poszlam z takim deloltem an rozmowe o prace

a tam lepił,nie bedzie sie lepił ;) tak mi sie wydaje...;)

właśnie wydaje. Mnie by peszył już sam śliniący się szef czy prezes, ktokolwiek. Czułabym, że moje kompetencje są niedocenione- ponieważ skupiają się na wyglądzie. Zresztą do pracy idę pracować, a nie znosić komentarze i wzrok napalonych starszych panów. Ale to zależy od charakteru dziewczyny- niektórym to nie przeszkadza.

no mi to zwisa;) niech sobie mysli co chce,ja i tak bede robila swoje.Mam faceta wiec romanse w pracy nie wchodza w gre;p

ja bym nie zatrudnił kobiety, która na rozmowę przychodzi z cycami na wierzchu. Przecież od razu widać, że to jest jej jedyny atut.

pff nazywaj mnie sobie jak chcesz;) wazne ze mam prace i ze beda mi za to placili ;)

zazdrośnicom, fajnie że dostałaś pracę i jesteś odważna laska :P

odwaga sie oplacila a o tym ze jestem czegos warta beda sie mogli przekonac pozniej,jak tam troszke popracuje;)

No ale czego zazdroscic? Powiedz ? cycków? Musisz miec kompleksy i niewiele umiec,że zakrywasz sie biustem. Jak popracujesz rok, 2 lata to bedziesz mogła cos powiedziec. A ty nawet jeszcze nie zaczełas, a kozaczkę strugasz, pewna jestes ,że cie nie wywala. Trochę pokory dziewczyno,życie nie jest kolorowe, to nie telenowela.

Umiejetnosci i doswiadczenie sie licza, a miła aparycja to dodatek. I nie zazdroszczę, bo sama osoby zatrudniam i troszkę wiem:)

pewnosc siebie jeszcze nigdy mnie nie zgubila;) oczywiscie bez przesadyzmu ale w zdrowych ilosciach..lubię;)!

twoje zdanie malo mnie interesuje ;D ;** ;p

Pewnoeść siebie jest dobrą cechą:) Tylko wiesz, w rozsądnych ilościach. Przede wszystkim teraz musisz skupić się, aby dac z siebie wszystko i pokazać w pracy,że jesteś nie tylko atrakcyjna kobietą, ale też świetnym pracownikiem. Musisz być the best!:)

no nie mam zamiaru dac plamy ;) perfekcyjna nie ejstem,jestesmy ludzmi tylko,kazdy ma prawo sie pomylic...lecz oby tych pomylek bylo jak najmniej,poradze sobieeee;)

Daj z siebie wszystko i badz najlepsza:)

A moim zdaniem Noxelia ma racje.

pani prawniczka jak z koziej dupy traba