REZYGNACJA i OBOJĘTNOŚĆ czyli co czuje facet bez żadnego związku w wieku 30 lat

Ten temat dotyczy wszystkich, którzy nigdy z nikim nie byli w żadnym związku. Najchętniej widziani są tutaj aspołecznicy, chorobliwie nieśmiali, samotnicy, zamknięci w sobie forumowicze. Mam do Was zasadnicze pytanie. Czy jeszcze próbujecie zmienić swój stan, jakoś z tym walczycie czy daliście sobie już spokój i odpuściliście. Na moim przykładzie napiszę, że pozostała już tylko rezygnacja, obojętność i kompletne wycofanie z tej sfery życia. Jak jest u Was ? Jeszcze kilka pytań. 1. Ile masz obecnie lat(czy jesteś kobietą czy mężczyzną) ? 2. Jak się z tym czujesz. Jakie dostrzegasz tego plusy i minusy ? 3. Jakie są twym zdaniem przyczyny bycia samym ? 4. Jak odbierają twój stan inni czyli znajomi, rodzina etc. ? 5. Czy próbujesz jakoś zmienić swój dotychczasowy status ?

na powaznie :O

O ty nieudaczniku jeden

1. kobieta 27 lat 2. beznadziejnie. plusem jest wolnosc, nikomu z niczego nie trzeba sie tlumaczyc. minusow jest wiecej, samotnosc, pustka, brak milosci... 3. jestem dzika. i brzydka :( 4. nijak, nie gadam z nimi o tym 5. w sumie juz nie, nie bardzo wiem jak. latwo powiedziec "idz znajdz kogos" ale to trudne. z byle kim sie przeciez nie bede wiazala. a moze nie doroslam do bycia w zwiazku? ale w moim wieku? tez mysle o samobojstwie, a to jedna z przyczyn, samotnosc.

na razie mam 24 lata i żadnego związku,ale jakbym miał 30 na karku, to poszedłbym na kuurrwy.

Może nie powinnam się wtryniać, chyba nawet na pewno nie powinnam, ale się wtrynię. tok myślenia: z byle kim nie będę się wiązać/nikt nie zasługuje na kogoś tak wartościowego jak ja/lepiej się zabiję jakoś tak nie bardzo do mnie przemawia.:o

"z byle kim nie będę się wiązać/nikt nie zasługuje na kogoś tak wartościowego jak ja/lepiej się zabiję jakoś tak nie bardzo do mnie przemawia" z byle kim to nie znaczy ze uwazam sie za lepsza od innych, a znaczy tyle, ze niepotrzebny mi chlejus - kumpel spod bloku np. :O nie mam zamiaru sie pakowac w zwiazki ktore wiem, ze nie beda dobre, o to chodzi. juz wole byc sama niz sie z debilem uzerac, bo az tak zle to ze mna nie jest zeby nikt na mnie nie spojrzal. jestem malo dostepna, wiem to, wygladam na zarozumiala. a i szczegolnie piekna tez nie jestem :( a to ze jestem samotna to jest tlko dodatkowy impuls przez ktory msyle o samobojstwie, bo glowna przyczyna tkwi troche gdzie indziej.

1. Ile masz obecnie lat(czy jesteś kobietą czy mężczyzną) ?- 25 k 2. Jak się z tym czujesz. Jakie dostrzegasz tego plusy i minusy ? czuje ogromną pustkę, wsyd, żal, strach, niezaspokojone potrzeby...jedyny plus to brak zobowiązań, wolność 3. Jakie są twym zdaniem przyczyny bycia samym ? zlośliwy charakter 4. Jak odbierają twój stan inni czyli znajomi, rodzina etc. ? normalnie 5. Czy próbujesz jakoś zmienić swój dotychczasowy status ? hmmm, raczej nie chociaż krece z jednym facetem ,ale pewnie do finału nie doprowadze sprawy PRZEGRAŁAM ŻYCIE, UMRE JAKO SAMOTNA DZIEWICA,

Wybacz, może źle odebrałam. Znikam.

tobie tylko o dziewictwo chodzi? ja nie jestem dziewica, co nie zmienia faktu ze nie mam faceta :O

za tydzień mam 30 lat i wchodzę w stan zobojętnienia ,co do pytań 1. za tydzień 30 mężczyzna 2.Trochę czuje samotność pustkę,zazwyczaj można o tym nie myśleć ale najgorsze są momenty jak oglądam film i widzę śliczną zakochana w jakimś facecie dziewczynę,a potem myśl czemu mnie to nigdy nie spotka,ile bym dał za to. 3.Zastanawiam się czasami dlaczego od 13 roku życia dostaje kosza powody są różne:zabiegam o naprawdę fajne i ładne dziewczyny,jestem zbyt szczery albo coś innego o czym nie wiem. 4.rzadko się widuje z rodzina mieszkam daleko od mojego rodzinnego miasta też dużego ale w obecnym dostałem dobra pracę. 4chyby już nie:(

przynajmniej masz dobra prace, moja jest raczej srednia :O

Gdyby nie moja praca chyba bym zwariował,dobra w sensie taka że mi odpowiada,dlaczego uważasz że średnia?

nie spelniam sie zawodowo, raczej odwrotnie, czasem czuje ze uwsteczniam :O da sie przezyc, poki co musze to ciagnac. no i moglabym zarabiac wiecej.

GDYBY NIENPRACA ZWARIOWAŁABYM NIENAWIDZE WEEKENDÓW

Wystarcza mi masturbacja i rączka nie mam potrzeby posiadania żony

1. 28, kobieta 2. Dobrze sie z tym czuje, uwielbiam swoja samotnosc, serio. Nie szukam i nigdy nie szukalam, mialam krotkie zwiazki, nawet bardzo krotkie, nie potrafilam byc z kims dluzej. Chociaz czasami chcialabym zyc tak jak inni, miec meza, dzieci, domek ogrodkiem, ale chyba nie jest mi to dane. Nie w tym żyiu;) 3. Kompleksy, brak pewnosci siebie? 4. Nie wiem, unikam z nimi kontaktu, pewnie sie smiea po kątach i kpia z mnie:) 5. Nie

Wystarcza mi masturbacja i rączka nie mam potrzeby posiadania żony

1. 23 kobieta 2. czuję się z tym podle 3. nieśmiałość, wycofanie, kompleksy, częste stany depresyjne 4. każdy ma swoje problemy 5. nic na siłę. staram się przezwyciężać nieśmiałość i więcej uśmiechać. miewam adoratorów, jednak za bardzo się wstydzę/boję jakkolwiek to rozwinąć. w swoim otoczeniu praktycznie nie mam mężczyzn.

RĄCZKA TO NIE TO SAMO;/

Wziąłbym z dobrego serca nauczył tych frajerów tutaj podrywać dziewczyny, ale musieliby być z wawy i mieć odwage sie spotkać real inaczej tekstowo to gówno wielkie i tyle

Wystarcza mi masturbacja i rączka nie mam potrzeby posiadania żony

a podrywac facetow nauczysz? haha

Ładuje w dmuchaną lalke z gumy. Moje życie to raj na ziemi

Czy wyobrażacie sobie mnie jak sie siłuje z gumowym manekinem na podłodze próbując trafić w niego penisem? Zazdrościcie mi mojego życia?

zademonstrowałbym im jak to robić w zaprzyjaźnionym domu seniora. te otarte na nowe doznania, wyuzdane i doświadczone kobiety zawsze ulegają memu niespotykanemu czarowi.

tą masturbacją. a było już tak przygnębiająco.

czyż masturbacja z braku baby/faceta nie jest przygnębiająca? :D

co za głupi temat, nie wypowiem się, szkoda czasu

Lukrecja Cykuta nie rozumiesz znaczenia tego co napisala ta dziewczyna "nie bede sie wizac z byle kim" logicznym ejstz e sie czlowiek nie bedzie wiazal z kims kogo nie kocha czyli tym byle kim tępa pało