Czy ktoś tak ma ?

Nie mogę się wysikać w miejscu publicznym. Przy pisuarze jest to nie możliwe jak ktoś stoi obok i w kabinie jak jest cicho i wiem że ktoś czeka. Jak jest głośno i wiem że nikt nie usłyszy to nie mam takiego problemu albo jak jestem sam. Albo nawet w lesie muszę dość daleko odejść i stresuję się tym że np. jak jedziemy samochodem i się zatrzymamy na siku że inni muszą na mnie czekać mam tak od podstawówki. W przedszkolu zdarzało się nawet że we trzech się sikało naraz do jednego sedasa tego akurat nie opamiętam ale kolega twierdzi że tak było. Zaczynam wtedy myśleć że inni wiedzą że nie mogę się wysikać i że w myślach się ze mnie śmieją. Może ktoś miał tak i sobie z tym poradził.

Czyli tylko ja jestem inny.

nie przejmuj się,nie tylko ty!ja też nie robię do pisuaru...

Jak się nie wysikam to myję ręce i wychodzę no a potem cały czas czuję parcie na pęcherz i to nie jest przyjemne muszę kombinować jak znaleźć dogodną sytuację. Tak napiera że nie wytrzymuję a przed chwilą nie mogłem się wysikać zupełnie jakby mi się nie chciało nawet.