Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hdfhdfhdh

na studiach o wiele latwiej znalezc dziewczyne nawet jak sie jest cienkim z wygl

Polecane posty

Gość hdfhdfhdh

adu. Pozniej już jest tylko gorzej. Widze po sobie i po moich dosw. W tej materii na akademii medycznej. Na studiach mialem pare przelotnych zwiazkow mimo iż jestem conajwyzej sredni. Nawet z kolezanka z grupy. Teraz na stazu -porazka.już sobie nikogo chyba nie znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi86
Na pewno znajdziesz :) Kobiety im są starsze tym mają większe parcie na ślub i dzieci i już nie wybrzydzają tak bardzo w facetach. Najlepiej ogłaszaj wszem i wobec, że chcesz założyć rodzinę i mieć 5 dzieci, to zaraz się ustawi do Ciebie kolejka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Master2
Fakt jest faktem, ze na studiach ma się duże ciekawsze życie towarzyskie niż po. Poznać kogoś w klubie? buhahaha wolne żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Captain Beefheart_
No tak, na studiach zawiera się sporo znajomości. Chociaż jak się ma taką fobię społeczną jak ja, to wszędzie jest trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałem swoją żonę podczas moich studiów, ale nie na studiach. Ona pochodzi z mojego miasta.Studiowałem w mieście odległym 150km od mojego miejsca zamieszkania. Na studiach co bardziej atrakcyjne dziewczyny były zajęte. Pamiętam jedną miłą, ładną i wolną niską blondynkę mającą czym oddychać. Biegało za nią tyłu chłopaków poszukujących partnerki, że nie zamierzałem być kolejnym adoratorem biorącym udział w tej żenującej gonitwie. Będąc na 4 roku poznałem ładną i wartościową dziewczynę z mojej miejscowości. Pracowała w zakładzie odzieżowym. Zostaliśmy parą, a później małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Jestem na studiach i nie mam nawet znajomych, o dziewczynie nie wspominając...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotus esprit

Na studiach nie znalazłem dziewczyny. Moje koleżanki ze studiów z reguły urodą nie grzeszyły. Poznałem za to świetną dziewczynę na praktyce studenckiej. Była śliczna. Już na drugiej randce całowaliśmy się i nie tylko. Mogliśmy już na pierwszej, ale byłem wtedy  taką ofermą,iż sądziłem, że ona na pierwszej randce nie będzie chciała. Myliłem się. Na drugiej randce powiedziała mi, że już na pierwszej miała na mnie ochotę. Czasy studenckie.... piękne to były lata. Szkoda, że to już nie wróci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×