Mieszkanie dla corki - doradzcie prosze

Chcemy z mezem przeznaczyc okolo 400-450 tys na mieszkanie. I tu pojawia sie dylemat - czy lepiej kupic mieszkanie polozone w miare blisko centrum, ale dwupokojowe czy lepiej 3 pokojowe, ale na obrzezach miasta. Nie chcialabym, zeby corka tracila zbyt duzo czasu na dojazdy i musiala wstawac wczesnie na studia, ale z drugiej strony mieszkania dwupokojowe jakos kojarza mi sie z klitkami (maja okolo 45-50metrow).

45 m za 400 tys prowo jak nic zreszta nikt nie jest taki glupi zbey kupowac mieszkanie jak ma 400 tys za te cene spokojnie ludzie maja domy marne prowo

Mieszkania w okolicach katowickiej w Poznaniu dochodza nawet do 500 tys za 50 metrow - radze zobaczyc ogloszenia na gratce

Przyjedź na śląsk kupisz za to 4 mieszkania. Jedno w centrum drugie na przedmiesciu :D a reszte na meble ci zostanie :D

ja wolalabym dwupokojowe sama w taklim mieszkam w centrum

3 pokoje za duze.

a tak serio to może lepiej podpytać córkę?

do hhaaa nie wierzę - co czym ty w ogóle mowisz i gdzie mieszkasz przecież ceny o których ta Pani pisze to średnie ceny za mieszkania, jak w Warszawie to spokojnie 11tys za metr bliżej centrum. teraz do Autorki: musicie się zorientowac jak jest z komunikacją z tego miejsca które niejest w centrum - to zależy już od konkretnego połozenia - czasami jest dość daleko a połączenie super i bez korków, czasem blizej a komunikacja plus infrastruktura taka ze dzieciak będzie stal w korku i dłuzej jechal. jesli chodzi o mieszkania w centrum to też zależy, na pewno nie warto kupowac w bardzo starym budownictwie gdzie moze byc problem z kanalizacją a potem się okaze ze trzeba ocieplac, wymienić okna czy inne jeszcze niezbedne prace... obie opcje mają swoje plusy, chociaz ja bym jednak szukała (dla studentki) blizej centrum i mniejsze. na razie nie zakłada rodziny, po co jej trzy pokoje, a jesli kupicie jej gdzies totalnie daleko to nikt nie wynajmnie pokoju od niej i tylko koszty będą większe. pomyślcie tak: na razie przez 5 lat ważniejsza jest lokalizacja niż 3 pokoje, ułatwi jej tozycie. za pięć lat mozecie sprzedać nie stracicie na pewno . na mieszkanie na czas studiów - jak będzie z rynku wtórnego to nie inwestujcie zbytnio w wykoncenie skoro to tymczasowe, a z pierwotnego to samo - podstawowe wykonczenie. córka tez wcale nie musi zostać w tym miejscu wszystko moze się jeszcze zmienic. kierujcie się lokalizacją, przywzoitoscią mieszkania (te rzeczy o ktorych powyżej pisałam ) dwa pokoje tpo wystarczające moim zdaniem. na pewno cos znajdziecie. musiscie tylko (jeśli jako rodzice nie znacie tego miasta) kierowac się. a moze poczekajcie az ona zaczniestudiować - sama się zorientuje gdzie by było jej najlepiej mieszkac jak samampozna miasto i wybór będzie łatwiejszy. niech pierwsze miesiące pomieszka w wynajętym?

asica - chyba najbardziej rzeczowy post - dzieki

Dużo zależy od upodobań córki - jedno wolą mieć blisko do kina, do centrum, a inni - zieleń i ciszę. Młoda osoba zwykle preferuje centrum, a dwa pokoje to akurat dla jednej, a nawet dwóch osób.

jestem parę lat starsza od Twojej córki i 2 lata wprowadziłam się do własnego M i osobiście wybrałam większe ale dalej od miasta, przecież wiecznie studiować nie będzie a mieszkanie podejrzewam, że na kilka lat nie jest a na więcej, poza tym ja akurat cenie sobie mieszkanie na obrzeżach a nie w centrum

wg mnie większe.

ja mam 3pokojowe i jak dla mnie jest za duże, wolałabym mniejsze, opłaty również byłyby mniejsze

ja wolalbym wieksze, to i tak tylko 2 sypilki i salon

z jakuzzi. łazienka to też nie może być klitka 12m !!

3 pokoje na przedmieściu... w samym centrum jest SMRÓD SPALIN i hałas, to kiepskie miejsce do zycia

Chcialabym zeby rodzice mi kupili mieszkanie;( ale jestem z biedy niestety