Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana mama27

trace pokarm!!!pomozcie!!!

Polecane posty

Gość zalamana mama27

co robic??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh te czekanie
tak , moja polozna mowila o piwie ale mieszajac piwo alkoholwe z bezalkoholowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskatyska
Wypij 2 wygazowane KARMI ale ABSOLUTNIE nie mieszaj ich z alkocholem ! Ja po karmi mam tyle pokarmu ze niewyrabiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mama27
jejku ja sama nie wiem czemu!! przystawiam czesto ale maly sie denerwuje bo jest go malo...kupiilam herbatke z hippa dla mam karmiacych i pije...urodzilam 2 tyg temu i do wczoraj bylo ok a od wczoraj cycki flaki i malo mleka..odciagam tez laktatorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak z tym piwem wolalam nie probowac Ale herbatka+ duzo picia+ czeste przystawianie+ odciagania jakies 15 min po karmieniu pomoglo pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laktacja się normuje,dzęsto przystawiaj!Dziecko więcej potrzebuje,a produkcja się dostosuje,bez obaw,cierpliwości i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsrGs
wiele osób polecało to piwo Karmi, podobno słabiutkie jest więc dziecicaczkowi nic niegrozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja35,.,.
Podczas karmienia co jakis czas zdarzaja sie okresy kiedy pokarmu jest mniej a czasem praktycznie całkowicie zanika. Ja podczas takich sytuacji kładłam sie , przystawiałam dziecko do piersi ,starałam sie byc spokojna i wyciszona,zamykałam oczy i.......moze wyda sie to dziwne ale wyobrazałam sobie płynący wodospad........to naprawde mi pomagało.Karmiłam prawie dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będzie głodne, to będzie ci wisiało długo i często na cycku, dopóki ilość pokarmu sama się nie zwiększy. Przeczekaj te kilka dni i nie dokarmiaj dziecka modyfikowanym. Wiadomo, można próbować: herbatki na laktację, piwo Karmi, bawarkę (czarna herbata z mlekiem). Ale przede wszystkim pij ogólnie duże ilości płynów (wody mineralnej). A co do tego, że "cycki jak flaki", to to nie z powodu braku pokarmu tylko to oznacza unormowanie laktacji. Twarde i "pełne" piersi są tylko przez pierwsze tygodnie. Potem leci z nich więcej niż na początku, a są miękkie. Dziecko chwilę possie, poczujesz mrowienie i wtedy zaczyna się produkcja pokarmu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunieczka
tez tak miałam..........moja corka przy kazdym karmieniu krzyczala w nieboglosy........cała dzien i noc przy piersi i nic........odciagnac tez nie miałam czego bo zaledwie po 2 krople..........masaze tez nic nie dały.............wiec nie mialam wyboru musilam podac modyfikowane mleko.......i teraz jest lux.............malutka jest zadowolona i ja......a w piersiach ani kropli nie ma do tej pory nawet jak przyciskam....a odstawiłam dziecko z dnia na dzien od piersi......wiec poprosu moze masz tak jak ja ze pokarm ci zanikł na dobre...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunieczka
wiec nie masz co sie zalamywac tylko wyslij kogos do sklepu po mleczko.....po co ma dziecko sie meczyc a przy okazji ty...........probuj jeszcze przystawiac dziecko ale jak tak bedzie dalej to nie mecz malenstwa tylko nakarm dziecko mlekiem modyfikowanym.....ja tez mam malutkie dziecko bo zaledwie 4 tygodniowe i karmiłam piersia zaledwie 3 tygodnie.......ale jak nie ma wyboru to trzeba podac modyfikowane po co gladzic dziecko.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro autorce zależy na karmieniu piersią to w razie kryzysu może kupić taki specjalny zestaw medela (butelka na szyji , cienki wężyk któym płynie modyfikowane prosto do ust dziecka , wężyk jest plastrem przyklejony do piersi więc dziecko ssie pierś i prowokuje do pracy a w ustach ma końcówkę tej rurki także ssie i brodawkę i ma też dostęp do mleka. Wydaje mi się że to jakiś chwilowy kryzys. Odciągaj dokładnie piersi (także w nocy bo wtedy najwięcej produkuje się tej prolaktyny) pij sporo (do 3 litrów). To dopiero początki laktacji więc nic tu nie jest przesądzone. Ja jestem już 4 miesiące po porodzie, nie karmię, odciągam teraz raz dziennie a mleko nadal jest więc może zerknij na internet za tym zestawem, poza tym przystawiaj dzieciaka pomimo że się denerwuje i płacze. Zestwa nazywa się SNS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem Patrycja :)
Po dwóch tygodniach od porodu nie normuje się laktacja :O autorko po prostu masz pierwszy kryzys laktacyjny. Często przystawiaj dziecko i nie dokarmiaj mm wtedy wszystko wróci do normy. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×