Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

<karinka>

zdradziłam narzeczonego w sobotni wieczór

Polecane posty

Wczoraj poszłam do klubu z przyjaciółką, trochę wypiłam i zaczepił mnie pewien facet, nieźle zbudowany, opalony. Zaprosił mnie do stolika i zaproponował drinka. Zgodziłam się. Później powiedział że świetnie wyglądam. Zaprosił mnie do siebie do domu. Zgodziłam się bez wahania, był taki cudowny. Wreszcie tej nocy ktoś mi dogodził, czułam się jak prawdziwa kobieta. Rano obudziłam się z nim w łóżku i on stwierdził że jeszcze z nikim nie było mu tak dobrze. Powtórzyliśmy tą cudowną noc, dałam mu numer telefonu i wyszłam. wysłał mi smsa że było cudownie i chciałby powtórkę. Ja też bym bardzo chciała ale.....narzeczony. To nie był mój pierwszy wybryk....ale ten wczorajszy facet wreszcie mnie zadowolił. ze swoim stałym partnerem nie potrafię się poczuć jak kobieta, nie potrafi dogodzić mi. Pomocy co ja mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klusek
zmień narzeczonego na tego nowego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńkaaa
poznałas playboya, zabawi się Toba i po paru spotkaniach zostawi bo znajdzie sobie nową ofiarę, tak samo naiwna jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chuujsko
Nie wiesz co robić? Dzieci rób albo idź się utop Qrwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iizak
jesteś łatwa i głupia. Współczuje Twojemu narzeczonemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekaw_Mość
Słabe prowo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekaw_Mość
Jak to nie jest prowo to łatwiutka jesteś i jebiesz w rogi chłopaka swojego :classic_cool: 15 zł drink kosztował tyle co twoja dupa 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus
Olej narzeczonego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że przespałam się z kilkoma to nie znaczy że nie kocham narzeczonego. Ale wczoraj było mi tak dobrze. Poprzedni kochankowie nie byli tak dobrzy, ja lubię ostry seks a mój facet tak delikatnie....nudzi mnie to, ale kocham go. Wysłał mi sms czy spotkam się z nim dziś i się zgodziłam....on był taki idealny w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iizak
ciekawe jak bys sie czuła jakby Twój narzeczony sypiał z laskami a mimo to twierdził że bardzo Cie kocha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erda
Szczylówo nie zaśmiecaj forum swoimi żałośnymi prowokacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y...jasne
prowokacja jakich wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po prostu nie potrafiłam się mu oprzeć....zrobił mi tak dobrze....że do tej pory nie wiem jak normalnie żyć.....on był świetny....poprzedni kochankowie byli albo zbyt ostrzy...że jak mówiłam nie to oni i tak coś robili, albo zbyt delikatni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fun dziewczyn bez majtek
autorko chciałaś sie pochwalić czy to tylko prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
<karinka> -> wiem co masz na myśli kochana, ja mam męża który nie dość że ma małego fiutka to w łóżku jest fatalny: szybko dochodzi, brak mu pomysłów na dobry seks, a jakiekolwiek perwersy w łóżku go brzydzą. ale ogólnie to dobry facet i go kocham. jednak cipki nie dałam rady oszukać dlatego nawiązałam kontakt z byłym i raz na jakiś czas się spotykamy by sobie ulżyć. on tez jest jakimś związku gdzie ma słaby seks więc takie stukanko bez zobowiązań to idealne rozwiązanie dla nas. a jakiś czas temu przeszliśmy level wyżej i zrobiliśmy sobie trójkącik, och jak krzyczałam z rozkoszy jak chłopaki mnie brali jednoczeście w dwie dziureczki... mrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×