czego on ode mnie chce?

nie znamy sie za dobrze, od tacy znajomi na czesc czesc, kontakt sie urwal na kilka miesiecy a tu nagle bach, chce sie spotkac pytanie - o co moze mu chodzic?

dodam, że on jest czarnoskóry i pewnie ma sporą pałkę

jak to co, no przeciez chce sie spotkac?! jaaaaaaaaaa ale masakra

no dobra ale w zyciu sie nie spotykalismy jakos tak we dwoje, tylko w bylej pracy pare zdan zamienilismy i kontaktu zero

ja z czarnoskórym to chętnie się spotkam. te ich wielkie badyle wywołują u mnie wilgoć w pipce

któregoś dnia w prazy wstał zza biurka, a ze spodni wysunął mu się wielki, czarny i gorący penis, którego z lubieżnym uśmiechem objęłam swymi ustami i po chwili nasyciłam się życiodajnymi sokami nie roniąc ani jednej kropelki miłosnego nektaru

popracuj nad kreatywnoscia bo o sokach i palach to wszedzie pelno

o jaaa, mam swojego podszywa!!!:)

dodam, że każdej niedzieli zakradam się do kurnika sąsiada przebrana za lisa i wybieram kurom jajka

chętnie zdejme śmierdzące majty z tyłka i wyślę gratis poważnemu sponsorowi. najchętniej po 60-tce

nie no, swietne:/ czegos lepszego nie mozecie napisac?

ostatniego stolca miałam w momencie, gdy sikorka-bogatka przysiadła na brzózce pod którą przykucnęłam, by owego stolca oddać. chwilę później wspomniana sikorka zwróciła się ku mnie z lubieżnym uśmiechem i filuternym błyskiem w oku zatykając nos głośno zakasłała achu-kachu, kha-kha..!!

tata mnie woła do wanny :)