Szwecja-ciążą i poród..wiele pytań i wątpliwości...

Witam serdecznie, jestem w 7-8 tygodniu ciąży, właśnie dopiero teraz zaczynam bieganine po urzędach w sprawie personnumeru i jeszcze migracyjny. Mam strasznego stresa, boje się czy wszystko jest prawidłowo i.t.p...wiem już ze tu do lekarza można iść śmiało dopiero w 12 tyg, ciąży i bedzie dobrze...samą ciąże potwierdza niejako tylko test ciążowy..kochane Poleczki , mieszkające w Szwecji poopowiadajcie troszkę jak to jest u was...co musiałyście załatwiać , jak to wyglądało, i wszystko co mogło by się przydać mi i innym kobietą w podobnej sytuacji...pozdrawiam.

gumka pekla ??

zakisił ogóra w twojej piczy ???

mądra ta twoja odpowiedz...aczkolwiek nie o takie rzeczy pytałam...ale uspokoić mogę twoją nienormalną ciekawość...nic nie pękło, dzidzia była planowana...tyle ze mieliśmy wracać do kraju ...życie się inaczej potoczyło i zostajemy w Szwecji..ps. prosze nie dodawać zlośliwych komentarzy

czy mialas orgazm piczkowy?

dziewczyna ma problem ,a jakiaś mała kurwa się dobrze bawi, litości....obyś rownież miała wielki problem i nikt ci nie pomogł....kurwiszcze

ciupciowałaś sie z gilgasem?

samce nie nazywaj mnie ku.rwom jestem panienka z dobrego domu

glowa do gory bedzie dobrze