Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotrek20

Zrozum kobiete :)

Polecane posty

Gość Piotrek20

Jestem w przysłowiowej kropce i nie wiem co dalej robić... Mam kłopot, może nie będę przedłużał odrazu do rzeczy. Pewna dziewczyna (a jakkże :) ) po wymianie kontaktu wzrokowego na uczelni, sama podrzuciła karteczke ze swoim numerem co wskazywałoby na jakieś tam zainteresowanie moją osobą. Później był chat, który tak naprawdę nie dawał mi żadnych powodów do obaw i do myślenia, że nic z tego nie będzie, tym bardziej, że to ona wychodziła z inicjatywami spotkania, spędzenia wspólnego czasu jak najszybciej i na różnoraki sposób dodatkowo zaznaczała, że już dawno mnie obserwowała. Ewidentnie jej zależało, no właśnie tylko na czym... tego nie wiem... No i wyszła z tego kawiarnia już następnego dnia, po paru godzinach miłej pogawędki i wzajemnego poznawania rozeszliśmy się do domów. Wielokrotnie zaznaczała, że ją intryguję i interesuje, standardowe pytania o posiadanie dziewczyny, itp. Wiadomo typowy scenariusz pierwszej randki. Natomiast teraz kluczowa sprawa... Po kilku dniach natomiast w paru wiadomościach między sobą wymienianych wyszło na jaw, że to mi zależy na jak najczęstszym spotykaniu a jej narazie nie, bo oczywiście brak czasu... praca, szkoła. Jak mi na kimś zależy to zawsze znajde czas, więc to mi wskazywało, że nie koniecznie tego ona chce. Okazało się, że jest po związku i nie koniecznie chce chłopaka na tę chwile, a ja nie chce kumpeli, dla mnie napisała natomiast, że chciała mnie poprostu poznać. Domyślam się, że podobam się jej z wyglądu, bo przecież nie znając mnie dała mi numer i na okrągło obserwowała, z charakteru też niby nie było wpadki na spotkaniu, więc nie wiem... mówiła, że ją coraz bardziej interesuje. Poinformowała mnie też, że dobrze jej się ze mną rozmawia, ale to nie wystarcza... Rozumie ktoś coś z tego? wykazuje inicjatywe, rzuca spojrzenia, pragnie spotkania a po paru dniach taki zwrot, myślałem, że pójdzie z górki a tu zonk, warto w to wchodzić czy sobie odpuścić a może to jest jakaś gra? Fajnie jakby wypowiedziały się dziewczyny, bo przecież to są te same geny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.sobie.osoba.na.forum..
moze nie masz "tego czegos" o czym ona myslala i tyle... jestes interesujacy z charakteru, wygladu, sympatyczny, moze nawet prawie ideal, ale dla niej nie masz "tego czegos"-to nic zlego gra?mysle ze skoro jest taka odwazna zeby ci dac nr tel. nie mozliwe zeby w cos grala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (:Tini:)
Trochę dziwna laska:) może chciała tylko poznać kogoś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (:Tini:)
Może pogadaj z nią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek20
a może to ja za szybko postawiłem spawe, że nie chce koleżanki i ją przestraszyłem? Tylko tak naprawdę po co dawać komuś numer i na okrągło patrzeć się ślepia nie mając żadnych planów? hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek20
aha i jedna kwestia apropo tej "odwagi" sama przyznała, że jest nieśmiała i nie wiedziała czy ja zagadam, więc zrobiła pierwszy krok. Tak więc sporo musiało ją to kosztować, dlatego myślałem, że jej zależy po takim poświęceniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (:Tini:)
Przekonaj ja do siebie:) czasem powalczyć o kogoś nie zaszkodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z Ciebie cipa, to facet powinien przejąć inicjatywe :Oa tak w ogóle to taka dziewczyna która lata za facetem jest nic nie warta i prawdziwy facet na taką nie spojrzy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty2312
a jak dziewczynie podoba się jakis chłopak to ma za nim lnie latać tylko czekać aż on do niej zagada albo nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek20
kurka myślałem, że nie będe musiał się starać skoro to ona dała numer :] boje się totalnego zakochania z mojej strony i sprowadzenia na ziemie gdy już będe za bardzo zaangażowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek20
najlepsze jest to, że jak do mnie pisała to ja nie byłem do niej przekonany i nawet zastaniwałem się czy korzystać z tego numeru, ale, że jestem wolny to co mi szkodziło no i role sie odwróciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek20
apropo tego co qwerty pisze :) Domyślam się, że dziewczyny lubią być obserwowane i adorowane ale w takim razie jestem ciekaw gdzie jest granica nachalności... heh powiedziała też kiedyś, że nie wie czy komuś zaufa w 100% bo została zraniona, tylko dlaczego akurat ja mam być "spadkobiercą" złych wspomnień z byłym... Czy Wy dziewczyny gdyby Was chlopak poinformował, że nie interesuje go koleżeństwo tylko relacje na poziomie zdecydowanie bardziej zaawansowanym, nie znając tego chłopaka długo i nie wiedząc co sobą reprezentuje odpuściłybyście? (czytaj przestraszyłyscie sie jego?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz ona chce sprawdzić czy ona się Tobie podoba, czy tylko ona się w to nie wkręca, a Ty spotykasz się ot tak... pokaż jej, ze też Ci wpadła w oko:) co Ci szkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek20
Wątpie żeby chciała to sprawdzić, bo tak naprawdę napewno się domyśla. Jednak dziwi mnie brak inicjatyw z jej strony jak to było na początku, może po kilku, kilkunastu spotkaniach poczuje ona coś więcej niż tylko uczucia pozwalające na wyjście raz na 2 tygodnie do kina... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię Ci zacznij trochę za nią latć, żeby poczuła się ważna, moze nie ma w zwyczaju podrywać chłopaków pierwsza i teraz chce, zebyś to Ty o nią zabiegał. Każda kobieta tego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek20
Spróbujemy, najgorsza jest jednak perspektywa fiaska i ból jak się okaże, że tylko chciała mnie poznać jako kumpla. Miałem już odpuścić i szukać kogoś innego ale trzyma mnie cały czas fakt, że to ona przełamała swoją nieśmiałość co musiało sporo ją kosztować, więc jej zależało. No i nie jest sztuczna :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×