Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maarikaaaaa

Czy można w 12 tygodniu schudnąć jakieś 24kg???

Polecane posty

Gość maarikaaaaa

Obecnie ważę 89kg przy wzroście 168cm. Na początku września mama zabiera mnie do Londynu na wieeeeeeeeeeeelkie zakupy (taki prezent na pewną okazję). Strasznie się cieszę i nie mogę doczekać tych wszystkich ubrań, butów i torebek, które kupię, ale nie ukrywam, że ciuchy w malym rozmiarze satysfakcjonowałyby mnie jeszcze bardziej. Mam dokładnie 12 tygodni. Jestem bardzo zmobilizowana. Co sądzicie? Jaka dieta? Dodam, że jestem wegetarianką i mam 20 lat. Może dieta 800kcal? czy raczej jakaś specjalna jak kopenhaska? czy to w ogóle realne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weretere
jak można być wegetarianinem i mieć taką nadwagę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarikaaaaa
a myślisz, że tylko mięso tuczy?:) dlatego nie lubię mówić o moim weg, bo każdy się tak dziwni. Ja jem mnóstwo słodyczy, np tabliczka czekolady i baton dziennie. Poza tym na obiad jem pierogi, albo kopytka, albo frytki z sosem itd. jem mnóstwo białego pieczywa z serem zółtym, tosty, jajecznica. Piję kakao na tłustym mleku. Dużo tego! a to wszystko o wiele bardziej tuczy niż mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię, ja też jestem wege z nadwagą;) Dieta 1200-1500 kcal i dużo ćwiczeń, 800 to głupi pomysł;) Masz sporą nadwagę więc szybko pójdzie, najlepiej jakbyś zaczęła biegać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarikaaaaa
Heh wstyd mi być grubą wegetarianką, no ale co ja zrobię, że się obżeram a mięsa nienawidzę?:P Lka... a może 1000kcal? bo to jednak tylko 12 tyg. Chciałabym strasznie biegać! Zwłaszcza, że mam teraz koleżanką, która również się odchudza i miałabym z kim, tylko że wstyd mi... nie będę biegać gdzieś na osiedlu czy w parku przy ludziach, bo są straszni... a 2-godzinne spacery np?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic tak nie działa jak bieganie ;) 1000 kcal to mało dla kogoś z taką nadwagą. Wierz mi, nawet 1500 będzie wielkim szokiem dla organizmu :) Ważne żebyś jadła zdrowo, dużo warzyw, chudy nabiał, zdrowe tłuszcze etc ;) A może rower? Przyjemne z pożytecznym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to też zależy jakie brązy
chyba ci pojebało autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja preferuję optymalną
tak na marginesie nie ma żadnych niezbitych dowodów ,że człowiek był roślinożerny tylko i wyłącznie :( znam wegetarian co są słabi brzuchaci :( mają słabą odporność wypadające włosy , potem słabe robią się kości i chore stawy( bo z czego ma się kolagen syntetyzować dla stawów chociażby i ładnej skóry) w tym czasie co najwyżej rozsądnie zrzucisz 10-12 kg ale to musisz się ruszać i zdyscyplinować z dietą czy wiesz ,że dobre białko pomaga schudnąć?poczytaj chociażby o diecie Dukana i Kwaśniewskiego może Ci się oczy otworzą zanim sobie zrujnujesz zdrowie :( polecam film węglowodany "fakty i mity" albo "grubsi nie głupsi" i poczytać sobie na temat mitów zywieniowych .Jedną radę na poprawę przemiany materii Ci dam , pij sporo wody niegazowanej a wszelakie słodzone soczki(już lepiej sama rób warzywne i owocowe bez dodatku cukry w sokowirówce albo wyciskaczach) odstaw i zapomnij , ale nie mam na myśli 1-1,5 dziennie tylko te min 2 litry nawet 3 litry dobowo albo 35do 50(ta wartość dla sportowców) ml na 1 kg ciała w zależności od trybu czy mniej czy bardziej aktywny .Dużo ćwicz wybacz ,że to napiszę ale jak w tak młodym wieku można się aż tak zapuścić???do tego będąc w miarę zdrowym....to ja stara dużo wyższa bardzo źle się czuję ważąc od ciebie mniej 18 kg.. nie wstyd Ci młoda damo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemysl to zdanie
taki cytat z jednej strony " Nie daj się również nabierać na bajki - Nie zabijajmy zwierząt. Zwykle opowiadają je ci, którzy dla pieniędzy powolutku zabijają Ciebie." byłam wegetarianką 8 lat(może tylko z lekką nadwagą) starał się wszystkiego przestrzegać i co , mam troszkę więcej od ciebie i już strasznie zrujnowane zdrowie , grupa krwi 0 Rh+ (jak ktoś jest choc troszkę rozumny i oczytany wie o czym piszę) zastanów się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemysl to zdanie
starałam się wszystkiego przestrzegać, widzę ,że literówka jest w 1m , 2gim zdaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarikaaaaa
A więc do wszystkich, którzy nagle zaczęli mi prawić wywody o wegetarianiźmie, zwierzętach bla bla bla nie jestem wegetarianką przez ochronę zwierząt itd bla bla bla nie jem mięsa od 11 lat, bo nie nie lubię, obrzydza mnie. Jak byłam mała jadłam,bo nie wiedziałam co to jest a teraz chce mi się wymiotować jak widzę czyjąś... skórę? Dla mnie to tak jak wpieprzyć sobie ludzkiego palca fuuuuu i jeszcze raz fuu. Więc infornmacja dla Was, wyniki wszystkie mam prawidłowe, nic mi nie jest a mięsa jeść nie zacznę bo nie jestem w stanie się przełamać! To tak jakby Wam ktoś powiedział, Kasia masz anemię, zjedz mięso z nieżyjącego dziadka, ma dużo witamin ha ha wiem, że to absurdalne, ale ja to tak widzę. Nie mogę nawet patrzec jak rodzice w kuchni gotują i nie dotknę szynki nawet przez reklamówkę. Czy mi wstyd że się tak zapuściłam? Hmm... przed innymi nie, przed samą sobą tak. Ale nie robię z tego zyciowej tragedii:P Mam wiele grubych koleżanek i lubię je tak samo jak te chude:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marikaa ale co z tego....
jak się tak zapuściłaś ;) wiesz ,że najbardziej się tyje od węglowodanów i co to jest dieta ubogich? twoja sprawa rujnuj się dalej i po pierwsze jak już wegetarianizm to nie na nasz klimat :P w Indiach nie żyjesz ,żebyś chociaż rybę zjadła to by Ci na lepsze wyszło , jak sobie chcesz. Organizm często pod nadmiernym apetytem domaga się wartościowego białka dobrych tłuszczów(głownie kwasów omega 3 i omega 6)magnezu ,żelaza(to z roślin ma kiepską przyswajalność) i innych mikroelementów , cóż nadmiernym głodem i żarłocznością się to objawia :P galaretkę jesz? a wiesz ,że żelatyna (zawarta w galaretkach , jogurtach ,wielu serkach, deserkach dżemach i wielu innych przetworach ) pochodzi z wieprzowiny (nogi uszy ścięgna więzadła) napewno o tym nie wiedziałaś :P rujnuj sobie zdrowie bądź gruba i słaba, poczekaj aż ci siądą stawy i kręgosłup( będzie brakować kolagenu w diecie ciągle) od dźwigania sadła , twoja sprawa twoje zdrowie , może kiedyś pójdziesz po rozum do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a może do psychologa
takie reakcje nie są normalne , ludzie przechodzą na wege raczej z racji ideologicznych ty masz jednak coś z głową :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×