dom-stary czy nowy?

Proszę, doradźcie mi. mam możliwość kupienia starego domu, ale po kapitalnym remoncie za 450 000. wiem, ze w tej cenie można postawić nowy dom, ale ten ma wszystko, co chciałam, nawet kominek, zabudowaną kuchnię itp. czy istnieje jakieś ryzyko przy kupnie starego domu? czy ta cena jest opłacalna? dom znajduje się w małym mieście, blisko do szkoły, przedszkola i mojej pracy. jeśli chodzi o budowę nowego, to ani ja, ani mąż nie mamy do tego głowy i się na tym mało znamy, poza tym mamy dwójkę małych dzieci i mało czasu na dopilnowanie całej budowy. proszę, powiedzcie co byście zrobili na moim miejscu. z góry dziękuję.

tylko swój dom. Po cholere coś z odzysku, gdzie juz ktos mieszkał aaa idź w życiu. Za taką kwote ładny domek się postawi :)

ten dom to kupuj i się nie zastanawiaj. Budować będziecie z rok albo i dłużej pewnie, a ten już jest gotowy. Na dodatek jak piszesz- po kapitalnym remoncie i wszystko ci się podoba. Nie zastanawiałabym się nawet.

przez ten czas bedziecie remontowac stary domek

zadam pytanie pomocnicze, jak stary jest ten dom, czy z czerwonej cegly, czy ocieplony ?

nie będą remontować bo dom jest po remoncie. Super sprawa i okazja. Ja bym brała. :D

oczywiście, że są okazje tylko jak wejdziesz do środka domu nawet po kapitalnym remoncie, z nowymi oknami i nowym dachem to może się okazać, że za pół godziny zwiejesz , ponieważ grzyb na ścianach spotkał się z pleśnią

przed kupnem lepiej wydaj troche kasy na rzeczoznawcę budowlanego bo potem bedzie płacz : że nie ma izolacji ,że dach do wymiany , że nie ma fundamentów itp.

ja osobiście bym budował nawet jesli by miało długo trwac

dom ma nowy dach (gwarancja na 20 lat), jest ocieplony. dom zbudowany z cegły. grube mury. ani śladu pleśni czy grzyba.

stare - to jest dobre wino a stary dom to ma lub może mieć tysiąc mankamentów, pamiętam jak opowiadała Agata Młynarska , kupiła dom wiele lat temu w krajobrazie cudownym , na zewnątrz cud i miód i orzeszki a finał był taki, że musiała rozbrać ten dom aż do fundamentów a serial Złotopolscy pamiętacie i ten dworek, kupiła pewna znana dziennikarka TVP razem z mężem , dom zburzyli ale na tym samym miejscu powstał nowy dworek zbudowany nową technologią

podstawowa sprawa przy starych domach to oszczędności w izolacjach poziomych i pionowych w części podziemnej , nawet dom bez części podpiwniczonej musi mieć fundamenty na głębokości poniżej strefy przemarzania i najważniejsza sprawa to bardzo dobra izolacja pozioma, zakładam że 100 lat temu nie było dobrych izolacji poziomych , Krzyżacy sobie potrafili poradzić za pomocą pustki powietrznej i nawiewy ciepłego powietrza pod fundamentami ale Krzyżaków było na to stać

więc okazja za 450 tys. PLN za dom to może się okazać, że zapłacone i do sracza wrzucone :)

może i pieprzę głupoty ale wiele razy się spotkałem z reakcją kobiet w stylu - piękny dom i dobra cena i kobieta wchodzi do domu i ogląda mówiąc na głos, że tu będzie salon i już salon urządza a tu będzie garderoba a tu w kuchni będzie zmywarka a tam będzie ogromne lustro, które prawdę powie :) tak jest skonstuowana kobieta, że na dom patrzy jak na szmatkę w ciucholandzie i już przymierza i w lustrze się ogląda a w tygodniu mam kilka telefonów z prośbą , weź chłopie te swoje mierniki i sprawdź ten albo inny dom wystawiony do sprzedania , już widziałem setki a może tysiące domów i były okazje niesamowite ale co z tego jak 40 lat temu w tym albo innym domu na parterze były hodowane świniaki albo kury , smrodu amoniaku tak łatwo się nie pozbędziesz a smród metanu wisi w powietrzu , jako okazja :)

Trudno powiedzieć - jeden i drugi to masa pracy. Ze swojej strony polecam po prostu stawianie na porządne rozwiązania - obojętnie czy dom będzie stary, czy też nowy. Wstawiając kręte schody, np. - http://www.schodyprudlik.pl/site/galeria można całkowicie odmienić pomieszczenie ;-)

Nawet, jeśli uważasz,że dom jest ok, zatrudnij rzeczoznawcę.To nie jest duzy wydatek w stosunku do kosztów całego domu. A ty będziesz spokojniejsza. Sama piszesz,że nie masz głowy do budowy od podstaw, więc zakup gotowego domu nie jest taki zły.Jak nie dopilnujesz fachowców, bo nie masz czasu, albo się nie znasz, też mogą odstawić fuszerkę przy budowie nowego domu.