkadziesiąt złtych) Dostałam zwrot koło 100wki. Prawdopodobnie to pomyłka.Co teraz z tym zrobić? Nie znam się na prawie skarbowym.Czy jest jakis termin do kiedy urząd może upomnieć się o swoje(jesli rzeczywiście źle naliczył) Czy mogą mnie oskarzyc o przywłaszczenie,lub jakies inne bzdury (mimo że nieznam sie i nie wiem czy ta kwota sie mnie nalezy czy nie) Dziwne ile mam trzymać taka kase i jej ,,nie ruszać'' pomóżcie .

ej a sama se nie obliczyłaś ? wysyłają według pitu przecież:D no chyba ,ze wyslali ci kogoś innego kasę:D

oddać US? :O No bez jaj. Nie mogli Ci wypłacić większej kwoty bez korekty pit-a. Tego też nie wiesz? A nieznajomość prawa nie zwalnia Cię z jego przestrzegania :O

hej przeciez napisałam ...wyszło mi z kilkadziesiąt złotych a dostałam koło 100

tylko Ty masz prawo pomylic sie na zysk US, iegdy na odwrot... Oni nigdy nie daja za duzo... Moze ktos pomylil przelewy i zarzadaja zwrotu

moje pytanie brzmi-do kiedy us moze się przyczepic do tego

Może do 5 lat ze stosownie naliczonymi odsetkami

ZAWSZE Prowadzę działalność. Ostatnio dostałam upomnienie do zapłaty odsetek za podatek dochodowy za październik 2007 :D

Więc najlepiej wyszukaj swojego pita, sprawdź dokładnie jaka to miała być kwota i zadzwoń do urzędu zgłoś to. Nie ma co cwaniakować z urzędem skarbowym, bo u nich nawet 5 zł twoich zaległości urasta do mega problemu, za który będą cię straszyć egzekucja itp.

Nie zawsze, tylko w terminie do 5 lat i to się zgadza w Twoim wypadku. Odzywają się zwykle po 4, tak żeby na maksa podciągnąć odsetki :O

no kurde ale z jakiej paki maja mi odsetki naliczac? Toz to chore,oni sie pomylili nie ja i przeciez czy nie może tak byc ze ja ,moge sobie pomyslec ze tak ma być?

Nie, bo w takiej sytuacji powinnaś się zwrócić do us z pytaniem o wyjasnienie wyższej kwoty. Ja pinkolę, google Ci zamknęli? :O

właśnie googluje i nic nieznajduje..wiecej tolerancji :/

U mnie to akurat nie miało znaczenia, bo podatek był zapłacony, tylko o odsetkach widocznie zapomniałam (to były moje początki), więc mogli mi naliczyć tylko odsetki do dnia zapłacenia podatku, czyli jakieś grosze. Ale już czuję, że za chwilę będę dostawać od nich pisemka co dwa dni, bo w 2008 to dopiero miałam wolną amerykankę z terminami płacenia, a odsetki liczyłam sama wg kalkulatorów w necie :D Do autorki - ja na Twoim miejscu bym jednak zgłosiła to do us i była z nimi jak najbardziej w porządku. Kiedyś się dogrzebią do tej pomyłki i wtedy na pewno tak odkręcą sprawę, że nie tylko odsetki ci naliczą, ale i karę.

Ale co znaczy korekta pita? Ja wysyłałam emailowo i tam sa dwie opcje jak źle obliczysz nie przyjmie system ,jak dobrze to przyjmie.Mi przyjeło wiec kiedy bym miała miec ta korekte jesli juz coś?

Korektę składasz jeśli np. sama się zorientowałaś, że coś źle wpisałaś, albo jak urząd do ciebie się zgłosi. Ja akurat nigdy nie składałam ani korekty (bo mam księgową, której płacę za to, żeby w us wszystko było na tiptop), ani też nie składałam pita przez net, więc nie wiem co system uznaje za błąd, ale jeśli korzystałaś z programu to wszystko powinno być obliczone dobrze. Ja ci mówię, zadzwoń do urzędu i zgłoś to, po co masz mieć problemy za 5 lat :D

Tak zrobie. Podam im jeszcze raz moje rozliczenie i zobacze czy kaza zwrócić. W sumie ciekawe na czyj koszt mam to przelac bo osobiscie nie mam czasu..

Pracowałam w US przy analizie deklaracji i mielismy pozwolenie od kierownictwa, zeby korygowac te PIT'y 'zanizone'. Z tym, ze byly to niskie kwoty. NAjlepiej sie tam wybierz bo to banda debili.

napisze im ..tylko nawet w sumie niewiem gdzie,ktos wie z Was gdzie internetowo moge to zgłosic? Siedze w pracy do późna i tylko ta droga mi zostaje...

co wszyscy pierdzielą że tylko ty masz prawo pomylić się przy rozliczaniu podatku ja natomiast złożyłem pit 37 a następnego dnia korektę a i tak przysłali mi 107,00 zł za dużo i co teraz?

Witam mam problem z urzędem skarbowym a więc tak rozliczalam pit przez internet po jakimś czasie dostałam pismo że muszę zrobic korektę zrobiłam ją w kwietniu urodziłam syna w czerwcu dostawałam spłaty za urodzenie dziecka becikowe itp po czym okazało się że też dostałam zwrot za pity o czym tak naprawdę nie wiedziałam bo to był taki miesiąc że listonosz ciągle przynosił mi jakie pieniążki dla maluszka mam komornika i w zeszłym roku nie dostałam zwrotu dlatego w tym nawet nie czekałam na pieniążki za pit w sierpniu dostałam kolejne pismo że źle rozliczylam pit poraz kolejny zrobilam korektę a dzisiaj dostałam pismo że muszę zwrócić całą kwotę do urzędu za pit nie wiem co mam teraz zrobić nie stać mnie na taki zwrot wciągu 7 dni proszę o pomoc jestem załamana