Nie lubię seksu ,dlatego każdy facet ode mnie odchodzi...

Miałam 4 partnerów , czy to dużo ,czy malo pozostawiam Wam do przemyślenia ... Chodzi o to ,że nie lubię seksu... Przez to były kłotnie, fochy a potem koniec znajomosci. Dwa powazniejsze dlugie związki. Nie potrzebuje zbliżen codziennie, co kilka dni. Nie mam na to ochoty, jestem zdrowa, regularnie się badam - trochę hipochondryczka. Seks lubię ,ale gdy mam wyjątkową ochote ,czasami jest taki dzień ,że wytrzymać nie mogę. Powiedzmy dziś ,a kolejny taki (dzień/kilka dni) może być za miesiąc lub 3 miesiące. W pozostałym czasie nie odczuwam prawie żadnej przyjemności , nie mam ochoty na pieszczoty, nie mówiąc juz o czyms wiecej. Wystarczy mi obecność partnera, dotyk, pocałunek to wszystko. Chyba jestem nienormalna albo aseksualna...

dziwisz się? zdrowy chłop potrzebuje seksu

znajdź sobie innego aseksualnego, ale będzie problem, gdy ty będziesz chciała seksu 3 lipca, a on 5 grudnia :D

no tak, dobrze że chociarz jestes tego świadoma, masz 23 lata powiadsz, to ciekawe co bedzie jak staniesz się żoną-matką-pracującą kobietą i gospodynią, wtedy to chyba raz na 2 lata ci wystarczy bo będziesz przemęczona u mnie jest odwrotnie,mój partner może być zmęczony niewiem jak ale nie ma zmiłuj się,ma ochotę na sex to się kochamy i tyle, czasami tez nie mam ochoty ale to nie znaczy żeby się wymigiwać, skończy się tak że znajdziesz faceta który naprawdę cię pokocha ,któremu będzie zależało na tobie ale który też znajdzie sobie kochanke na boku, nie dziw się,faceci tacy juz są że potrzebuja sexu,to ich utwierdza w ich męskości

Nie chodiz o to,zeby lubic czasami warto sie nawet zmusic do tego seksu, bo wiadomo ze facet potrzebuje go czesciej. Hmm a moze problem lezy tez gdzie indziej, np nie akceptujesz swojego ciala mzoe wstydzisz sie go przed partnerem wiec nie jestes calkowicie wyzwolona

Powiem Ci, że może jeszcze nie trafiłaś na tego mężczyznę, który potrafiłby spełnić Twoje oczekiwania i życiowe i seksualne, może Twoi partnerzy mysleli bardziej o sobie, albo nie byłaś zbyt zaangażowana...

Nie wierze,w to co czytam...kobiety w XXI wieku pisza,ze warto zmuszac sie do seksu,nawet gdy nie ma sie na to ochoty:O.Szok!

A kochalas swoich partnerow? Pociagali Cie? Bo byc moze naprawde nie trafilas na takiego ,ktory by Cie faktycznie pociagal.. I pewnie tez masz dosc niskie libido ,ja tez tak mam;).Ale faceci tez sa rożni,wiekszosc pewnie potrzebuje czesciej seksu ale jest sporo takich ,ktorzy tez maja nizsze libido wiec jest szansa ,ze trafisz na takiego z ktorym sie "zgrasz" w tych sprawach

Cześć. Mam tak samo!!! Jestem w związku 3 rok i nie mam wogole ochoty na sex, czasem gdzy mnie najdzie coś (rzadkość). Zawsze sie wymiguje, przykro mi z tego powodu Jestem w podobnej sytuacji i też się boje ,że wkońcu odejdzie....

tak wlasnie zakonczyl sie moj ostatni zwiazek ja mialem ochote caly czas sie kochac a partnerka nie.. przez co wynikaly awantury , fochy itp no i koniec zwiazku baby sa chujoew ;/