dostaliscie kiedykolwiek niechciany "prezent" weneryczny od partnera/ki?

brat wlasnie zrobil badania i dostal od swojej ostatniej kobiety jakiegos grzyba czy cos. ohyda:(

grzybica to tam nic takiego dobrze że nie kiła,chlamydia,HiV

Jeżeli dostał "grzyba" to nie jest to żadna choroba weneryczna, tylko zwykła grzybica. Przypadłośc, która dopada co drugą kobietę spowodowana m. in. nadmierną higieną, kąpielami w basenie, złą dietą czy stosowaniem tamponów. I faktycznie można tym zarazić partnera, natomiast więszkośc ludzi wie skąd to się bierze i że nie ma nic wspólnego z przypadkowym seksem. Jeżeli u brata zdiagnozowano prawdziwą chorobę weneryczną to już inna historia. W każdym razie polecam najpierw poczytać, a potem oczerniać drugą osobę:)

jutro będzie grzybowa na obiad

moze to chlamydia juz nie pamietam, skojarzylo mi sie z grzybem.

nie pisze imiennie przeciez i nie oczerniam , a ze mam okazje o to spytac to pytam. czy chlamydia jest niebezpieczna dla mezczyzn?

przypominam iz celowe zarazenie kogos choroba weneryczna jest przestępstwem

nie podajesz publcznie nazwiska, ale pewnie sobie pomyślałaś co nieco o tej dziewczynie, a bez wcześniejszego sprawdzenia choroby jest to krzywdzące. Niestety nie pomogę ci z oceną zagrożenia chlamydii, choroby weneryczne i ich objawy mnie nie interesują, więc nie wiem. Sprawdź w google.

Jest delikatna różnica między chlamidą, a grzybicą, którą można dostać nawet od antybiotyków :/

i o niej i o nim. sex bez zabezpieczenia to oboje uprawiali. wiec oboje byli nierozsadni. brat mowil ze tylko z nia bylo bez gumki wiec... sami rozumiecie....

Jeżeli to był "grzyb" jak to wdzięcznie określiłaś to seks z lub bez gumki niewiele zmienia. Tylko tyle, że on by nie podłapał...dostanie maść i po krzyku.

zgadzam sie z podejsciem Yavagrana, a poza tym, niewiele osob zdaje sobie sprawe z tego, ze grzybice roznosza zwykle wlasnie faceci, bo u mezczyzn grzybica przebiega zwykle bezobjawowo, wiec niczego nie podejrzewajac, i myslac ze sa zupelnie zdrowi, seksza sie z kobietami bez prezerwatywy, a pozniej babki sie musza z grzybem uzerac. Grzybica pochwy u kobiet rozwija sie blyskawicznie, objawy pojawiaja sie juz w przeciagi kilku godzin i sa nie do zniesienia. Zadna normalna kobieta nie jest w stanie wytrzymac z grzybica dluzej niz kilka dni, i dlatego panie zwykle od razu sie lecza, podczas gdy faceci nosza drozdzaka latami na sobie. Poza tym, grzbica nie wynika z braku higieny, a dodatkowo, bardzo czesto rozwija sie sama, po stosunku, kiedy dochodzi do otarc nablonka pochwy i zachwiania rownowago kwasowo zasadowej w pochwie. Oprocz tego, grzybica moze sie rozwijac w wyniku przyjmowania pewnych lekow, tabletek antykoncepcyjnych, stresu itd. I bardzo nieladnie jest oczerniac inne osoby nie majac pijecia w temacie zadnego.....

no wlasnie ze to chyba nie jest grzyb tylko chlamydia. zapomnialo mi sie jak to to sie nazywa. a dostal antybiotyk i cos jeszcze. nie wiem dokladnie bo z nim nie mieszkam. ale juz 3 razy byl u lekarza, mial robione badania krwi, moczu , wymaz i cos tam jeszcze. dzis dostal juz drugi antybiotyk i po kilku dniach do kontroli.

Tak jak pisałam, choroby weneryczne mnie nie interesują, ale tobie wystarczyłoby odrobnę pomyślunku. Dostał antybiotyk, więc nie mógł miec "grzyba", bo grzybic antybiotykami się nie leczy, tylko choroby bakteryjne:) A tak to zrobiłaś zamieszanie:)