na ktorej randce do lozka

a z psychologicznego punktu widzenia jak to wyglada?

na pewno też robisz to nieświadomie. Jak napisałaś - nie ma między Twoimi rodzicami intymności. Ty próbujesz to "nadrobić" swoimi przygodami z facetami.. tak to wygląda ale psychologiem jeszcze nie jestem i daleko mi do tego ale takie wnioski to można by z tego wyciągnąć.. a Teraz się w końcu z kimś spotykasz?

nie w sum ie teraz jestem sama bo ten z ktorym sie spotykalam wyjechal do innego miasta, ale to byl luzny zwiazek. a ten z ktorym sie przespalas odzywal sie?

taak.. nawet chce się umówić na weekend, sama nie wiem, nie byłby to w sumie taki głupi pomysł . tylko nie wiem w zasadzie jak dalej będzie z tą moją "pustką" może w końcu coś drgnie. ghghmm ja uciekam a Tobei zyczę powodzenia.!

Trzeba zajrzeć w lustro i zobaczyć czy nie macie napisu na czole "sex bez zobowiązań". Jeśli jest to chyba macie rozwiązanie zagadki

to tez bedzie sex... a dobrze ci z nim bylo?

up nikt nie ma na czole wypisane

ja bym uprawiala gdzies na 24-25 :)

ja stawiam na drugą, ewentualnie trzecią randkę. Jesli nie jesteś pewna czy "wypada", to zrob mu chociaz loda. Facet to lubi, a kto wie może odwdzięczy się tobie w jakiś inny sposób. Trzeba przełamać lody (gra słów). Jeśli nie masz ochoty na tego faceta to nie idź w ogóle z nim do łóżka. Po co robić coś na co nie masz ochoty?

A dlaczego druga czy trzecia? Jest jakieś racjonalne wytłumaczenie?

dlatego, że autorka ma ochotę tylko nie wie kedy ma to zrobić. Po 2 lub 3 randkach zaczynasz kogoś znać i wiesz czy chcesz to z nim czy z nią zrobić. To jest moje zdanie. Każdy może uważać inaczej.

A co poznanie kogoś ma wspólnego z hormonami? Na bzykanie masz ochotę albo na pierwszej randce, albo wcale. Niewiele ma to wspólnego z rozsądkiem, takie rzeczy wie się od razu i nie trzeba głębokich przemyśleń.

a czy ja mowie ze ide z kims do lozka kogo nie lubie? napisalam ze tylko na lozku sie konczy, nie ma milosci ze strony faceta. jak ja sie wkrece to pozniej cierpie bo chce cos wiecej a oni tylko sex.

up