Dzis już nie mam żadnych wątpliwości, kobiety patrzą tylko na hajs

Noxelia mnie zycie i takie kobiety jak ty , tego nauczyły ze lepiej byc nieczułym chujem ,bo na tym z perspektywy czasu sie lepiej wychodzi :)))) przykro mi ze tobie nie zasmakowałem :PPP

pociągały niedoroby i lenie. nawet w świecie zwierząt samice wybierają partnerów silniejszych, zaradniejszych i to chyba normalne. Musiałybysmy miec dauna, żeby biegać za niepracującym mamisynkiem, który od rana do wieczora siedzi na Kafe.

nie rozumie, że tu siedzą osoby starsze od niego, z poukładanym już dawno życiem, i pisze bzdety w stylu czego to w życiu nie trzeba robić i jak to my się przekonamy, jak bedziemy szukały partnera? :D

Bo to zakompleksiony matołek, pisze jak potłuczony, wykształcenie ma jedynie średnie, i przeboleć nie może, że żadna na niego nie zwraca uwagi

słodkie jesteście ale ja siedzę na swoim :PPP , ale mniejsza o to kocham was moje drogeieeee panie, jesteście jak ten szlachetny kamień niczym nie skażone ..hmm no moze poza jedną małą ryską na tym kamieniu::PPP tylko pytanie jest ,czy to aby ten sam minerał o którym teraz wszystkie myślicie ,a moze to tylko jego imitacja :)))) pozdrawiam i zegnam :))))

na swoim i sam :O żegnamyyyyyyy

idźcie męskie cioty, pooglądajcie matkę jak bierze prysznic i spuście się pod to. Takie życie.

Ja ma się nascie lat, to dziewczyna uwaza, że miłość jest najwazniejsza. Poznaje jakiegoś bezmózgiego osiłka z siłowni, który ją pociaga wielka miłosna historia. Później mądrzeje i patrzy za zaradnym, wykształconym, bo uroda i tak mija. Nie intersesują nas chlopaki takkie "mordoksy" czy "wróble", które nigdy nawet koiło prawdziwego faceta nie stały.

Onek i inni nie wchodzcie w zadna polemike z ta noxelia bo ana jest po prostu chora psychicznie i tyle nie ma zadnego narzeczonego jedyne co jest prawda to to ze ma rente(hehe) pierdoli tu te swoje kocopoly a wy sie dajecie sprowokowac jak idioci Ale zalozmy ze tak by kobieta oswiadczyla ze ona sprzata i wychowuje dzieci a ja pracuje to bym ja wysmial tylko FRAJERZY SIE NA TO GODZA BO NIE UMIEJA INACZEJ UTRZYMAC PRZY SOBIE KOBIETY i tyle w temacie

większość z was to tylko żałosne namiastki mężczyzn, aspirujący do starokawalerstwa. Gołodupcy, którzy na randce każą kobiecie płacić za kawę. Jak nie macie pieniędzy na kawę, to nie zapraszajcie kobiet, tylko kupcie sobie kota i nim się zabawiajcie, bo na kobietę was nie stać.

A co Ty autorze myślisz, że jakaś kobieta weźmie nieroba, żeby go utrzymywać? :O Facet musi mieć za co utrzymać rodzine jak coś. Facet to facet - przy nim kobieta musi czuć się bezpiecznie w każdej sytuacji!

nie chciało się im uczyć,nie mają apisracji i jeszcze uważają, że nalezy im się najpiękniaejsza kobieta, która będzie pracować, rodzić dzieci, zajmować się domem i wyglądac jak przed ciążą. No, ale dzisiaj kobiety nie są głupie,same o siebie potrafią zadbać i nie potrzebują faceta, który pracuje w magazynie za 1500 zł, potem przychodzi o domu, zdejmuje śmierdzące skarpety, pierdzi i dłubie w nosie z piwskiem w ręku przy głupim meczu, który uważa, że po pracy jest strasznie zmęczony, a żonka ma mu podać obiadek, pomyć talerze i zająć się dziećmi. Won leniom!

sponsorki, tylko czekacie by was sponsorować, a to kwiatki a to perfuma a soczek a to zaraz dzieciak,ubrania, jedzenie, środki czystości itp. aha i jeszcze dom wam potrzebny, a nie łaska w wynajętym mieszkać???

sam sobie odpowiedziałeś: przy tobie nie ma przyszłosci, więc po jakiego licha stękasz, że kobiety z tobą nie chcą być? A ty chciałbyś być z alkoholiczką spod sklepu? pewnie też nie.

"Pokażcie wyższość i olejcie tego szczyla, nie odpisujcie. Szkoda klawiaturki, ja jestem za wami, kobieta zasługuje na opiekuńczego i fajnego mężczyznę pozdrawiam " Acha, czyli z racji bycia kobietą ( że ma sięcycki, inne narządy rozrodcze etc.) to już zasługujesz na opiekuńczego i fajnego (finansowo zwłaszcza, bo oznacza to właśnie to w żargonie kobiecym)? Wykazałąś włąśnei , że jesteście z natury nierobami i pasożytami na facetach. Są kobiety, które mają jeszcze honor i nei robią ze swojej waginy skarbonki, ale to wyższa klasa i elegenacja i jakieś 3% współczesnego, wypranego z rozumu społeczeństwa.

"nieudaczniki, które by chciały tylko r****ć laski, a od siebie nic nie dać. Przyjdzie wam bawić się z dziurką od klucza..." PATRZCIE UWAŻNIE - trzeba coś dać. Nie ma w relacjach z kobietą miłościk bezwarunkowej, to tylko propaganda w celu waszego złupienia koledzy. Kobiety to dobra komeryjne - wszystko kosztuje i jeszcze się tym szczycą, ha, interes na pupce chcą robić, jakie przedsiębiorcze są...

a z czego chcecie żyć? Trzeba sie ustawiać a nie czekać na kuroniówke czy robić za 1200. Ja tam sie dziewczynom nie dzwie szczerze mowiac, ale tez sporo wymagam to fakt.

Prawda jak zwykle leży po środku. Po pierwsze autorze żyjemy w katolickim kraju więc przeczytaj proszę co Kościół Katolicki mówi na temat SENSU i CELU związku mężczyzny i kobiety. Zakładam, że nie jesteś apostatą i dalej należysz do wspólnoty Kościoła. Katechizm Kościoła Katolickiego definiuje małżeństwo jako przymierze mężczyzny i kobiety tworzące wspólnotę całego życia, podejmowaną dla ich własnego dobra i dla zrodzenia i wychowania potomstwa. Kobieta, która poślubia mężczyznę dla pieniędzy postępuje sprzecznie z nauką Kościoła i NIE powinna brać ślubu kościelnego aby dawać d...py za kasę męża. Pytanie, czy Ty wiążesz się z kobietami pod kątem rodziny i wspólnej przyszłości czy pod kątem "luźnego" związku - p******m parę lat, ona posprząta, ugotuje itp. a potem se poszukam nowego towaru. Ewentualnie rozważasz posiadanie żony żeby mieć stały dostęp do d..py. Większość kobiet chciała, chce i będzie do usr....nej śmierci chcieć MAŁŻEŃSTWA i dziecka. Wychowanie dziecka wymaga pewnych nakładów finansowych tak było, jest i będzie. Na koniec zapodam Ci przykład z mojego życia. Byłam z facetem gołod*pcem. Non stop narzekał, że ma za mało kasy i przenosił frustracje na mnie. Nigdy nie robiłam mu problemu z tego powodu, nie wyzywałam od nieudaczników. Po prostu chciałam żeby skupił się na tym co dobre - na naszym związku, żeby był pozytywny i miły dla mnie kiedy go odwiedzam a nie wiecznie skwaszony. Facet po prostu czuł się wykastrowany tym, że ma za mało hajsu żeby mi imponować, a być czułym i kochającym mu się nie chciało. Dlatego dałam sobie spokój :) Zmęczył mnie zgorzkniały burak i tyle, jego zachowanie :) Jeżeli mi zależy na gościu i nie robię pretensji o małe zarobki, ba jestem z nim dalej to znaczy, że mi zależy na NIM. Chyba logiczne. Jak widzisz nie chciało mi się czekać, aż wygra w totka i łaskawie będzie mi okazywał uczucie bo wreszcie się dowartościował :):):)