Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość własnie robie inwentaryzacje

remanent zabawek- co wyrzucacie?kiedy?jak dziecko ma 4 lata a zabawki roczniaka?

Polecane posty

Gość własnie robie inwentaryzacje

oddajecie komus?gdzies?a co z gadzetami z jajek niespodzianek ?gazet?moze chowacie do piwnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 pytania
Ja niektóre pooddawałam dzieciom z rodziny i znajomych, a część tych naprawdę fajnych zachowałam tak jak kiedyś moja mama zachowała moje, bo dziecko może w przyszłości dać je swoim dzieciom (jako takie powiedzmy zabawki retro). ;) Niektóre są naprawdę fajne i uważam, że szkoda się ich pozbywać i mogą być fajną pamiątką. Ja się bardzo cieszę osobiście, że moja mama wszystkiego nie wyrzuciła, bo część tych najfajniejszych przekazałam własnemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez dzisiaj robilam .
Wlasnie dzisiaj zrobilam remament moich 4-latkow. I tak: zabawki niekompletne, gadzety malo atrakcyjne takie ktorymi sie nie bawia, powtarzajace sie lub po prostu jakies malo znaczace pierdoly - powyrzucalam. Zabawki niemowlece podzielilam na dwie grupy, jedna zamierzam oddac znajomej, ktora spodziewa sie malego dziecka a nic nie ma z zabawek wlasnie takich. Druga czesc schowalam - sa to takie "perelki", tzn. ulubione zabawki moich dzieci, jakies fajne, zapomniane juz prztulanki, fajne grajace (powyciagalam wpierw baterie). Ale nie jest tego duzo, takie najfajniejsze odlozylam. Reszte takich "drozszych i lepszych" sprzedam na garazowej wyprzedazy. Albo zaniose do lumpa. Jeszcze nie wiem. Pozniej zostawilam po 1-2 rodzaje z tych uzywanych caly czas, np. dwa pudelka puzzli, dwie gry itd. a reszte na szafe i po dwoch miesiacach im wymienie, te z szafy wyjme do uzytkowania a schowam na szafe obecnie uzywane. Wtedy beda sie cieszyc ze maja cos "nowego" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontenką ale
Zabawki z jajek niespodzianek wyrzucam, podobnie zabawki za 5 zł np z gazetek, które psują się po 1 dniu. Mieliśmy problem z pluszakami, którymi mój syn 4,5 latek nigdy się nie bawił a oddać nie chciał. Raz koleżanka z pracy zbierała zabawki dla dzieci z kliniki. Opowiedziałam synkowi o tych dzieciach, jak leżą w szpitalu bez rodziców i jest im smutno. Pluszaki wyjechały na drugi dzień. Więcej miejsca w pokoju i dobry uczynek spełniony przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odkładam chrześniakowi,który się właśnie urodził :) więc nie wyrzucę chociaż,mój syn ma 1,5 roku ale już woli drogi,samochody,piłki,książeczki i układanki,więc 2 pudła zabawek czekają na inengo malucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jeszcze roznica
miedzy "zabawkami z nizszej pólki a tymi drozszymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedrfgthujk bhhj
o jejku skad ja to znam najgorsze to te ktore np ma zjajka niespodzianki itp takie małe pierdoły , potem masa maskotek które dostawala od znajomych ja juz nie mam gdzie tego chowac klocki ,lalki , pet szopy, kulki,pilki , domki dla lal ,wozki dla lal 2 szt, i wiele wiele innych ,trzymam to w wiklinowych koszach bo tak najlatwiej , zabieram si za porzadek aleeeeee jakos sie niemam odwagi zebrac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedrfgthujk bhhj
a i takie info dla rzeszowianek bedzie zbiorka maskotek przez motocyklistów w rynku 18 czerwca dla dzieci wiec zbierajcie maskotki i dawajcie ja zmiezam wyczyscic chałupke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałkowe z keksa
fajnie z tymi pluszakami- do rzeszowa mam bliska to moge przywiezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×