Mąż już mnie nie podnieca.

Kiedyś był fajnym facetem, a teraz wyłysiał i ma wielki brzuch. Podrywa mnie ostatnio fajny chłopak i rzuca niedwuznaczne propozycje. Nawet nie patrzyłam kiedyś na młodszych, ale myślę, że odmiana po tylu latach dobrze mi zrobi. W końcu i tak nikt się nie dowie.

a moze odchudz meza i zajmij sie waszymi relacjami chcesz miec nieciekawe zycie nadal?

nikt się nie dowie?:D żebyś się nie zdziwiła :P

Mnie mój zaczął nie podniecać już dawno i psychicznie przede wszystkim. Kobieta seks zaczyna od mózgu.

ten , co Cię podrywa to desperat...

moze pogadaj z mezem o swoich oczekiwaniach? niech się trochę postara.. a to ze po latach tracimy swoje walory, to sprawa oczywista, po co sie z nim hajtałaś? dla haju? eeh.. i takie sytuacje utrzymują mnie w przekonaniu ze instytucja małżeństwa jest bezsensowna..

podniecenie mężczyzny zaczyna się w żołądku pewnie chujowo gotujesz i nie chce mu się starać

zdrady przewaznie zle się konczą. jesli nie zalezy ci na małzenstwie, mozesz probowac

Postanowilam, ze tez dolacze do tego forum, chociaz ciegle sie zastanawiam czy powinnam pisac o swoim problemie.... Zdaje sobie sprawe z tego, ze na forum jest pelno chamstwa i rozne moge przeczytac odpowiedzi. Do rzeczy... Jestesmy razem 3 lata. P. jest wspanialym facetem, jest dobrym czlowiekiem. nadajemy na tych samych falach. Jest moim najlepszym przyjacielem i boje sie, ze ... juz tylko przyjacielem. Problem polega na tym, ze juz w ogole mnie nie podnieca, nie pociaga. Spotykamy sie praktycznie codziennie, duzo rozmawiamy. Oboje wiemy, ze cos jest nie tak ale jest to trudny temat. Przez ostatni rok kochalismy sie 2 razy. On moze i chce, cos probuje ale ja mam okropna bariere i nie moge sie przemoc. Nie podnieca mnie, chociaz jest wysoki, przystojny. Nie podoba mi sie to ze przestal o siebie dbac fizycznie. Moze to banalne co napisze ale... zarost na twarzy, bujna czupryna, wielki brzuch - tego nie bylo jak sie poznalismya najgorsze jest to, ze juz tyle razy delikatnie mu mowilam, zeby sie ogolil, zeby poszedl sam na basen, na silownie itp a on NIC! Jest typem leniucha, nie przywiazuje do tego uwagi. Smieje sie a mi wcale nie jest do smiechu jak wszyscy jego kumple jak jestemsy gdzies na piwie, imprezie brechtaja sie z jego brzucha!! Dodatkowo... jest ode mnie mlodszy o 3 lata. Ja mam 28 a on 25. Ja chcialabym juz zalozyc rodzine miec dzieci, kupic mieszkanie (pracuje od 7 lat w 1 firmie i dobrze zarabiam) a on... od dwoch lat szuka pracy i nie moze znalezc (jest po studiach). Meczy mnie juz to... wiem ze sie stara, ze wysyla podania itp ale.... ile mam czekac? 3lata 4? Niedawno doszlam do wniosku ze mimo to, ze go kocham... czesto mysle o innych facetach, STRSZYCH (ostatnio nawet o mezczyznie 10 lat starszym). Marze o ulozonym facecie z dobra pozycja (tak...moze jestem materialistka ale kto w tych czasach nie jest???) Czasem mam takie dni, ze placze w dzien, w nocy.... ze mam pecha w zyciu i nie moge ulozyc sobie zycia. To moj 3 zwiazek, w ktorym facet jest bez pracy lub ja stracil i nie moze znalezc (z tego powoodu rozstalam sie z ost facetem). Wiem tez ze mam bariere psychiczna. Kilka lat temu gdy bylam w innym zwiazku uwielbialam seks. Uwielbialam tego faceta, jego cialo, to ze o siebie dbal. Byl bardzo dobry w lozku i do dzisiaj to wspominam (obawiam sie ze to juz choroba psychiczna). Z nikim nigdy nie bylo mi lepeiej. Uwielbialam seks oralny i bardzo mnie to podniecalo a dzisiaj??? Mam wrazenie, ze moj facet nie dba o swoje sprawy intymne. Kiedys doszlo do zblizenia ale kiedy poszulam okropny zapach z jego okolic int. odechcialo mi sie wszytskiego. Do dzisiaj czuje ten wstret. Nie potrafie z niim o tym porozmawiac bo boje sie, ze sie zalamie.... Od tamtego momentu przestalam miec jakakolwiek ochote na seks. Minal rok i dalej to mnie przesladuje.