Ciąża obumarła - łyżeczkowanie

Dziewczyny mam do was pytanie ,pierwszy raz miałam cos takiego jak łyżeczkowanie,słyszałam że po takim czyms powinnam dosyc mocno krwawić,wczoraj mialam zabieg a krwi to tylko takie kropeczki małe od czasu do czasu ,że z jedna podpaską moglabym cały dzien i na 100% starczylaby do dnia nastepnego,proszę powiedzcie jak to jest z tym krwawieniem no i jeszcze jak ktos jest wiadomo niestety doswiadczony w tym to prosiłabym kogos jeszcze o pare odpowiedzi :Dziś dostałam kopa energii i łaziłam i ciągle robiłam porządki czy to mi nie zaszkodzi taki ruch ? .Czy moge brac na rece synka ? no i czy moge z nim pobiegac ? no i jak ktos ma jakies informacje na taki temat to bardzo bym prosiła o opisanie,bardzo by mi to pomoglo bo sama nie wiem co i jak.Pozdrawiam

wszystko zalezy od organizmu z tym krwawieniem. ja mialam srednio. jesli chodzi o wiekszy wysiłek hmm ja nosilam normalnie dziecko itp. i nic mi sie nie dzialo

A to super,to nie bede sie przejmować .Dzięki :)

prosze

tak wyglada zabieg łyzeczkowania,zobaczcie http://www.eroprofile.com/m/videos/view/Lezpo o-Carla-Scat-Eat-Puke

??? Ja to ryczalam a potem wysprzaalam 200m domu............

tak nie jestem smutna cały tydzien ryczałam,miałam dosc,ale ja musialam czesto ukrywac łzy przed synkiem aby nie pytal co sie stalo.

przez cały tydzien od kiedy sie dowiedzialam dosc sie wyryczalam,dzis rano jak syn poszedl do szkoly zerklam na brzuch i znowu placz,nie wiem ile razy jeszcze bede plakac i przez jaki czas,nie jest z tym łatwo :( jest okropnie,ale nie chcialam sie tutaj użalać nad sobą

Kalinkaasa to może zależeć od tygodnia ciąży albo organizmu. Ja krwawiłam już przez kilka dni, gdy miałam wykonywany zabieg. A po nim zaczęłam krwawić dopiero 3-go dnia i trwało to jakieś 3-4 dni, nie było mocno. U mnie był początek ciąży. Jednak starałam się za dużo nie dźwigać i uważać na siebie bo mimo wszystko w środku jest naruszone choć my tego nie widzimy.