moja mama

mnie nie rozumie :(( to takie przykre, nie pomyśli o mnie nigdy, tylko zawsze musi być na jej a tym razem to już nie wiem co zrobić ehh ratunku:(

w czym cie nie rozumie?

czasami po latach inaczej sie patrzy na zachowanie rodzicow. oni robia wszystko aby pomoc swoim dzieciom i chca dla nich jak najlepiej, ale czesto dzieci odbieraja to inaczej oczywiscie od reguly sa wyjatki

wczoraj dzwoni, że przyjedzie do mnie na tydzień, weźmie dwoje dzieci mojej siostry myślę sobie, ok, super, to nic, że mamy malutkie mieszkanie (sypialnia plus salon z kuchnią razem) patrzę później w kalendarz i mówię jej przez tel że będą musieli być od soboty do piątku, a nie od soboty do soboty, bo mój mąż gra w teatrze i jedziemy w ten piątek gdy by wracali na festiwal, on nie może nie jechać, bo kto zagra jego rolę? a bardzo mu zależy bym jechała z nim co będę ukrywać.. ja też bym chciała jechać :( bardzo a moja mama się obraziła i teraz odstawia teatr pt. jak nie chcesz to w ogóle nie przyjedziemy, chciałam aby moje wnuki miały wakacje, bo nigdzie nie jeżdżą itd :(

i co?mam ustąpić? mąż pojedzie sam? a ja nie pojadę? a wiem, że mu zależy na mojej obecności mi też zależy ale ona ma focha, bo w piątek zapłacą więcej o 60 zł za bilet (w soboty są weekendowe zniżki) ehh

błagam doradźcie jak się dogadać z mamą? by nie wyjść na wyrodną okropną córkę, która nie chce by dzieci jej siostry miały wakacje? przecież chcę aby przyjechali, zawalę na tydzień pracę nawet bo przecież nie będę mogła pracować tylko muszę ich oprowadzać, wymyśleć im jakieś atrakcje dlaczego moja mama nie pomyśli, że mi po prostu zalezy na tym festiwalu? :(