pytanie o rodzinne...

mam pytanie krucho u mnie z pieniedzmi,a mam termin na wrzesien.moja corka ma 1,5 roku w tamtym roku jak skaldalam o rodzinne nie przyznali bo facet mial za duze dochody i przekroczylo,chcialabym znowu zlozyc ale jakos w tym miesiacu,czy cos beda gadac w opiece ze teraz skladam jakby sie czepiali ze chca dochody partnera,bym nie dala bo powiem ze sama wychowuje to zapewne sciagna jesgo dochody ze skarbowki wiemze jakbym zlozyla po narodzinach drugiego dziecka mam wieksze szanse ale teraz naprawde potrzebuje tych pieniedzy

pewnie będzie mniej krucho:( Po co dzieciaki produkujecie, skoro was na to nie stać? Tylko wyciągać łąpę po pomoc potraficie :(

Hej;)Pracuje w opiece. A więc na pewno nic nie będą mówić, że znowu składasz wniosek. Masz do tego prawo. Poza tym jeśli składałaś wniodek w zeszłym roku to i kryteria przyznawania zasiłków były nieco inne i Wasze dochody również. Moim zdaniem powinnaś nawet złożyć wniosek. Jeśli nie jesteście małżeństwem to owszem, nie musisz się przyznawać do dochodów partnera ani do tego, że go w ogóle posiadasz ale pamiętaj o jednym: oni wyciągną teczkę z poprzedniego roku i zapytają Cię co z tymi dochodami, które tam wykazałaś się stało. Moga zawsze przeprowadzić wywiad środowiskowy i dojdą do tgo, że Twój facet npracuje i mieszka z Wami. Pamiętaj, że podpisujesz się pod wnioskiem i oświadczasz, że wszystkie dane sa prawdziwe (podlega to karze, Kodeks Karny). Tak więc lepiej nie ściemniaj. Jeżeli i tym razem Wasz dochód będzie za wysoki i zasiłku nie dostaniesz to poczekaj do urodzenia i dziecka i natychmiast złóż kolejny wniosek - wtedy na pewno otrzymasz pomoc, bo Wasz dochód zostanie podzielony już nie na 3 lecz na 4 osoby ;) Powodzenia

aha to musze wziac z z urzedu skarbowego dochody tylko? czy jak pobieram rente rodzinna to tez w zusie musze? i kilka miesicy kuronia pobieralam

tak poza tym to udaj się do swojego pracownika socjalnego i wypytaj go jaka pomoc mógłby Ci jeszcze zaoferować. Może akurat dostaniesz jakiś zasiłek celowy? Ja Ci nie powiem na ten moment jakiego rodzaju pomoc możesz uzyskać, bo nie znam dokladnie Twojej sytuacji ale od tego sa pracownicy socjalni żeby to okreslili. Tak więc idź to pracownika i raczej nie ściemniaj, bo to i tak nie przejdzie

nie zamuje sie zasiłkami rodzinnymi ale z tego co wiem to biora pod uwagę cały dochód uzyskany w danym roku - również dochody z tytułu rent, zasiłków czy zapomóg

ok dzieki a z tymi dochodami to tylko z urzedu pracy mam wziac? czy jeszcze z kas sie bierze,jak np pobieralam kuronia

chodzilo mi o skarbowke czy tam bedzie wszystko naliczone czy musze lazic po urzedach i zusach

śądzę, że w US będzie wszystko ale lepiej dopytaj w dziale MOPR Świadczenia Rodzinne co oni chcą dokładnie - nie chce Cię wprowadzić w błąd... Spróbuj wejść też na stronę MOPR - jak mają dobrego informatyka to powinno byc wszystko napisane albo przedzwoń sobie, ewentualnie udaj sie osobiście zanim złożysz dokumenty, bo potem jak coś im nie będzie pasowało to Cie będą odsyłać, ganiać i cholera wie co

anulsss,kuurrwo znowu ty...malo ci jednego topiku? zaraz zaloze pare kolejnych:D:D:D:D

aha dziekuje ostatnio skladam o zapomoge ale niestety mieszkam w innej miejscowosci niz moja mama tam gdzie jestem zameldowana i niew przyznali mi bo stwierdzili ze nie mieskzam u mamy to mam skladac tam gdzie mieszkam obecnie bo wiedza ze nie jestem samotna matka, bo w podaniu napisalam ze jestem sama itp

a jeszcze mi powiedz czy jak zloze o rodzinne to od pazdziernika lub listopada skalda sie na nowo,zeby znwou dostawac przez caly rok czy jakby mi np przyznali rodzinne to bede musiala za rok skladac na nowo czy od pazdziernika lub listopada jak urodzi mi sie nastepne dziecko

zobaczysz na ile Ci przyznają ten zasiłk ale chyba nie więcej niż na rok ;) Wiesz, nie chcę Cię w błąd wprowadzac więc tak dokładnie to wypytaj wszystkiego u źródła. Nie możesz rzeczywiście pobierać zasiłku w miejscu zameldowania, bo jest coś takiego jak właściwość miejscowa i zawsze bierze sie pod uwage miejsce pobytu. No chyba, że byłabys bezdomna - wtedy moga wziąć pod uwagę miejsce ostatniego meldunku ;)

no ok ale jak skladam o rodzinne to chyba nie ma roznicy gdzie mieszkam prawda

jak dzicko sie urodzi to bede moglaponownie zlozyc o rodzinne jak npprzyznali bymi a wieksze dziecko teraz

niby pracujesz w opiece, a nie wiesz tak oczywistej rzeczy, że jeśli poda się za matkę samotnie wychowującą dziecko, to będzie musiała okazać wniosek z zasądzonymi alimentami ?

po pierwsze - ja zajmuję sie osobami niepenosprawnymi a działek w MOPRze jest cała masa i tylko durni petenci wchodza do pierwszego lepszego pokoju z pytaniem a jak sie takiemu mówi, ze to nie tu i ma gdzie indziej sie udać to sie pluje. No i Ty, do anulsss, własnie jestes takim petentem ;) Bądź co bądź moja wiedza nie ogranicza się tylko do mojej działki węc udzielam koleżance rad a kiedy czegoś nie wiem to uczciwie jej to piszę. I jesteś w ciemnej dupie jeśli chodzi o alimenty. nie musi przychodzić z Zadnym zaświadczeniem, wnioskiem czy nie wiadomo czym. Nie chce mi się tumaczyc co i jak ale nie mądruj się tu jak nie masz o czymś pojęcia. Załatwiałaś jedna rzecz w opiece i wydaje Ci się, że zabłysniesz ;)

a powiedz mi prosze jak nie dam o zarobkach partnera to oni wezma jesgo dochody sami z us?bo w tamtym roku takbylo,tylko zastanawiam sie czy jak zloze teraz to czy oni nie beda wymyslac ze nie mieszkam w tej miejscowosci tylko gdzie indziej i skladam u nich hmm i czy npjakbymi przyznali rodzinne a dziecko nastepne ur mi sie we wrzesniu to czy bede musiala ponownie skladac zeby dostawac na 2 dzieci rodzinne,w listopadzie czy pazdzierniku

wiesz co, już sam ton twojej wypowiedzi świadczy o tym, jaka jesteś inteligentna... więc pominę tę kwestię... A tak się składa, że niestety nie masz racji. Jeśli rzecz dotyczy matki samotnej, która takową została w skutek rozwodu bądź separacji, musi przedłożyć kopie odpisu prawomocnego wyroku sądu o rozwodzie bądź separacji. To jest dla MOPR-u. MOPS-u bądź innych organów zajmujących się zasiłkami rodzinnymi, podstawa o prawdziwości samotnego wychowywania dzieci. Inaczej sprawa ma się w związkach nieformalnych. Tu taką podstawą wiarygodności jest akt o zasądzonych alimentach, lub alimentach zawartych u notariusza a zatwierdzonych przez sąd. To w przypadku zasiłku dla samotnej matki w kwocie 170zl nie trzeba składać zaświadczeń o alimentach.

nie do końca Cię zozumiałam... Ale musisz składac wniosek tam gdzie mieszkasz/przebywasz a nie tam gdzie jesteś zameldowana. Tak, po urodzeniu musisz złozyc raz jeszcze wniosek, bo zmieni się Twoja sytuacja i dochody podzielone zostana na 4 osoby a nie 3 więc dochód przypadający na członka rodziny zmieni się.

ale jak zloze tam gdzie jestem zameldowana tomoga minie przyjac wniosku tak,mimoze bym powiedzialaze nie zyje z ojcem dziecka np.

do anulsss - kobieto ale o czym Ty piszesz? To nie ma żadnego związku z tematem. Cos tam wiesz, bo załatwiałaś i żeby cos napisać to piszesz po prostu co wiesz. Autorka nie jest samotną matką więc kwestia alimentacji nijak ma się do tematu. Nie wychowuje sama dzieci i ma konkubina, ktłóry na nich pracuje więc nie radzę jej mówic w opiece cokolwiek innego aniżeli zgodnego z prawdą. Moje wypowiedzi Ci się nie podobają? Więc po co zaczepiasz? Jak wiesz coś co przyuda się autorce topiku to proszę, pisz. Jednak sprawa alimentów jej nie dotyczy ;)

Nie rozumiem Twojej irytacji. Boli Cię jeśli ktoś inny ma rację? Tak się składa, że w mojej pracy muszę być na bieżąco z takimi sprawami. A poza tym przeczytaj ze zrozumieniem post autorki. Pisała, że poda w opiece, iż sama wychowuje dziecko. Odpisałam jej tylko, że nie tak łatwo obejść pewne sprawy. Ale ok, zostawiam ci pole do popisu pseudo skarbnico wiedzy.

jak złożysz tam gdzie jesteś zameldowana a zaznaczysz, że przebywasz gdzie indzej to albo Cie odeślą albo przyjmą wniosek ale przekażą go zgodnie z właściwością miejscową do placówki, pod którą podlega miejscowość, w której zamieszkujesz. Tak więc nic nie wskórasz a jedynie opóźnisz s[prawę. Możesz się nie przyznać, że nie mieszkasz tam gdzie jesteś zameldowana i wówczas Twój wniosek będą rozpatrywać. Ake osobiście nie radzę Ci pisać czy mówić czegokolwiek co jst niezgodne z prawdą, bo ptem jak takie oszustwo ujrzy światło dzienne to jest z tego więcej syfu niz kiedykolwiek było korzyści - trzeba zwracać pieniądze a Ty podlegasz karze. Już wiem o co Ci chodzi - taki przekręt jest oczwiście mozliwy ale może wyjść

Poza tym pisze się KONKUBENT :O

Ja tak podczytuję tę rozmowę i dochodzę do wniosku, że jakbyś anuluss faktycznie pracowała w opiece, to nie pisałą byś jakimś chorym żargonem to raz, a dwa powinnaś wpierw zapytać autorkę o dochody, bo jeśli nadal przekracza, to po co dalsza chora dyskusja z twojej str?

do anulsss - zwracam honor. Niezrozumiałam dobrze autorki. Rzeczywiście - w momencie kiedy powiesz, że samodzielnie wychowujesz dzieci to będą chcieli żebyś najpierw załatwiła sobie alimenty. Choć znam osoby, które żyją ze sobą pod jednym dachem a kobieta pozwała faceta o alimenty a że ten nie pracuje to płaci fundusz alimentacyjny (chłopu przy okazji rośnie dług). No ale chyba takie sytuacji bys nie chciała. do anulsss ma rację - to będzie pierwsza trudność, na jka sie natkniesz dopuszczając się takiego oszustwa

piszę tak żeby tekst był zozumiały dla autorki. Może jak rzuce tu paragrafami i fachowym słownictwem to będę wiarygodna? Tyle, że mi nie zależy na tym czy ktos mi wierzy czy też nie. A na co mi dochody autorki? Ja jej tutaj nic nie wyliczę. Zreszta ona ma plan inny - nie chce podawać w opiece dochodów faceta jesli nie zauważyłaś... No ale może same jej poradzicie coś mądrego. Ja spadam, bo weszłam tutaj, że służyc radą autorce topiku a nie wykłócać się i udowadniac komuś gdzie pracuję

Nikt nie chce abyś coś udowadniała, tylko sposób w jaki piszesz jest jak jeden wielki bełkot niestety.

powie,ze jest samotna matka to bedzie musiala złozyc pozew o alimenty na dziecko,a potem na to,ktore sie urodzi.Na ładne oczy nikt nie uwierzy