Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko2010

co brać w pojemnikach na żywność do pracy?

Polecane posty

Kupiłam fajne niewielkie pojemniczki i zastanawiam się co by można było brać do nich do pracy/na uczelnie, prócz twarożku czy różnych sałatek ?? chodzi mi oczywiście o zastąpienie kanapek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Może jakiś chłodnik,np.ogórkowy? Chłodny (więc nie wystygnie),gęsty i pożywny :) Oprócz tego,co wymieniłaś nie mam pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Naleśniki :) Kopytka :) Pierogi :) Noś to na co masz ochotę i co będzie ci wygodnie jeść. I o ile lubisz też na zimno takie potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Chłodnik ogórkowy Składniki (4-6 porcji): 1/2 litra kefiru 1/2 litra jogurtu naturalnego 1 ogórek 2 łyżki posiekanego koperku 2 łyżki posiekanego szczypioru 1 ząbek czosnku (opcjonalnie) sól, pieprz do smaku ew.młode ziemnaki Przygotowanie: -ogórka zetrzeć na tarce (ja nie obieram,ale można). -wymieszać wszystkie składniki doprawiająć wg uznania do smaku -schłodzić (chyba,że składniki miałaś z lodówki) I tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Fajnie też smakuje jak dorzucisz sobie pokrojonego (ugotowanego) buraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Tu masz przykład... http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Przysmaki/527309,1,Przepis-na-chlodnik-ogorkowy--chlodnik-ogorkowy--chlodnik.html Ale jak wpiszesz w google to wyskoczą Ci przepisy. Jednak to może być za płynne na noszenie w pojemnikach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym chlopdnikiem uwazaj bo jeszcze ci sie wyleje;p jajko mozesz ugotowac, omlety male, owoce, musli do jogurtu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz wziąśc sobie kanapeczkę z szynką, pomidorkiem,ogórkiem...z czym tam chcesz :) a jeśli nie chcesz jeśc chleba to są w sprzedaży takie placki okrągłe co się w nie zawija, tortilla chyba ale nie jestem pewna :) napchaj warzywek, możesz dzień wcześniej podsmażyc na teflonie odrobine piersi z kurczaka, dodac pomidora, papryke, sałatę... co tam lubisz :) dietetycznie i pycha :) kiedyś z takim zestawikiem chodziłam do pracy jak byłam na diecie, można naprawdę się najeśc, ponadto zastępuje fast food i jest jakąś fajną odmianą w dietowym menu :) ponadto polecam takowego napchanego placka obwinąc przed włożeniem do pudełeczka w folie spożywczą :) tak na wszelki coby sie nie rozwinął. Ponadto pyszna też jest sałatka z kapusty pekińskiej, marchwii, przypraw i jogurtu naturalnego. Możesz sobie zrobic warzywka na patelnie z ryżem lub same i wrzucic w takowe pudełeczko :) ja lubię jeszczę sałatkę z jajka na twardo, ryżu,kukurydzy,szynki,ogórka kwaszonego. Jajko kroisz drobniutko i do michy, dokładasz ze dwie łyżeczki ryży, kukurydzę, ze dwa plasterki szynki pokrojonej drobno. Drobno również kroisz ogórka kwaszonego ( musisz go odcisnąc przed dołożeniem do reszty bo ma duzo soku w sobie) mieszasz, doprawiasz, dla mnie pycha :) hmmm co tam jeszcze. mozeria - szybko, dietetycznie, zdrowo, kroisz ogóra doprawiasz solą i pieprzem zalewasz jogurtem naturalnym. Możesz zabierac ze sobą jogurty naturalne i do tego np. truskawki, kiwi, mandarynki.... itp itd, do tego sypnąc pare orzechów i pychota. aaaaa i polecam szejki owocowe , truskawkowy np. wrzucasz do robota truskawki, do tego tabletki słodziku ( do smaku) do tego jogurt naturalny i 3 kostki lodu.... pyyyyycha. Mam nadzieję że pomogłam w razie pytań zapraszam na topik "ostatnia szansa" :) to wymyślę jeszcze coś do jedzonka przepraszam za błędy w pisowni ( jesli takowe są) i za wyczerpujący referat :) smacznego życze i sukcesów w diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tangeska :) czesc nie wiem czy pamiętasz :) " wieczną dietę" wyobraz sobie że moje cud diety tak rozwaliły mi przewód pokarmowy :( ... istna tragedia, lekarz powiedział mi co mam jesc i ile, chudnę tempem ślimaka ... ale nic już mnie nie boli :) i chwała znów nie wylądowałam w szpitalu, wyniki badan zaczynają wracac do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczytałam się o zdrowym jedzeniu jak ta głupia, wkońcu nie jestem ospała :) jestem na diecie żryj mniej i zdrowiej :) człowiek uczy się na błędach :) już nigdy nie będę sie tak odchudzała i każdemu odradzam chudniecie bardzo szybko. Wracam do zdrowia, narazie spadło mi w pasie 2cm w tyłku 1cm cieszy mnie to :) nie mam jak narazie napadów i wkońcu wziełam sie za cwiczenia :) więc kochane dziewczynki jedzcie zdrowiej :) powiada Wam to koleżanka po przejsciach, u mnie skończyło się to szpitalem, jojo, bólem jakby mi ktoś wnetrzności wyrywał. Dieta to długi proces. Mam nadzieje że będziecie mądrzejsze odemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×