czy jest ktoś kto nie podaje witaminy D i K?

jak w temacie

a dlaczego pytasz? Nie chcesz podawać czy co? Bo te witaminy dziecku TRZEBA podawać... nie wiem jaki miałby być powód by tego nie robić...

w jakiej formie podaje sie je dziecku ? W plynie ?

W CZOPKACH!!!! czy wy jesteście takie głupie czy takie uwajecie??

jak karmiłam piersią podawałam takie do wyciskania z kapsułek była 2w1 czyli DiK teraz podaję dwie kropelki D na łyżeczce

A ja dostałam zalecenie podawania tylko wit D w kropelkach, tu gdzie mieszkam wit K podaje się tylko w szpitalu a potem już wogóle mowy nie ma. Wit D do pierwszego roku życia . Dziewczyny a że tak zapytam ile podajecie tej witaminy D karmiąc dziecko modyfikowanym bo słyszałam że karmione piersią (w mleku matki nie ma wit D) podaje się dwie krople w modyfikowanym jest wit D a mimo to jak zapytałam lekarza czy nie przedawkuje bo mała dostaje dawkę taką samą jak niemowlęta karmione piersią (diwe kropelki)to powiedział że nie ma obaw. Jak na ten temat sądzi się w Polsce?????

Ja nie podaje wit D. Corka jest na modyfikowanym wiec to jej wystarcza. Wit K jak wyzejtylko jedna dawka w szpitalu.

karmiłam w sposób mieszany i najpierw podawałm tylko witaminę D - 1 kropelkę (nie musiałam dawać K, bo ona jest wmodyfikowanym). Teraz córka ma pół roku i lekarka mówiła, że mam albo dawać2 kroplr D albo 1 kroplę D + 5 kropelek Cebionmulti. Wybrałam drugą opcję Autorko jaki masz powód żeby nie dawać dziecku tych witamin?

ja zaczęłam podawać wit.D jak mały skończył rok, wit.K nie podaję. mieszkam w uk i tu jest wszystko inaczej.......

Po roku dopiero? Rozbierzność w tradycji ogromna, u mnie sądzi się że do roku jest największe zapotrzebowanie bo potem dziecko otrzymuje tą witaminę w pokarmie stałym więc nie trzeba a nawet nie zaleca się jej podawać po roku. Co kraj to inne metody. Moja ostatnio ma duże problemy z zasnięciem w ciągu dnia (ma 4 miesiące) od jakichś dwóch tygodni a czytałam gdzies że powodem może być zbyt duża dawka wit D więc zastanawiam się czy na ślepo ufać swojemu pediatrze.

Nie podawalam w ogole wit.D3 Natomiast wit.K synek dostal w szpitalu w zastrzyku.I w sumie tez zaluje ze sie zgodzilam na to.

zroznicowana----Dlaczego żałujesz że zgodziłaś się na zastrzyk?

W Austrii podawanie wit D u niemowląt to obowiązek i lekarz przypomina o tym na każdej wizycie więc tu nawet nie ma mowy żeby samemu się porządzić, nie wiem tylko czy lekarz dobrze mi doradził z tymi dwoma kroplami ( na necie czytam zupełnie co innego - 1 kroplę a dwie dla wcześniaków i karmionych piersią)