Spiew wokalny

Śpiewam wysokie dźwięki, ale tak jakbym się nimi chwiała czy cóś... Czy jest to kwestia przepony? Ćwiczę ją? Czy nieprawidłowego podparcia? Jak to podparcie uzyskać? Ćwiczenia na przeponę powinny ją usprawnić?

a może powinnaś zapisać się na jakieś lekcje śpiewu do profesjonalisty ?

A może ktoś mi udzieli jak poradzić sobie samemu? ;)

Up :)

masz pianino w domu?

Nie :) Ale jak to mogę poprawić? :) Z głosem? :) Wydaje mi się, że trafiam w dobry dźwięk, ale jakby to podparcie szwankuje. Może po prostu powinnam więcej ćwiczyć. Jest ktoś w tym doświadczony?

up

widzisz mój nik ja mam doświadczenie z muzyka:o po 1ćwiczenie bez nauczyciela nic ci nie da po 2nawet jakbyś chciała sama to nie masz czym sobie podawać czystych dziwięków

po 3tego się nie da wytłumaczyć trzeba pokazać

Aha, oj :) No to pewnie masz rację. Na razie sobie radzę sama :) Nie stać mnie na nauczyciela. Mam nadzieję, że nie zniszczę gardła, bo przecież śpiewam przeponą, ale, chyba i tak robię coś źle :P Na razie ćwiczę przeponę, żeby mieć taki ciągły nawyk śpiewania tylko nią. A co z resztą... :P

A jakbym odsłuchiwała poszczególnych dźwięków w internecie? Przecież są tysiące filmików z pianinem. Co ty na to? ;)

ile masz lat?

17

pianino tylko zagwarantuje ci czysty dźwięk a jak trzeba śpiewać to tylko nauczyciel może pokazać bo sama to się złych nawyków nabawisz

Czy podczas większego wysiłku w śpiewie nie powinnam czuć bólu strun głosowych, prawda? Robię coś źle, tak?

Hm, no to masz rację. Ale jakoś tak. Ech. Czuję, że już potrafię śpiewać nieco wyżej niż kiedyś. Efekty są dla mnie dziwnie i przyjemnie odczuwalne. Staram się rozciągać głos jeszcze wyżej i dociągnę (ale właśnie tak jakby to robiła z dużą siłą, już nie tak fajnie) no i struny mnie bolą. Myślisz, że to dla mnie niebezpieczne?

mieszkasz w małej miejscowości na wsi czy w mieście? Przepraszam za pytania ale potrzebne mi żeby doradzić ci

sprobujcie growla stracilem dzieki nauce tej metody mozliwosc wykonywania "normalnych" wysokich partii ;P

to jest bardzo niebezpieczne!

A odpowiesz mi na te pytania? A ja ci już na wszystko odpowiem, oki? :) Bo to dla mnie ważne, bo nie wiem, czy nie stracę przez to głosu :D Hehehehehhee Czy podczas większego wysiłku w śpiewie nie powinnam czuć bólu strun głosowych, prawda? Robię coś źle, tak? 16:33 [zgłoś do usunięcia] Hehehehehhee Hm, no to masz rację. Ale jakoś tak. Ech. Czuję, że już potrafię śpiewać nieco wyżej niż kiedyś. Efekty są dla mnie dziwnie i przyjemnie odczuwalne. Staram się rozciągać głos jeszcze wyżej i dociągnę (ale właśnie tak jakby to robiła z dużą siłą, już nie tak fajnie) no i struny mnie bolą. Myślisz, że to dla mnie niebezpieczne?

Aha, czyli już odpowiedziałaś. W takim razie mieszkam w małej miejscowości.

to jest bardzo niebezpieczne możesz sobie całkowicie zniszczyć głos

Aha, to jednak powinnam robić wszystko małymi kroczkami. Oki, oki. Ale z kolei zajmuję się śpiewem chóralnym i... pod obecnością nauczyciela. Bardzo miły pan. Śpiewam jako sopran. Ale nijak mnie się to nie przelewa na śpiew wokalny, a oto instruktora głupio mi zapytać ;)

to napewno w gminnym ośrodku kultury są zajęcia ze śpiewu i pewnie darmowe albo mało płatne..... A mieszkasz niedaleko jakiegos większego miasta? Śpiewając nieodpowiednio możesz uszkodzić całkowicie struny głosowe a nawet dostać raka krtani ale nie będę cię straszyć poprostu jeżeli boli cię to musisz najpierw ćwiczyć dziwięki trochę niższe potem STOPNIOWO zaczynać te wyższe

O, dziękI :) Ma rację, nic na siłę. Ale dziwne jest to, że umiem śpiewać przeponą, a gdy np. się zestresuję, to zaczynam gardłowo. Dziwna sprawa. To kwestia ćwiczeń i wiele doświadczeń?