moj maz to wspanialy przyjaciel ale beznadziejny partner

Opanowanie instrukcji obsługiwania faceta nie jest ponad Twoje siły. Dasz radę!!!!

ja gotuje, moj narzeczony zmywa jak wracam z pracy i zlew jest pelen to nie gotuje, czekam, az bedzie pozmywane tym bardziej, ze on wraca z pracy duzo wczesniej niz ja ostatnio jak wrocilam, to odkurzal :D nie wiem co mu sie stalo ;) hahahaha

Mądri, mam prośbę. Mógłbyś w punktach przedstawić zasady obsługi mężczyzny (te najważniejsze)? Mnie też niemałą trudność sprawia zrozumienie Waszej płci. Wszystkie tutaj będziemy Ci wdzieczne :D

albo założę nowy temat...

Mądri nick "córka swego kraju" jest moja wersja tytulu "Syn swego kraju" Wrighta, ktory jest czolowym pisarzem polnocnoamerykanskim. Takze nie czuje czuje sie jak matka polka. :) Mowisz duzo o obsludze mezczyzny a ja sie zastanawiam jak to dziala w druga strone...jaka jest obsluga kobiety? bo chociaz jestem kobieta to nie mam pojecia co Wy mezczyzni mogliscie wydumac na temat naszych potrzeb

bo chociaz jestem kobieta to nie mam pojecia co Wy mezczyzni mogliscie wydumac na temat naszych potrzeb Mężczyzni o tym w ogóle nie dumają: mówisz - masz. Swoje potrzeby trzeba im umiejętnie komunikować. Jeśli facetowi zależy to jest szansa, że będą zaspokojone.

Takze nie czuje czuje sie jak matka polka Naprawdę? A topic to w ramach rozrywki założyłaś? Robisz wszystko, żeby być matką polką w nowoczesnym wydaniu :-D

Synowie i córki "tego tu oto kraju" w międzynarodowych rankingach pt "czytanie instrukcji ze zrozumieniem" zajmują przerażająco dalekie miejsca. Co nie znaczy, że pisanie instrukcji nie ma sensu. Ale... Problem tkwi w czym innym. Wiele osób zaczyna rozglądać się za instrukcją obsługi, kiedy już popsuje sprzęt. :(

Mądri-...czytac ze zrozumieniem umiem, studiowalam literature przez 5 lat, sadze ze dam sobie rade z instrukcja

A tutaj coś co przyda się obydwum stronom, może nie instrukcja ale warto się zapoznać :-P : :) Uszczęśliwić kobiete jest bardzo łatwo, prawie tak samo jak mężczyznę : A. Należy tylko być: 1. przyjacielem 2. partnerem 3. kochankiem 4. bratem 5. ojcem 6. nauczycielem 7. wychowawcą 8. spowiednikiem 9. powiernikiem 10. kucharzem 11. mechanikiem 12. monterem 13. elektrykiem 14. szoferem 15. tragarzem 16. sprzątaczką 17. stewardem 18. hydraulikiem 19. stolarzem 20. modelem 21. architektem wnętrz 22. seksuologiem 23. psychologiem 24. psychiatrą 25. psychoterapeutą. B. Ważne też są inne cechy. Należy być: 1. sympatycznym 2. wysportowanym ale 3. inteligentnym ale 4. silnym 5. kulturalnym ale 6. twardym ale 7. łagodnym 8. czułym ale 9. zdecydowanym ale 10. romantycznym ale 11. męskim 12. dowcipnym i 13. wesołym ale 14. poważnym i 15. dystyngowanym 16. odważnym ale 17. misiem ale 18. energicznym 19. zapobiegawczym 20. kreatywnym 21. pomysłowym 22. zdolnym ale 23. skromnym i 24. wyrozumiałym 25. eleganckim ale 26. stanowczym 27. ciepłym ale 28. zimnym ale 29. namiętnym 30. tolerancyjnym ale 31. zasadniczym i 32. honorowym i 33. szlachetnym ale 34. praktycznym i 35. pragmatycznym 36. praworządnym ale 37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli 38. zdesperowanym [z miłości] ale 39. opanowanym 40. szarmanckim ale 41. stałym i 42. wiernym 43. uważnym ale 44. rozmarzonym ale 45. ambitnym 46. godnym zaufania i 47. szacunku 48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim, 49. wypłacalnym. C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby: a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę. D. Ważne jest aby nie zapominać jej: 1. urodzin 2. imienin 3. daty ślubu 4. daty pierwszego pocałunku 5. okresu 6. wizyty u stomatologa 7. rocznic 8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci. Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka. A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje: 1. seksu i 2. jedzenia Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań. Wniosek : Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!

..... obydwóm :-P

pozdrawiam :)

córka kraju swego(?) vel(?) córka swego kraju(?), nie wiem czy twoje studia obejmowały też przedmiot pt "Instrukcje obsługi". A jeżeli tak, to czy zaliczenia nie dawała sama obecność. Nawet jeżeli wykazałaś się biegłością w czytaniu ze zrozumieniem instrukcji, to nie uzyskałaś przez to ZWOLNIENIA z ich czytania. Przecież sama piszesz, że Twój facet miał załączoną instrukcję obsługi. Dlaczego uwierzyłaś "sprzętowi", że zastosuje się do Twoich poleceń zamiast DOKŁADNIE przeczytać instrukcję?

Bo faceci sa prosci jak budowa cepa.

Zwracam się do wszystkich Pań. Także tych, które nie potrzebują instrukcji obsługi swojego "sprzętu", bo on sam z siebie doskonale funkcjonuje. Dlaczego używacie słowa PARTNER, chwaląc się równocześnie, że Wam POMAGA (w praniu, gotowaniu, przy dziecku)?????? Do pomagania służy "sprzęt" (nawet jeżeli jest gosposią czy niańką). PARTNER to coś dużo więcej. To WSPÓŁUDZIAŁOWIEC!!!!! Wracając do samej instrukcji.... Większości osób wystarczy w zasadzie znajomość JEDNEJ podstawowej informacji charakterystycznej dla wszelkiego sprzętu elekrotechnicznego. Każde urządzenie LEPIEJ działa, kiedy się je WŁĄCZY!!!!!

"faceci sa prosci jak budowa cepa" Tak, to prawda. Tym bardziej dziwi, że ich obsługa sprawia tak wielki kłopot, tak wielkiej liczbie kobiet.

Mądri, to nie wina kobiet tylko wadliwego, niepełnowartościowego sprzętu. Pozostaje wymienić na lepszy, a wokół same Made in China - dużo, a jakość marna.

Lepiej doinwestować wadliwy, niepełnowartościowy, markowy, SWÓJ sprzęt, niż szukać "mało używanej", czy też wykonanej przez "małe rączki" BŁYSZCZĄCEJ tandety.

mądri twoja zapalczywość mnie rozbraja. Zabawne to.

a ja uwazam ze faceci nie sa prosci jak budowa cepa, jak tutaj ktos napisał. kazdy czlowiek jest autonomiczna jednostka i kazdy ma swoje doswiadczenia, przezycia, emocje czy traumy ktore go defininiuja. nnigdy nie uwierze w te pierdoly o "instrukcji" obslugi faceta bo to po porstu jakis pseudopsychologiczny wywod o niczym. Facet to tez czlowiek, a czlowiek to zlepek emocji, oczekiwan, marzen, radosci i smutkow. Nie jest to moj pierwszy partner, wiec wiem doskonale ze mezczyzni potrafia byc uczuciowi i bardzo wrazliwi, ba...nawet wyprzedzajacy oczekiwania.

Córka, mężczyźni są różni, jedni prości inni bardziej skomplikowani - jak to ludzie. z własnego doświadczenia wiem,że czasem wystarczy zmiana priorytetów, aby życie z facetem było łatwiejsze i bogatsze. Po co pilnować rachunków - można to zlecić bankowi. Wymuskane mieszkanie nie jest ważne, codzienny obiad można zastapić pizzą lub posiłkiem poza domem, a przeznaczyć ten czas na bycie ze sobą, wyjście do kina, teatru, na wycieczkę, seks, wszystko co wam obojgu sprawia radość. Co z tego, że mąż chodzi w niedoprasowanej koszuli, skoro jest szczęśliwy, a ty zamiast martwić się zarządzaniem domem korzystasz z przyjekmności. Czasem warto obowiązki zlecić komuś i zapłacić za to, bo wspólnie spędzony czas z człowiekiem którego się kocha jest bezcenny i nieprzeliczalny na żadną walutę. Popatrz z takiej perspektywy na swojego męża, możesz sie od niego czegoś nauczyć.

faceci nie są prości, ktoś tu myli pojęcia. Facet oczekuje tylko dwóch rzeczy od kobiety, ale to i tak jest zbyt trudne do zrozumienia przez kobiety. A czy mąż autorki to jedynak synuś mamusi?

kochana dziewczyno ratownika....zdaje sie ze juz o tym pisalam ale napisze raz jeszcze : nie moge z moim mezem robic tych wszystkich wspanialosci o ktorych piszesz bo nie ma go nigdy w domu, wszystko inne jest wazniejsze, pisalam juz ze zawsze jest gotow cos zrobic dla kogos, komus pomoc, zawsze jest gotow spedzic caly dzien przy motorze czy grac na gitarze, kiedy sugeruje mu bysmy zrobili cos razem, ba nawet go zapraszam na wspolny wyjazd wyjscie czy cos innego - zawsze ma juz cos innego zaplanowe. Dlatego wlasnie sie poddaje i nie mam ochoty zawsze prosic i zabiegac. Piszesz jakbys zupelnie nie czytala tego co pisze ja. A z drugiej strony majac na mysli sprawy domowe to nie chodzilo mi tylko o gotowanie sprzatanie itd ale rowniez podejmowanie decyzji, jestesmy na etapie zamiany mieszkania, byloby mi milo gdyby tez sie tym interesowal, decyzje dotyczace wakacji, wspolnych swiat itp rowniez byloby milo gdyby pomagal podejmowac. zreszta....nie chce mi sie juz o tym dziamgolic

dziewczyna ratownika i to wszystko co opisalas to nic innego jak czas kiedy sie ze soba 'chodzi'. Malzenstwo to cos zupelnie innego. Co bedzie jak pojawi sie dziecko? Kto bedzie za nie odpowiadal i sie nim zajmowal? Pani z banku, czy pan z pizzy hut? Dorosnij dziewczyno

ps: nie mozemy w domu miec pizzy ani zadnego posilku spoza domu bo moj maz jest alergikiem i nie toleruje np oleju slonecznikowego, czy wiekszosci serow.

Ja tez kiedys bylam takim slimakiem, caly dom na moich plecach... ale skonczylo sie babci sranie...

Czytałam, czytałam, ale teraz rozumiem lepiej, więcej szczegółów. Niestety, chyba twój mąż nie jest twoim przyjacielem jak piszesz. Pytałaś go dlaczego nie chce spędzać czasu z tobą tylko woli obcych ludzi? Może warto spróbować przyłaczyć się do niego robiąc to co on lubi, posłuchać jak gra na gitarze czy potowarzyszyć przy naprawie motocykla, zainteresować się jego zajęciami poza domem.rozumiem, że robi rzeczy które generalnie akceptujesz, więc dlaczego nie robisz tego wspólnie z nim?

co z nim zrobilas? rozwod? ja naprawde sie nad tym zastanwiam, co z tego ze jest kochany i nigdy nie ma zadnych pretensji o nic, skoro nie moge na niego liczyc, skoro i tak przez zycie ide sama, na przyjecia sama do rodziny sama, sukcesy zawodowe tez swietuje sama. Boje sie miec z nim dziecko.

dziewczyna ratownika - wierz mi, jestem dosc intelientna osoba i juz na to wpadlam, nawet zrobilam prawo jazdy na motor i kupilismy maszyne, tylko nie podobalo mu sie ze nie jade szybciej niz 90 km/h i zaprzestal wspolnych wypadow. Pytalam czemu tak ciezko mu poswiecic mi troche czasu uslyszalam ze gdyby musial ze mna spedzac tyle czasu ile ja chce to zaczalby byc obowiazek i mialby szybko dosyc.

stara baba i moze Jestem już dorosła :-D i mam za soba ładnych parę lat związku. Próbowałam tylko powiedzieć, że zamiast uparcie dążyć do tego, aby zmienić faceta na nasz obraz i podobieństwo warto go po prostu zaakceptować takim jakim jest. Jeżeli to niewykonalne - lepiej się rozstać.