Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ona23ona

I co mam zrobić? :(

Polecane posty

Witam wszystkich! Jestem na urlopie wychowawczym zostało mi jeszcze 1,5roku (umowę o pracę mam na pół etatu) chcę się rozwieść: przemoc psychiczna, fizyczna- jednak nie mogę tego udowodnić- przy kimś udaje super tate i męża, nic nas nie łączy, żadnych uczuć, rozmów, pieniądze, które mąż ma są jego i ja nie mam prawa do nich a moje idą jako pierwsze na dzieci. Mam dwójkę dzieci w wieku 3,5 i 2 latka. Mieszkam w domu jego rodziców na wsi, nie mogę iść do mamy bo jest bardzo małe mieszkanie i w dodatku dostała nakaz eksmisji. Czy w takim przypadku będąc osobną rodziną zameldowaną tam dostanę osobne mieszkanie socjalne? Ile mąż może maksymalnie dać alimentów na dwójkę dzieci? Pracuje bez umowy. Czy mogę się gdzieś starać o jakieś wsparcie finansowe? Biorę zasiłek rodzinny i dodatek wychowawczy. Do pracy po prostu nie opłaca mi się iść, bo dzieci musiałyby pójść prywatnie a to kosztowałoby tyle co bym zarobiła. Bardzo proszę o rady. Co mogę zrobić? Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Zadbaj o własne dzieci.Pracuj uczciwie... płać podatki a wtedy oczekuj pomocy od państwa czyli od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaramaj
Alimenty to różnie od 200 do 400 żl.średnio na dziecko. To zależy ile ten twój zarabia. O mieszkanie popytaj w MOP-powiedz jaka jest sytuacja i że nie możesz już w domu zostać. Ale będzie trudno bez pomocy rodziny bo skoro ojciec dzieci ma gdzie mieszkać to mogą kazać dziecią zostać z nim jak ty chcesz odejść,chyba że udowodnisz jego zły wpływ na dzieci i brak bezpieczeństwa. Ogólnie temat trudny-dużo pytań. Radze iść do MOP-porozmawiać-pomogą i mają darmową opieke psychologa który też pomorze i znajdziecie wspólne rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Zniecierpliwiony1 - Ty placisz na partie polityczne najwięcej z podatków więc do nich miej żale a nie do kobiety która pomocy oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Ale na tym forum to wszystkie kobiety pomocy oczekują.Rzadko jednak jest tak ,żeby któraś się tak naprawdę zastanawiała .....dlaczego pomocy oczekuje.Jaki jest jej udział w jej porąbanym życiu. Ona ma tylko pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
tak jakoś dziwnie się sklada, ze dzieci zostają z tymi kobietami, więc zniecierpliwiony moze daj na luz i nie dziw sie, ze jakos chcą tatusia pociagnąć do odpowiedzialności. jakos tak dfziwnie ten świat urządzony, ze matka ponosi największe cieżary zawsze a tatuś z podkulonym ogonem moze uciec :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Bzdura. Odpowiedzialność ,wychowanie ,utrzymanie ...... spoczywa na rodzicu z którym dziecko jest na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Ps. A dziecko w miarę swojego dorastania ......to do odpowiedzialności może pociągać tylko siebie ewentualnie rodzica ,które je wychowywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Zniecierpliwiony1 - dlaczego odpowiedzialność ma spoczywać na rodzicu przy ktorym jest dziecko? Rodzic przy ktorym jest dziecko zapewniam Cię ze ma pełne ręce roboty przy dziecku i masę wydatkow. Dobrze się zastanów jak jakiejś dziewczynie zrobisz dziecko i nie zwalaj odpowiedzialności za wychowanie i utrzymanie dziecka na partnerkę i Panstwo. Ludzie są jacy są i tego nie zmienisz ale dlaczego dzieci mają cierpieć które nie prosiły się na ten głupi świat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
A niby kto ma być za nie odpowiedzialne?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Odpowiedzialność rozklada się na oboje rodzicow ale oni najpierw musieliby się dogadać ze soba dla dobra dziecka. Ażeby się dogddać nie można zakladać że partnerka będzie ciągnąc zyski wychowując dziecko. Czytalam Cię na topikach i widzę że na punkcie kasy masz porąbane. Wymienileś jakie koszty ponosi ex ale zapomniałeś o chorobach dziecka, wakacjach,pranie, proszki , prąd, mieszkanie(niby że ona też z tego korzysta pisaleś)ale na 1 osobę koszty są mniejsze i tysiące innych rzeczy ktore trzeba zrobić dla dziecka.Jeśli 'była' wzięła te obowiązki na siebie bo nie mogla z Tobą się dogadać to powinneś byc jej wdzięczny a nie szukać dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×