Mój 13 letni syn nie chcę wracać do domu!!!

NIe żyje z jego ojcem już 7 lat. Mój były przez te 7 lat siedział w wiezieniu , nie dawno wyszedł i zmanipulował mi syna, przekupił . Jest już u niego 3 tyg, odwozi go do szkoły itd. Na moje prośby _Synek wracaj do domu! odkłada słuchawkę i mówi że nie chce, chcę być u ojca:( Jestem załamana nie wiem co robić, w dodatku straciłam prace nie dawno. NIe chce mi się żyć!

to sie zastanow czy napewno bylas taką kochana matką ze syn nie cche wracac do ciebie tylko woli z ijciem byc, najlepiej zrobic z siebie ideał a z dzieciaka niewdziecznego potwora, nienawidze takich zakłamanych matek ktore nie spojrza na swoje blędy , jakbys dobrze dziecko traktowala to bys nie miala tego problemu, widocznie synowi musialas dobrze uprzykrzyc zycie gdy mieszkal razem z tobą

Ale do ojca też nie chciał jechać, może on nie lubi zmieniać miejsc? poza tym wiem że on sie go boi , wiec ze strachu tam siedzi bo ten głupek mu naopowiadał głupot ze jak nie bedzie go słuchał to oddamy go do szkoły specjalnej przez zawalenie szkoły! on sie boi na pewno.

oddam sprawe do sądu! nie może mi zabrać małego. Tylko jesli on sam powie że chce być u taty. NIe wiem ma 13 lat, chyba jeszcze nie moze decydować z kim chce mieszkac.

wiesz... ja tak mialam rok temu, ze moj wowczas 13 letni syn chcial sie do ojca przeprowadzic.nie wiem co ojcu naopowiadal- jak to zlą matka jestem, ze az ojciec jego przystal na ta propozycje. ja powiedzialam stanowczo nie! mogl jedynie raz w miesiacu isc na tydzien do ojca. ojciec po 3 m-cach kapnal sie, ze syn podczas gdy ojca nie ma siedzi tylko caly czass na kompie, nie je, nie odrabia lekcji i w koncu zrozumial po co synkowi byla przeprowadzka potrzebna.odtad syn chodzi do niego na kilka godzin w niedziele lub w tygodniu. gowniarze sa w wieku buntu, chca sie postawic, pokazac jjacy to oni dorosli itp. nie wiem jak Ci pomoc- mozesz porozmawiac z ojcem dziecka i zarzadac odwiezienia syna pod grozba przyjechania z policja. jesli on bedzie chcial sie sadzic o dziecko to i tak do czasu wyroku synmusi byc z Toba a ty w tym czasie szukaj pracy

oddamy czyli kto dokladnie ? ? bez twojej zgody ojciec nie mogl by go oddac do szkoly specjalnej wiec twoją zgode by musial miec takze, jednak z ciebie tez nie taka super matka jesli trzymasz sojusz z ojcem chlopaka jesli chodzi o oddanie do szkoly specjalnej Przeciez wiadomozx esam ojciec nie mozxe oddaxc dziecka do szkoly specjalnej bez twojej zgody

od 12 r.ż. dziecko moze decydowac z kim chce mieszkac

nie trzymam z nim sojuszu, on mu tak na kłamał że my. Tak własnie tam wyglada u niego pobyt ma cały czas wakacje, wycieczki , nie musi myć zebów, przebierać sie w piżame . Tam ma raj. U mnie niestety obowiazki też były. NIc mu nie zrobiłam, kocham go nad wszystko i robiłam dla niego wszystko. A on potrafi powiedzieć wole isc do ojca bo tam będę jadł karkówke a u Ciebie pierogi:( i ojciec ma kase a Ty jesteś biedna. Tata mu kupuje gry jakie chce, a u mnie miał tylko jak zasłużył. Ale jeśli dziecko może decydować od 12 r.ż. to napewno nie mam szans. Sąd bierze pod uwage zarobki a ja nawet prace straciłam, wczoraj zajerestrowałam sie na bezrobociu i szukam byle czego żeby nie płakać tyle.

też nie chce go siła zabierać policja straszyć, bo jeśli bedzie chciał to mi ucieknie:( tak to już jest, dałam mu miłość lecz nie byłam wstanie dac nic innego, on wybrał bogatszego rodzica. Mama zawsze mi mówiła, przestań sie tak z nim cackać itak wyjdzie tata jego i pójdzie do niego , kopnie Cie w d..... i tak się stało.

własnie czytałam inny temat który załozyła matka swojej córki. Przez rok czasu ich okłamywała że studiuje, oni płacili jej za mieszkanie, studia, ksiazki, keszońkowe. A ona chodziła do teatru, z znajomymi do klubu na basen;/ to sie nazywa odwzajemniona milosc dzieci