Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ten ostatni niedziel

Samotność całe życie

Polecane posty

Temat z forum o fobii społecznej... "Samotność na całe życie - te pojęcie czasami dotyczy ludzi i ich życia. Niektórzy świadomie wybierają samotność, kierując wyznawanymi ideami, poglądami, etc (dla przykładu księża, zakonnicy), inni natomiast są do niej przymuszeni, z różnych względów, nie mają od niej alternatywy, tudzież jeszcze innym ona całkowicie odpowiada. Wyobraźcie sobie sytuację, w której to stanęlibyście przed faktem, iż od chwili obecnej, już do końca życia, na 100% będziecie samotni. Mniejsza o to, z jakiego powodu, lecz hipotetycznie załóżmy taką sytuację, w której stajecie przed takowym faktem dokonanym - od momentu obecnego, jakiekolwiek Wasze starania wobec zmiany tego stanu legną w gruzach. Jak zareagowalibyście w takim wypadku? Jaki byłyby Wasze emocje, uczucia, myśli? Czy uważacie, iż dalibyście radę spędzić całe życie, od chwili obecnej, do końca swoich dni, w samotności? Czy potrafilibyście zaakceptować ten stan? A może byłaby to sytuacja przerastająca możliwości Waszej odporności i wytrzymałości psychicznej? Jaki byłby wtedy Was pomysł na życie? Czy w takim wypadku mielibyście chęć dalszej egzystencji? Oczywiście, nie da się precyzyjnie ocenić sytuacji za dany przedział czasu przyszłości, bazując na wydarzeniach w człowieku i w otoczeniu człowieka, zarówno w świecie zewnętrznym jak i wewnętrznym, aczkolwiek postarajcie sobie hipotetycznie wyobrazić taką sytuację i odpiszcie, jak wyglądałoby to w Waszym wypadku. Zapraszam do wypowiedzi." A wy? Jakbyście zareagowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuaaaaaa
tylko sie nie zesraj z wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam fobię
I jestem w 100% przekonana, że życie spędzę samotnie. Nic nie robię z tym faktem. Zabić się nie mam odwagi. Pozostaje mi tylko przeżyć to życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam fobię
25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy on ma downa?
niedziel ty kurwo zjebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam fobię
Zmienić to się może zmieni, ale tylko na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może mylisz pojęcia
samotności z bycia samemu - samej. Bycie samemu wcale nie musi oznaczać głębokiej i dożywotniej samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam fobię
Jeżeli ktoś ma fobię to najczęściej oznacza to dożywotnią samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam znów tak, że mimo, że są wokół mnie ludzie to i tak jestem samotna. NIKT mnie nie rozumie.Tak było od dziecka i tak będzie do końca moich dni. Jak mam gorsze dni myślę o samobójstwie, jak lepsze -jak dziś- wydaje mi się, że mogę ten fakt zaakceptowac. Już przestałam szukać ucieczki z tego galimatiasu, bo takowej nie ma. Do końca będę samotna wsród ludzi i tak juz zostanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam fobię
Ze mną też zawsze było tak, że nikt mnie nie rozumiał. I chyba po części przez to dopadła mnie fobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooooooooooooooo
Hmm na całe szczęście nie wiemy jaka bedzie przyszłość. Ale zakładając,że bym wiedziała na 100% to być moze w końcu nabrałabym odwagi do skrócenia egzystencji. Teraz mam czasem cichą nadzieje i ona trzyma mnie przy życiu... Tylko ile jeszcze się bede tak oszukiwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×