czy jemu zalezy?

mam problem 3 tygodnie temu zostawiłam faceta z którym byłam 7 miesiecy oboje byliśmy zmęczeni ostatnimi kłótniami. wyprowadzilam się z domu nie zatrzymywał mnie nie dzwonil nie pisał jedynie od znajomych wiedziałam ze jest smutny i ze pije codziennie niestety po tygodniu zmuszona bylam wrocic do tego mieszkania i co zobaczylam? codzienne picie czasem tak ze nie wiedzial co sie dzieje ( upijal smutki) od momentu jak sie wprowadzilam byl mily uprzejmy nadskakiwal mi chcial przytulac i całować, spedzac ze mna czas organizowal nam dni. w miedzyczasie przespalismy sie ze soba i on od tego momentu wogole zaczal sie starac ale wczoraj zakomunikowalam mu ze nie chcde niczego naprawiac nie kocham go i nie chce z nim byc....i po tym sie zmienil jest niemily i oschly czy jemu na mnie zalezy? nie skomentowal maila z informacja ze go nie kocham