Nienawidzę swojwj żony

to przyszło nagle, zawsze czułem że nie pasujemy do siebie. Ale kiedy poznałem cudowną kobietą uświadomiłem sobie to. po prostu jej nienawidzę, drażni mnie, nie chcę wracać do domu a mamy dwoje małych dzieci.

Gdyby nie nowa kobieta, pewnie byś nie dostrzgł wyraźnie tego niedopasowania. Natura ludzka, lubimy nowości, tyle tylko, że jak są dzieci i tkwi się w małżeństwie to niedojrzalością byłoby natychmiast wszystko rzucać.Trzeba próbować zwalczyć kryzys.W końcu ta sprawa dotyczy nie tylko dwojga ludzi.

nie pasujecie do siebie, to czemu sie z nia ozeniles?

Niezłe prowo.

nie swędzi mnie, mam jej dość

no to chodz do mnie misiu :-)

nie wiem czemu, po prostu się ożeniłem, nie myślałem nad tym za dużo. Nie rozumiemy się, nie ma spontaniczności w tym związku, ona mnie paraliżuje, odpycha. Nie ma czegoś takiego że np. biorę ją w ramiona i całuję albo że jesteśmy jednomyślni i swobodni. Rozmowy zawsze kończą się kłótniami, właściwie nasze stosunki są chłodne jak między nieznajomymi

zapraszam cię do podzielenia się swoim problemem na forum http://www.toptelenowele.dyskutuj.com/viewforum.php?f=49 wiele serdecznych osób doradzi ci jak sobie dalej radzić :)

w ogóle jje rodzina jest toksyczna, ona nigdy nie ubiera się jak kobieta tylko jak stara ciota, golfy, zero dekoltu, spódnice do kostek, ciężkie buty, bielizna jak dla babci. Tyle razy jej tłumaczyłem a ona NIE !!!

jaki macie staz ?

piczka zasadniczka, potrafi mi przez godzinę tłumaczyć jak się myje szklanki, kurwa chora baba. Moje kochanie w ogóle nie zwraca na takie pierdoły uwagi, dla niej najważniejszy jest luz i atmosfera, naprawdę czuję się jakbym wyszedł z obozu koncentracyjnego.

kurka po co sie zgadzales jak cie o reke prosila, a moze Cie koniami do oltarza zaciagnela! Wiesz teraz to najlepiej ja zastrzel , co sie bedziesz chlopie meczyc !!!! :) :) :)

mowie chodz do mnie misiaczku :-)

twoje kochanie jeszcze ci da popalić. nawet sobie nie wyobrażasz jaka z niej zołza i furiatka.;)

To jest chora kobieta, dla niej obrazy mają większe znaczenie niż udane małżeństwo, firanki w oknach i obrusiki z falbankami. W łóżku potrafi tylko nogi rozlożyć, leży i rusza dupą

Szukasz winy w niej ? A czy ona się jakoś szczególnie zmieniła od dnia ślubu ? Moim zdaniem ,każdy odpowiada za swoje czyny i ponosi ich konsekwencje. Jedni wierzą, iż czynione przez nas dobro wraca ze zdwojoną siłą i tak samo zło. Jeszcze inni ,że rozliczenie przyjdzie w dniu sądu ostatecznego. Dla mnie to bez różnicy, musisz dokonać zestawienia zysków i strat. Doszukuj się też winy w Was obu a nie tylko w żonie. Bo przecież nie można tak sobie powiedzieć, nienawidzę jej i już. Musiał być jakiś powód. Życie z inną osobą nie zawsze jest łatwe, jednak aby było chociażby znośne między dwojgiem ludzi powinien zaistnieć związek dusz a nie tylko ciał. Mam wrażenie, że przykładasz bardzo duże znaczenie do swojej cielesności, ręczę Ci że daleko tak nie zajdziesz. Przyjdzie czas kiedy twoja cielesność, będzie już mniej znacząca dla Ciebie i wtedy dopiero poczujesz pustkę, gdyż nie zadbałeś o swoją duchowość. Poznałeś inną kobietę, a żona stoi Ci na przeszkodzie , podejrzewam że dlatego zacząłeś ją nienawidzić. Tylko pomyśl jak ona się z tym czuje. Nie tylko zaczyna być tą drugą w twoim życiu, ale jeszcze ją obwiniasz . Pomyśl o dzieciach, w ich żyłach płynie Twoja krew, więc powinny być dla Ciebie ważniejsze niż jakaś obca osoba. Zresztą nie zapominaj, że gdy poznałeś żonę, także coś Cię do niej przyciągało, a ideałów po prostu nie ma. Jeżeli poznałeś tę drugą kobietę przez Internet to moja rada : daruj sobie, jeżeli nie to moja rada: zrób bilans zysków i strat, a odpowiedź będzie dla Ciebie oczywista. http://poznajdate.com/kopary.html

?:D

to jakim kurna cudem się z nią ożeniłeś ?!

nie pomylka sam idz sie utop , bo Twoje zycie i tak jest do doooopy!!! Pieeeerduuuuulisz

Nikt nigdy nie był mi bliższy od tej Kobiety, znamy się już dwa lata, kocham ją od samego początku i powiem nawet że czuję z nią większą więź niż z dziećmi, to że płynie w nich krew mojej żony sprawia że są mi czasem obce

PIOTRUS 30 SIE ODEZWAL zboku erotomanie przed chwila pisales ze masz dwojaczki,a dzieci nie sa twoje ,zona z jakims uposledzonym je zrobila.idz korwa chlopie do sexuologa sie leczyc,chyba konia walisz jak sie rozpisujesz

idę stad jakieś popierdolone zakompleksione baby tu siedzą, pewnie wyglądacie jak świnie z wałkami na głowie i kapciach kurwa z pomponem

pomarzyc mozesz!!!!

co na nowa cie nie stac jeleniu a moze masz za malego

Podjąłem decyzję, rozwiodę w cholerę dzięki Wam, własnie jest taka sama, małostkowa, ograniczona i niereformowalna. Głupie cipy potraficie tylko wyzywać a nie potraficie kochać ,przykleicie się jak rzep żeby tylko nie być samą, bo kto by was chciał garkotłuki, brudaski, fleje, babochłopy, masturbantki.

NIEDZWIEDZ BO ZARAZ SIE ZESRASZ-KORWA INDIANIN

a Ty niby potrafisz kochac? własnie widac po dzieciach :O które Cb przeciez kochaja bezwarunkowo ograniczony to jest Twój mózg stesrowany przez twojego małego frajerze :D dla żony dobrze ze odchodzi taki dupek, nie bedzie musiala usługiwac ksieciu chociaz pieniadze dojda za alimenty :) tylko dzieciaków szkoda :( bo to dla nich w tak malym wieku bedzie cios psychiczny

http://www.voila.pl/428/6cxcu/?1 BIALY NIEDZWIEDZ W AKCJI HA HA HA

no sorry ale napięcie między mną a żoną już odbija się na dzieciach. A tak to mógłym się spokojnie nimi zajmować

:D:D no tak to z pewnoscia wyglada , ale niedzwedz jest wtedy tak podnieceny ze nawet nie widza jak jego fituek wzbudza w jego kochance pozałowanie śmiec i litosc :D:D buahaha a myśli ze ta palka miedzy nogami zawojuja swiat :D