Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vaugha

wyrzucic mame z domu !!

Polecane posty

Gość vaugha

moja matka przyjechala do mnie do domu i narzekala; -dlaczego dezodorant w pokoju a nie w lazience -a czy nie bylo innych tapet -a czemu taki kominek kupilismy a nie inny -ze stolik do kawy taki maly a nie inny -czemu na stole jest obrus a nie cerata.obrus sie poplami zaraz -dlaczego takie dlugie wlosy nosze.obcielabym do ramion. -ten telewizor moglby stac tam a nie tu myslalam ze ja spakuje i wypierdole przez okno.ale za to tata jest cool.poprzestawia w moim domu po swojemu ale nic nie powie.kiedy ja z powrotem cos przestawie jak bylo to nawet ani slowa nie powie. kurwa co za babsztyl.mam jej dosc !!! i ciagle mnie porownuje do jednej kuzynki ze ona ma krotkie wlosy i ze ma bardziej stylowo w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A K I M A
Wyrazy współczucia!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ovis aries musimon vel Muflon
A Ty się nie przypierdalasz do innych, w ten właśnie sposób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie zrobisz, takie sa juz te nasze mamy :-) musimy to wytrzymac z zacisnietymi zebami, mame ma sie tylko jedna, pamietaj o tym. Przyzwyczai sie do tego ze masz inaczej w domu niz Ty chcialabys :) jak moja mi mowila rozne rzeczy na ten temat to jej mowilam ze mam inny gust niz ona i ze to moj dom i bedzie po mojemu a na jej gadki nie zwracalam uwagi i teraz jest ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys tata byl czepialski jak bylam dzieckie, a mama nic.teraz tata odpuscil bo widzi ze nie ma sensu sie czepiac.matka od niego przejela te "chorobe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343345
rozumiem że jej czepialstwo Cię wkurza, ale sposób w jaki o niej piszesz, jasno pokazuje, że nie masz do niej ani trochę szacunku nie wiem więc czy współczuć Ci matki czy jej córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja mamy nie slucham bo mam dosc jej dziamgolenia to chodzi za mna i mi do ucha gada.i dmucha na mnie zolza jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady z tym brakiem szacunku, jest wkurzona to jak ma pisać. W oczy jej tego nie powiedziała, a kafeteria m.in. do tego służy, żeby się wywrzeszczeć. Autorko, za często chyba się nie widujecie, więc jakoś przeżyjesz. Może mama weszła w okres menopauzy. Pamiętasz jak dojrzewałaś? Też pewno słodka nie byłaś. Teraz jej szaleją hormony :p Może zwyczajnie trzeba przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewiórka
Nie wyobrażam sobie pisać o własnej mamie babsztyl, zołza i "chciałam wypierdolić ją przez okno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama nie ma okresu od 8 lat.miala operacje.brala hormony jakies.jak ja dojrzewalam to bylam dosc spokojna,az za spokojna podobno.czyli nie poszlam po mamie.nawet jej rodzenstwo i jej matka a moja babcia mowia jej ze za duzo gada czepia sie i jest nieznosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miewiórka> bo nie masz problematycznej matki :p Autorko> no to pewno taki charakter, trudno. Nie musicie się chyba za często widywać więc pewno wszystko rozejdzie się po kościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie ciesze ze mieszkam wiele kilometrow od niej.jestem jej wdzieczna za wiele rzeczy ale w moim domu tylko tydzien z nia wytrzymuje.nie wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie lato
To ja was rozczaruję i przyznam autorce rację ,tylko że ja bym nie wytrzymała i zapytała ją "Czy jest chociaż jedna rzecz która jej odpowiada w tobie w twoim mieszkaniu?"Ja jestem córką takzw .toksycznej matki i żony mojego taty.Mam bardzo zniszczoną psychikę .moja matka to choleryczka .Znosiłam to wiele ,wiele lat i zawsze wyciągałam do niej rękę ,mimo że nie było mojej winy .Teraz moja matka została sama ,ojciec nie żyje ,ostatnio popsuła nam całą uroczystość ,wymyślała mi oskarżała za całe zło życia,wyciągała jakieś rzeczy z dzieciństwa jaka ja to niedobra jestem a ona tyle dla nas robi.Zadałam jej pytanie "Czy może o mnie powiedzieć choć jedną ,dobrą rzecz,dobre słowo?" Wiecie co nic mi nie odpowiedziała ,tylko się wściekła i obraziła bo śmiałam coś takiego jej powiedzieć i to przy rodzinie.Zraża i zrażała do siebie wszystkich,wnuki wogóle nie chcą do niej jeździć i siedzi sama . Mimo że zadzwoniłam ostatnio do niej (znowu ja )abyśmy o tym zapomniały to powiedziała że zrobiłam z niej pośmiewisko ,przed całą rodziną,ŻE MOŻE ZDECHNĄĆ i nikt jej nie odwiedza,na końcu języka miałam "na twoje własne życzenie tak masz" ale powstrzymałam się i zaprosiłam do siebie na co mama "nie,nie przyjadę zrobiłaś ze mnie wariatkę ".Myślę że jej wstyd przed rodziną która ma być u mnie i dlatego nie przyjedzie.Jest sama i martwię się o nią ale rzuciła mi słuchawką obrażona.I CO JA MAM ZROBIĆ ???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje moja mama jest
kochana. nie wyobrazam sobie zeby była dlaeko ode mnie. nie marudzi, nie narzeka, nie wtrąca sie. najlepszym potwierdzeniem jest to ze mieszka z nami mój facet który zawsze twierdzil ze nigdy nie zamieszka z teściami. a z moja mama super sie dogaduje. za to jego mama - koszmar. jest nagorliwa i wrecz męcząca. nie wyobrazam sobie mieszkac z jego rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nareszcie lato-to twoja matka rodzona czy macocha? bo piszesz ze to zona twojego taty.moja mama to jest dobra babcia ale jako matka to niedobra jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie lato
Chciałabym załatwić jej jakąś opiekę żeby codziennie u niej ktoś się pojawiał ,bo mnie nie chce widzieć ,chyba że przyjadę z bukietem kwiatów ,będę znowu płakać i przepraszać za coś czego nie zrobiłam ,oczywiście przy okazji godzinę będę wysłuchiwała że jaką wredną córką jestem ,jakie to wyrodne wnuki ma i jak ja je wychowałam.Szczerze moja matka jest szczęśliwa jak może wrzeszczeć na kogoś,obwiniać ale tylko mnie lub jak z ojcem to robiła ,wobec obcych potrafi mieć drugą twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak.to jest choroba.trzeba to leczyc.szczesliwy jestes jak pokrzyczysz i pokrytykujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie lato
Nie to moja rodzona matka tak jakoś mi się napisało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie lato
Moja matka całe życie miała rację ,nawet jak jej nie miała.Mój tato to był anioł że to wszystko znosił ,ale odcieła go od jego rodziny .I jak matka się na nas obrażała to zabraniała ojcu się z nami kontaktować,bo inaczej życia nie miał w domu.Wnukami to interesowała się tylko pod kątem co złego zrobiłyi jak ja je wychowałam.Tylko moje dzieci traktuję jak ludzi a nie jak nieudaczników i chętnie do mnie przyjeżdżają a ona jeszcze próbuje je nastawić przeciwko mnie. Mnie chodzi o jedno czy ja mogę załatwić gdzieś w ośrodku kogoś ,kto by do niej wpadał przynajmniej co drugi dzień no bo przecież nie może być ciągle sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choj jej w dupe niech siedzi sama.kto by sie chcial zajmowac nia.ale popytaj w osrodkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie lato
Tak na pewno popytam bo jak się jej coś stanie ? Na razie zdrowie ma lepsze niż ja :)ale sama być nie może.Boli mnie to że moja własna matka potrafi być tak zawzięta i wiem że nie popuści .Moje dzieci też nie zawsze były idealne ale na litość boską ,matka powinna być tą podporą i umieć chwalić a nie tylko krytykować i obwiniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie lato
Trudno zgłoszę to do ośrodka ,niech ktoś do niej zagląda.Choć i tak wiem że wyrzuci tę osobę a mnie zrobi karczemną awanturę i będzie płakać jak zawsze na zawołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×