jak mu przetłumaczyć że daje mało kasy

tylko proszę bez zbędnych komentarzy jestem mężatką z dwójką dzieci.jeden syn chodzi do zerówki a drugi ma 2 lata.jak na razie pracuje tylko mąż z tego względu że nie mamy co zrobić z młodszym synkiem.mieszkamy 250km od rodziny mojej i jego a nie chcę żeby opiekowała się nim obca osoba.więc podjęliśmy decyzję że ja będę do 3 roku życia siedziała w domu bo syn idzie do przedszkola. problem polega na tym że mąż daje mi na utrzymanie rodziny 2000zł miesięcznie(zarabia dwa razy tyle albo i czasem lepiej)z tego opłaty mieszkanie -300zł telefony-150zł internet-50zł woda co 3mies.-250zł światło co 2 mies.-250zł telewizja -54zł inne opłaty co 3 mies.300zł za resztę tego co zostanie mam utrzymać 2 dorosłe osoby i dwoje dzieci.w tych pieniądzach-jedzenie,chemia,ubrania itp. wielokrotnie mówiłam mu że 2000tyś to jest bardzo mało a on twierdzi że są rodziny co mają mniej i żyją żebym nie narzekała .jak mam mu przetłumaczyć?

a co szanowny mąz robi z reszta pieniędzy ? czy u was w domu jest podział na "moje" -" twoje"? i dlaczego w takiej sytuacji nadal godzisz sie na siedzenie w domu na wychowawczym ?

sory, ale co on robi z resztą kasy? i dlaczego nie macie wspólnego konta? jak słyszę hasło "mąż mi daje za mało kasy" to mnie trafia... Pzecież jesteście wspólnotą małżeńską.

resztę kasy odkłada.nie ma w domu podziału na twoje moje.w gruncie rzeczy jesteśmy dobrym i zgodnym małżeństwem ale nie co do pieniędzy.siedzę w domu bo nikt mi nie zostanie z synem a i starszego nikt nie odbierze ze szkoły

No to chociaz tyle. Ale to chore, że wylicza Ci kase, chyba ze ma ku temu powody :P Zaproponuj mu w takim razie , ze przez miesiąc to on bedzie oplacał rachunki, robił zakupy i generalnie dysponował pieniedzmi. Tak na marginiesie, to powinnas isc do pracy..

już mu to mówiłam to powiedział tak-że on nie ma na to czasu i że ja jestem w domu i mogę się tym zająć.....

Cieżki przypadek. No cóz... opłac rachunki, kup co niezbedne. Jak bedzie po raz kolejny jesc suche ziemniaki to moze sie ocknie.. :D Ale dlaczego nie masz dostępu do konta ?? On Ci daje po wypłacie wyliczone 2000 zł a reszte chowa :O? Toż to niepojęte ...

ja nie rozpuszczam kasy na lewo i prawo. nie stroję się we wszystko co teraz w modzie :) nie jestem osobą rozrzutną czasem pójdę z koleżankami do kawiarni..ale mi się tez coś należy od życia chyba ....nawet szkoda mi na malowanie włosów u fryzjera..

my mam ok 3 tys miesiecznie ale nie ma wyliczania klotni itd

ale za to na lewo i prawo wszystkim daje

ja bym nie wziela ani 1 ,tylko on by musial wszystko kupic ale mi to zgodne malzenstwo ... co on robi z swoja polowka

u nas też nie ma kłótni z tego powodu.mąż nie ma konta.leżą pieniądze w domu tylko ja nie mogę ich brać i tyle....

jak to nie mozesz brac???

mniej gadajcie przez telefon :o

pisałam że odkłada na drugą kupkę . z której nie biorę ja.bo mi powinno wystarczyć 2000tyś

ale na co odklada

A jakbyś wzięła to co? Jesteście małżeństwem, czy jesteś niewolnicą?

no bo jak wezmę 200zł to za miesiąc np mam się zmieścić w 1800zł.co do tel to mamy abonamenty po tyle bo w minutach się mieścimy

odkłada np. na zmianę auta i takie tam.

nie ogarniam :O

Hmmm a na co Ci brakuje?

Czyli jesteś niewolnicą.

na jedzenie zostaje ci jakies 700 zlotych ...o ranyale palant kosztem rodziny chce sie pokazac. a ty jestes glupia ze sie dajesz,walnij mu tymi 2000 tys na stol

z drugiej strony wiesz może i dobrze robi, bo jak człowiek że tak powiem ma nielimitowaną kwotę do wydania, to z reguły wydaje więcej niż to jest potrzeba...

zostaje mi więcej niż 700zł ale nawet jak ma 1000 to jest moim zdaniem mało na 4 osobową rodzinę

no może i mało, ale np. możesz zrobić tak, ze ubrania już kupujesz z poza tej puli na to niech Ci daje dodatkową kase...

650 zeta na wyzywienie 4 os rodziny- troszke malo moim zdaniem

mieszkanie -300zł telefony-150zł internet-50zł telewizja -54zł te opłaty robię co miesiąc a światło co 2 mies woda co 3 mies jestem na krusie to krus co 3 mies

mieszkanie -300zł telefony-150zł internet-50zł telewizja -54zł czyli ok 560 zł + co drugi lub trzeci miesiąc płcicisz ok 1000 zł generalnie , pomijając sytem jaki masz w domu odnosnie dysponowania pieniędzmi, nie wiem jakim cudem nie starcza Ci 1400 zł :O . Może rzeczywiście Twoj maz ma racje , ze wydziela Ci kase??

Jak czytam takie posty, to mam ochotę znaleźć autorkę i kopnąć w cztery litery z rozpędu. Męża nie, ale właśnie kobietę, tak mnie denerwują tego typu kobiety.