rozkmina o facetach

Jak to jest, że gdy mówię facetowi, że mi się podoba, to okazuje się, że ja jemu nie? Czy jest to spowodowane przez moją śmiałość? Czy mam czekać, aż to ON mnie poderwie? W takim razie raczej umrę w samotności :/ Moim zdaniem problem nie tkwi we mnie: jestem dosyć ładna, na trudnych studiach, więc niegłupia, pogodna i wesoła. Co myślicie?

a ile masz lat, skąd jesteś i co studiujesz że piszesz że takie trudne?

21, Wrocław, medycyna

myślę że gust to bardzo złożona sprawa i mówienie "jestem ładna, mądra i wesoła więc powinnam się wszystkim podobac" jest bez sensu ^^

tego nie twierdzę, uważam tylko, że problem nie jest we mnie, ale w śmiałości, jak myślisz?

z tego co wiem faceci lubią jak kobieta w prosty i jasny sposób wyraża swoje uczucia. Ty tak robisz więc albo masz pecha albo chodzi o coś innego, niż śmiałośc

rozumiem cię o tyle że przez trudne studia możesz nie mieć "studenckiego życia". (nie namawiam oczywiście do zmiany studiów, twoje są super). wydaje mi się że dziewczyna mówiąca że jej się facet podoba to tak jakby płachta na byka. kilka razy mi tak mówiono. z jednej strony czułem się trochę dumny - jasna sprawa, ale z drugiej to ci powiem że jeśli mi się dziewczyna podobała to chciałem ją zaciągnąć do łóżka. udało mi się to, oczywiście nie planowałem dłuższej znajomości a jedynie skok w bok i była bardzo smutna że się w to wdała. więc jeśli lubisz tylko seks to OK, ale jeśli liczysz na więcej to zwracaj uwagę w inny sposób chociażby ubiorem, dotykiem. pozdro mała.

dzięki, pocieszyłeś mnie :) chyba naprawdę mam pecha, ale co tam, będę próbować dalej :)

no właśnie po takim ostatnim razie dostałam propozycję seksu bez zobowiązań, ale mnie to w ogóle nie satysfakcjonuje :/

a może wypowie się jeszcze jakiś Pan? ;)

facet, który Ci się podoba , nie musi wcale nawet Cię lubić...:P

revolver, jak zawsze miły :P zdziwisz się, ale mnie lubi, tylko że jako koleżankę :P

Nie kazda laska podoba sie kazdemu facetowi,poprostu nie jestes w jego guscie;-)