Nasza wczorajsza rozmowa po dosc nieudanym seksie...

nasza wczorajsza rozmowa po dosc nieudanym seksie: moj maz: "patrzylem na twoj podbrodek" ja: "i jak?" moj maz: "jest brzydki" dalej juz nie rozmawialismy bo sie najnormalniej rozbeczlam. Co ja mam na ten temat myslec? Ze moj maz podczas seksu skupia sie na czesci mojego ciala ktora wedlug niego jest brzydka? Juz wystarczajaco nie czuje sie nie atrakcyjna a tu jeszcze jak butem w twarz. Odniechciewa mi sie kolejnego razu. Co robic?

ja bym takiemu dała z otwartej dłoni i wywaliła na bruk

ale pajac :O powiedz mu ze ma brzydkiegi hoojka :D:D:D moze sie nastepnym razem zastanowi zanim cos palnie

Fakt, dupek. Ma chyba kompleksy i próbuje przelać je na Ciebie

masz dwa podbrodki?

wlasnie jest zajebiscie wyluzowanym kolesiem, ma gdzies co inni na niego mowia, na to jak wyglada a ja niestety jestem inna. Ciezko znosze takie uwagi od niego a na dodatek jestem w ciazy.

nie, jestem szczupla osoba.

Czyli nic go nie usprawiedliwia, postąpił jak du­pek

to o co chodzilo?

dziwna sytuacja ;/ http://praca.nf.pl/?pwid=8f0780cf3c1e481dba09fa2c985f88a3

ja bym go kopla w kostke i powiedziala ze jest samolubnym dupkiem!!

powiedzialam mu ze odnioslam wrazenie ze wcale nasz seks nie sprawia mu przyjemnosci, ze mial mine jak kot srajacy na pustyni. Wtedy doszedl do wniosku ze widzial moj podbrodek i ze jest brzydki. Zdenerwowal sie ze nie moge mu mowic co czuje.

frajer, który cię nie szanuje

jezeli mu powiedzialas ze ma mine jak kot srajacy na pustuni to mogl sie wkurzyc

a jak wyglada taki kot?

chodzi tylko to ze mial niezadowolona mine, jakby mial dosc seksu

a przed slubem sypialiscie?

a jak dlugo jestescie po slubie?

tak, sypialismy ale co to ma do rzeczy? Mieszkamy juz ze soba od dwoch lat ale tak nieudanego seksu nie mielsimy nigdy wczesniej . Wszystko zaczelo sie po slubie. Po slubie jestesmy niespelna pol roku.

moze zazartowal. moj czasami tez jak cos palnie to beczec mi sie chce ale sie przyzwyczajam

Nie przejmuj się :) Faceci czasem tak maja ze palna cos bez wyczucia i taktu niestety..

ale czy to znaczy ze mam akceptowac takie zachowanie?