GOJENIE PO WYRWANIU ZĘBA

W środę (15.06) wyrywałam pierwszego w moim życiu zęba, i była to ósemka. 3 dni przed wyrywaniem miałam zacząć brać antybiotyki i tak też czyniłam. Wyrywanie poszło gładko, bezboleśnie, później, zgodnie z zaleceniem lekarza nie jadłam nic przez 2 h, ale i tak cały wieczór i następny dzień żyłam na zimnych napojach, lodach i bułkach.. Dodam jeszcze że nic mnie nie bolało! Co prawda lekarz przepisał mi "na zaś" ketanol, lecz wcale go nie potrzebowałam. Teraz mija już 3,5 doby od ekstrakcji, a miejsce wygląda następująco: Z jednej strony z wierzchu dziąsło się zrosło, ponieważ miałam 2 szwy (jeden dziś rano puścił) i jest dziurka, w srodku wydaje się być czerwona, taka ciemna, lecz słabo widać. Nie wiem czy to właściwie wygląda.. czy może ten skrzep powinien się utrzymać na poziomie dziąsła? ;| Nie wiem, może panikuje, nigdzie nie znajduje opisu..

Przecież wiadomo, że każda rana się kiedyś zagoi. Pewnie to mała skrzeplina, która w końcu zniknie. Ważne, że nie boli, to znaczy, że nie zrobił się "suchy zębodół" (jak za szybko ta skrzeplina zniknie, bo wtedy boli jak diabli

jedna dziurka wiecej nie zaszkodzi :) a tak powaznie to sa specjalne balsamy jak sie nie che goic, ja taki dostałem od stomatologa. to co prawda było kilka lat wstecz, ale pomogło, całkiem był przyjemny owocowy :) zapytaj tego stomatologa o cos takiego albo w aptece

jedna dziurka wiecej nie zaszkodzi :) a tak powaznie to sa specjalne balsamy jak sie nie che goic, ja taki dostałem od stomatologa. to co prawda było kilka lat wstecz, ale pomogło, całkiem był przyjemny owocowy :) zapytaj tego stomatologa o cos takiego albo w aptece