Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mandarynkowa20

Czy przesadzam?

Polecane posty

Gość mandarynkowa20

Gdy mój facet wracał ode mnie wieczorem do domu umówiliśmy się, że na drugi dzień powie mi jak poszedł mu egzamin i umówimy się na wieczór. Ale cały dzień się w ogóle nie odezwał, a ja nie chciałam się narzucać (wcześniej się wydurniłam, a jemu tylko się rozladował telefon). Nagle o 22 napisał mi na fejsie, że pije z kolegami i zdał i jestem jego 'kochanym koteczkiem'. Wkurzył mnie tym nieodpowiedzialnym zachowaniem bo zawsze codziennie pisaliśmy do siebie, a wczoraj zwyczajnie mnie olał i poszedł chlać. Ostatnio chyba dzieje się coś dziwnego - siedzimy razem i jakaś dziewczyna, której nie znam do niego dzwoniła (i to po 21!), a on nie odebrał, mimo że zawsze odbierał tel od rodziny i przyjaciół... Wszystko jest OK? Czy może przesadzam? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem coś jest nie tak... jak ustaliliście, że umówicie się na wieczór to czemu tak nie było tylko on poszedł pić?? I ta laska, która dzwoniła i nie odebrał, ja już bym robiła sobie niezłe filmy... ale to ja, a ja jestem przewrażliwiona troszeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
cholera noo, też jestem coraz bardziej przewrażliwiona przez niego, a on tylko się śmieje z moich podejrzeń albo ma do mnie pretensje, że 'psuję nimi nastrój' :/ Normalny chłop by mi wszystko wytłumaczył, a on nawet kłamać nie umie więc pewnie woli nic nie mówić :/ Zawsze w ciągu dnia pisaliśmy ze sobą, a jego cały dzień nie było na fejsie/gg, a jakoś glupiego smsa nie mógł napisać (a zawsze ma coś na koncie). Coraz bardziej dziwne to wszystko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja j aj aj aj aj a
porozmawiaj z nim szczerze, ale bez pretensji, tylko spokojnie Tylko spokój może nas uratować :) Uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja j aj aj aj aj a
żaden, to fakt zbierać informacje, kojarzyć fakty i zaatakować z zaskoczenia, ale spokojnie... a jak się zacznie denerwować albo mowic ze wymysla, to powiedziec ze wlasni enie chcesz wymyslac i zeby ci wylozyl wszystko jasno kawa na lawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
ale on mówi, że zawsze coś mi się ubzdura i obraca to w żart albo się obraża. próbuję go sprawdzić ale on kasuje wszystkie smsy, nie daje mi dostępu do swojego maila itd, nawet nie sprawdza go przy mnie, a wcześniej to robił (oczywiście nie patrzyłam gdy wpisywał hasło). Nie wiem więc jak mogłabym go sprawdzać :( Nasi wspólni znajomi to jego ekipa, a wiadomo że oni nic nie powiedzą na swojego kumpla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tak samo wiecznie ma smsy pokasowane, haseł nigdzie nie znam, ale narazie nie daje mi powodów do podejrzeń. nie wiem co Ci poradzić... Obserwuj go, zobacz co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
cholera noo, obserwuję go od jakiegoś czasu i często ciągle jest coś nie tak, a gdy go o to pytam to on się co najwyżej śmieje :( Ale do innych rzeczy jakoś mi się przyznaje - rzucił niedawno palenie i wie że ja nienawidzę papierosów, ale gdy zdarzyło mu się zapalić to jakoś potrafił się przyznać sam z siebie. Ale to drobiazg w porównaniu z tym, co teraz podejrzewam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest właśnie to jak wiadomo, że jest coś nie tak, ale nie można się nijak dowiedzieć o co konkretnie chodzi. Powiem Ci co ja bym zrobiła. Zaczęłabym go olewać, spotykać się z koleżankami, może jakieś imprezy, ochłodziłabym nasze kontakty, stała się obojętna, zimna, sprawiała wrażenie zamyślonej, a jakby nadal nic nie wydusił z siebie albo nic by nie zmienił to bym odeszła. To poważny krok, wiem, ale ja np. w domysłach bym żyć nie mogła, a sama mówisz, że naprawdę jest inaczej, że tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
cholera noo, dzięki za radę, i tak właśnie robię - pisał do mnie po pijaku na fejsie ale nie zamierzam odpisywać. Podejrzewam, że nie zadzwoni i poleci do innej. Ale wtedy będę mieć 100% pewność i to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
wypowie się ktoś jeszcze? mam taki mętlik w głowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StatuaBezWolności
Chłopak robi jakieś dziwne zagrywki. Coś nie gra? A jak długo ze sobą jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
StatuaBezWolności, niecałe 3 miesiące. Skoro wszyscy piszecie, że coś jest nie tak to na pewno tak, a przecież patrzycie na to obiektywnie z boku. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, może jakiś keylogger na jego kompie zainstalować? Tylko jaki i jak? Nie znam się na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StatuaBezWolności
to w sumie nie dlugo, też jestem na tym etapie, ale jak coś to się po prostu pytam, nawet mu pwoiedziałam, że wkurzają mnie jego koledzy. Spróbuj porozmawiać normalnie, powiedz, ze nie chcesz tego ciągnąć jeśli ktoś inny jeszcze jest... powiedz, że chcesz mieć jasną sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
pytam się go o wszystko, gdy mam jakieś wątpliwości, a on nic nie wyjaśnia tylko się nabija albo obraża że mogę tak myśleć :( Może faktycznie jestem zbyt przewrażliwiona? Zawsze sam szukał ze mną kontaktu, a wczoraj taka zlewka. Zadzwonił parę godzin temu i nie miał sobie nic do zarzucenia, a gdy się go spytałam (smutnym i poważnym głosem) po co dzwoni, powiedział że po nic i się wyłączył :o O co tu chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
wypowiedzcie się, sama nie wiem co o tym myśleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
podnoszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
niestety tak... ale co to ma do rzeczy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
StatuaBezWolności, też coś podejrzewam że on nic do mnie nie czuje, ale zerwał z byłą gdy mnie poznał bo jak okreslił 'byłam gwoździem do trumny', zabiegał o mnie. A tu jakies dziwne sprawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
StatuaBezWolności,, nigdy mi tego nie powiedział, tylko co najwyżej, że 'jestem dla niego bardzo ważna'. A swojej byłej, z którą był ok tyle co ze mną, powiedział :( Wiem, może to tylko głupie słowo ale wydaje mi się, że to takie dopełnienie, potwierdzenie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowa20
StatuaBezWolności, więc myślisz że jednak naprawdę ma mnie gdzieś? To po co marnowałby tyle czasu, wysiłku i pieniędzy (wyjścia, kwiaty itp)? Jaki to ma wszystko sens? :( może zadzwonię do niego i przejdziemy się do parku porozmawiać o nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×