Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

moniczka84

5 kg w miesiąc. Zostało jeszcze 15 :)

Polecane posty

Wyeliminowałam z jadłospisu pieczywo, wszystko co z białej mąki, cukier, słodycze. Ograniczyłam kaszę, ryż i makarony. Od poniedziałku do piątku pilnuję, żeby nie zjadać więcej niż 1 100 kcal. Jem 5 posiłków, piję 2 litry wody niegazowanej i ćwiczę codziennie 1-1,5h na siłowni. W weekendy zwiększam limit kaloryczny do 1 600kcal i wtedy pozwalam sobie na to co w tygodniu zabronione, ale oczywiście bez szaleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaakk
a na jakiej diecie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na żadnej konkretnej. Sama wybieram to na co mam ochotę. Staram się pilnować kalorii i jeść zdrowo. Przykładowo dzisiaj w menu: - śniadanie 1 - godzina 9.00 - płatki nestle fitnes pełnoziarniste 45g ( kupuję te paczkowane po 45g, bo łatwo policzyć kalorie) + jogurt naturalny jovi 0% 180 g - 230 kcal - śniadanie2 - godzina 11.30 - banan - 100 kcal - obiad - godzina 14.30- sałatka: połowa opakowania mieszanki sałat (np. z biedronki), 250 g pomidorków koktajlowych, 1/2 średniego ogórka zielonego, 4 rzodkiewki, 150g grilowanej piersi z kurczaka, sos włoski z knora ( tyle, ze nie daję tyle oliwy jak na opakowaniu tylko 1łyżeczkę) - 350 kacl Sałatki wyszło bardzo dużo, więc zjdałam na dwa razy na obiad i podwieczorek o 17.00 Rano byłam na vacu - 30 min. Po pracy idę na siłownię - 20 minut rower, 20 minut orbiterek i 20 minut bieżnia. Wracam ok 21 do domu. - kolacja - 21.30 - jajecznica z 2 jajek ( na pół łyżecze oliwy z oliwek), 3 kromki chrupkiego chleba takiego jak wasa ( mój ma 30kcal w jednej) z pomidorem do tego. A na deser kolacyjny 200g arbuza, bo zawsze wieczorem mam napady ochoty na słodkości :) Idę spać ok24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość false fikka
mam pytanko - ja radzić sobie z brakiem cukru? Bo ja mam problem, kiedy przestaję jeść słodycze i słodzić napoje, to po paru dniach dostaję dosłownie zawrotów głowy z braku cukru. Raz już omal nie upadłam na ulicy. A nie głodziłam się! Po prostu nie jadłam słodkiego. A wystarczy ciacho czy czekoladka i objawy od razu znikają. Co z tym? Miała któraś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej na początku sprawdź u lekarza czy nie masz problemów cukrzycowych, bo takie objawy odstawienia słodyczy są dziwne. Jeżeli wyniki wyjdą ok, to znaczy, że jest to w twojej głowie :) Ja np. ochotę na słodycze zaspokajam owocami - np. bardzo słodkim arbuzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość false fikka
ważę niedużo - 49kg, ale jestem bardzo niska. Chciałabym zrzucić tak ze 2 kg aby wyglądać bardziej smukło. No i właśnie - jak rezygnuję z cukru to dostaję zawrotów głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość false fikka
cukrzyca to by mnie zadziwiła. Nigdy takich problemów nie miałam, ale tez nigdy nie ograniczałam jakoś specjalnie jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 177 cm wzrostu i 82,5 kg. Moja waga, w której dobrze wyglądam i rewelacyjnie się czuję to 67 i do tego dążę. Ja raczej staram się z niczego nie rezygnować, a poprostu jeść mniej. uważam, że diety, w których z czegoś się rezygnuje prędzej czy póź niej wychodzą bokiem - dosłownie i w przenośni. Ja zmieniam swój styl życia i sposób odżywiania. To nie ma być dieta służąca osiągnięciu celu, a taka na resztę życia. Bardzo dużo ćwiczę - 5 razy w tygodniu minimum godzina, a prze2ważnie 1,5h na siłowni. Do tego 2-3 razy w tygodniu rano 30 min vacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpetowa dama
Ja tak mam. Muszę jeść cukier (i nie da się tego zastąpić owocami) bo inaczej robi mi się ciemno przed oczami, zawroty głowy, duszności... i mdleję. Przymierzam się do tego by zbadać się pod kątem hipoglikemii. Na razie ratuję się miodem, twarogiem z miodem i chałwą. Te rzeczy najszybciej mi pomagają. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko. Ja tylko próbuje wytłumaczyć, że to nie jest normalne i trzeba się zbadać. taklie objawy, które opisujesz mają osoby chore na cukrzycę. Cukrzyca w dzisiejszych czasach jest bardzo popularna i jest chorobą, którą się nabywa. Przynajmniej jeden jej rodzaj - moja babcie np. zachorowała na cukrzycę w weiku 80 lat dopiero!\ U normalnego człowieka odstawienie cukru w takiej postaci o jakiej piszesz nie powoduje omdleń. Chyba, że razem z cukrem odstawił wszystko inne i je liść sałaty dziennie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpetowa dama
Dlatego zamierzam się przebadać, ale jak zwykle - odwlekam jak długo się da. Zwłaszcza że ja lubię chałwę, miód i serek z miodem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro lubisz to wcale nie jest powiedziane, że nie możesz tego jeść i chudnąć. A przebadaj się jak najszybciej, bo cukrzyca nie leczona może doprowadzić do śmierci. To nie są żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpetowa dama
Ale ja się nie odchudzam ;) Nick nawiązuje do moich dokonań kulinarnych. Właśnie uczyłam się robić pulpety jak go wymyślałam ;) Dodam, że albo nie mam w tym kierunku predyspozycji, albo zwyczajnie nie lubię pulpetów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowe jedzonko postanowiłam wesprzeć kremami. Smaruje się rano i wieczorem ujędrniającymi z evelina. Są takie chłodzące, że aż masakra. Ale wmasowuję dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaakk
ja też jestem na diecie jakiś 7 dzień, moja dieta sprowadza się głownie do nie jedzenia nabiału, mąki, słodyczy, mięsa... dużo tego ;) jem kasze, warzywa i czuje się z dnia na dzień coraz lepiej. U mnie, gdy odstawiam cukier, przez pierwsze 2-3 dni też jest masakra, ale to u mnie normalnie, jestem zbyt dużym łasuchem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przede wszystkim próbuję się nie katować tak strasznie, bo wtedy prędzej czy póxniej sie odpuszcza, a ja chcę, że by to był mój sposób na życie. I przede wszystkim dużo ćwiczę :) Dzisiaj na śniadanie nestle fitness z jogurtem, na drugie śniadanie jabłko. Na obiad 100go grilowanej piersi z kurczaka, 2 pomidorki, pół ogórka. Podwieczorek i kolacja w fazie obmyślań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może ja trochę o żywieniu. Wielu odchudzajacych sie popełnia podstawowe błędy - nie zmienia stylu życia tylko na krótki okres radykalnie ogranicza lub porzuca jedzenie. Jezeli postanowiliście zrzucić kilka zbędnych kilogramów to przede wszystkim musicie sobie uświadomić, że nie wzięły się one z powietrza. Ile razy ja słyszałam - przecież ja tak mało jem, a tyję - nie wiem o co chodzi... Fakt dwie kromki z serem to nie jest dużo, w ilości.... Żeby schudnąć i utrzymac wagę trzeba zmienić styl życia. Wszystkie diety prędzej czy później kończą się podobnie - odzyskujemy stracone kilogramy z nawiązką lub mamy problemy ze zdrowiem Druga ważna kwestia to jeść z głową i czytac co się ja. Czy wiecie, że duży jogurt truskawkowy czasem może mieć tyle kalorii co schabowy z ziemniakami i surówką?! A się człowiekowi wydaje, niewinny jogurcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaakk
też chcę zmienić styl życia, tylko mam inne zasady niż Wy, nie patrze na kalorie czy inne tabelki, nie chcę zwariować, jem zdrowo i tyle, żeby nie chodzić głodnym, początkowo byłam na diecie South Beach, ale kiedy w diecie lekarz pozwala pić colę light , tak jak np u Dukana, to heloł coś tu nie gra;) u mnie wszystko kręci się wokół zasad gillian mckeith, poczytajcie, bardzo fajna sprawa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym mówie - jem zdrowo. Sama decyduję co jest dobre a co nie i ile zjem. A limit kalorii poprostu pomaga w wyborach. bo mozna zdrowo się najeść, nie chodzić głodnym i zmiescic się w limicie, albo dwa batoniki i głodować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×