kto chce na nowym, z nową rozpocząć nowy dział życia?:-)

Bellabella, super... może przerwij tą dietę, bo normalnie będziesz jeszcze po godzinach zostawała :D:D:D P.S. Ważyłaś się już? z tego co wiem, na uderzeniówce lecą szybko kg. Ja właśnie gotuję 2 jajka i robię kawę (bez mleka i cukru, innych nie pijam), mam manię wskakiwania na wagę, a od wczoraj z 79 (rano), mam teraz 78, 5 :)

Szalona_rzodkiewka praca po godzinach raczej mi nie grozi ;) Jeszcze się nie ważyłam. Czekam z tym do soboty, bo wagę zostawiłam u taty a on własnie w sobotę wraca z urlopu.

Hej Gwiazdy ja po porannym spacerku z psinką śniadanie połknięte - 3 chrupkie , wędlinka pomidor około 12 będzie grejfrucik na obiad pomysłu brak :P na wagę wskakiwania też mam manie ale do niedzieli odpuszczę z wiadomej przyczyny comiesięcznej ;)

Bellabella ja widzę , ze Ty masz tak samo świetną pracę przy komputerku co i ja z tym ze ja do końca tygodniu na wolnym jeszcze i korzystam z jego uroków :)

Hej wszystkim, pierwszy dzien mojej diety. Oczywiscie mysli kraza ze moze by jednak zaczac od jutra... ale nie.. zaczynamy dzis... bo to jutro mogloby nadejsc miesiac i 10 kilo wiecej! Moje zalozenia: DIETA Isniadanie+ herbatka ziolowa ("poranny detox") 9.30 -250kcal IIsniadanie 12,00- 100kcal Obiad 14.30- 350kcal podwieczorek+kawa(nie jestem w stanie zrezygnowac) 17.00-100kcal Kolacja+herbatka ziolowa (mieta lub rumianek)19.30- 200kcal razem 1000kcal CWICZENIA 4x w tygodnie silownia (30min orbitrek+15min "cwiczenia silowe") co wieczor w( 3 serie po 20 powtorzen) KOSMETYKI 2xdziennie zel antycellulitowy uzywanie zelu pod prysznic antycellulitowego co 10dni pozadny pelling ciala oczywiscie zelem antycellulitowym:) Plan swietny oby realizacja byla rownie dobra ;). Dzisiejsze pomiary waga 51,2 ma byc 47 biust 80 ma byc 78 p.biustem 70 ma byc 68 pas 60 ma byc 56 biodra 82 ma byc 79 udo 46 ma byc 44 lydka 33 ma byc 32 sniadanko juz zaliczone owsianka (130)+ jogurt aktivia (110)=240kcal Teraz czas na prysznic i herbatke:). Trzymam kciuki za nas wszystkie dziewuszki ;).

o maj gasz!!!! :D:D ale się fajnie rozrasta topic :D:D Witam Was wszystkie starsze i nowsze :P dziewczynki :-) Miałam dziś rozpocząć fitnesowanie, ale córka mi się rozchorowała w nocy, i szlak trafił fitnes :) zamiast tego jazda po lekarzach od rana i jak na złość musiałam jechac do salonu bo coś z autem się, jak zwykle :) no ale już jest sytuacja opanowana, śniadanko było raczej mało dietetyczne bo z głodu złapalam bulke z masłem w biegu i tyle. sam cukier :) ale w zamian tego nie zjem dziś już owoców, tylko warzywa i białko :) dziewczyny to może przyszedł czas na stopkę!! :) bellabella - nie wiem jak ty dajesz radę z tą "6" :-) wolę skakać i fikołki robić, ta szóstka wysysa ze mnie życie ;-) Dziewczyny piszcie co fajnego jecie białkowego :P może się jednak skuszę, bo chyba muszę schudnać szybciej niż bym chciała, chce jechać na open festiwal :P gosia227 - niestety z kompulsami tak jest, im więcej jesz tym większy masz apetyt, człowiek zepsuty ten czujnik w głowie, nie wie kiedy przestać, i jesz tak długo póki nie czujesz go w gardle :( niesttey to ohydne ale prawdziwem, ciężko z tym walczyć, ale powiem Ci że jesli odpowiednio skomponujesz posiłki, to te napady są na prawdę rzadkie, ja jem teraz tak co 3 godziny i póki co - odpukać w niemalowane - jest spokój, ale pilnować się chyba trzeba będzie całe życie ... ech byc kobietą :)

A zapomnialam dodac ze serdecznie polecam "moj komputerowy dietetyk" do sciagniecia za darmo z internetu. Pomaga kontrolowac wage, to co sie je danego dnia, aktywnosc fizyczna i inne przydatne bajery ;). Naprawde fajna sprawa.

muszę go ściągnąć i zobaczyć, ale póki co mam was :D w razie "w" my na siebie będziemy krzyczeć i umoralniać :P muszę się wziąć za pisanie pracy magisterskiej a tak jakoś nie mam weny i w dodatku mam chorutkie dziecko w domku - no i jak tu napisać I rozdział :)

ajjlawju gdyby nie komp w pracy to bym chyba buddystką została i medytowała przez cały dzień ;) gosia227 peeling możesz spokojnie robić raz w tygodniu. Do Twojego zestawu kosmetyków dorzuciłabym jeszcze krem do biustu, bo jego dieta też nie omija :( ;) ona-nowa w końcu :D hihi widzisz co się dzieje, jak Cię nie ma? ;) Mam nadzieję, że z córcią wszystko w porządku... Jakoś daję radę z "6" a przynajmniej staram się ;) Hmm ciekawe jak fikołki robisz? hihi ;) Białkowe jedzonko: ryby w kazdej postaci - głównie wędzone, potrawy z kurczaka no i jajeczka :D

Bellabella dzieki za podpowiec, tylko ze w moim przypadku to juz wlasciwie nie mam czego smarowac ;D ona-nowa ja rowniez mam nadzieje ze z corka bedzie coraz lepiej, a co do bialkowych no to ja polecam jogurty (polewam nimi owoce) ryby gotowane na parze no i oczywiscie kurczak (lubie go laczyc z roznymi sosami z paczek czy ze sloikow i podawac z ryzem- wlasnie taki obiadek na pierwszy dzien diety sobie zapodam :P)

jak zakładałam topic to sobie myślałam, że aaa pewnie sama ze sobą będę prowadzić dialogi :D:D a tu proszę, fajnie :D z córcią troszkę lepiej ale ona ma wiecznie zatoki zapchane, ręce opadają... dziś jeszcze jedziemy do jednego lekarza na 16.00. co do kremów na biust, bardzo dobry jest z eveline różowy, pięknie pachnie i moim zdaniem jest skuteczny. stosowałam go ostatnim razem na schudłam ponad te 20 kg, i mimo wszystko że brzuch mógłby wyglądać ładniej to biust mam na medal :D sama się dziwię, ale na prawdę 2 razy dziennie się smarowałam. muszę właśnie sobie zakupić znowu, bo jakiś czas używałam tylko oliwki. mam cycka rozmrożonego z kurczaka więc na obiad on będzie :D na kolację twaróg, widziałam gdzieś fajny przepis na placuszki twarogowe, twarog+jajko+słodzik, wymieszać i smażyć na teflonowej patelni takie ala placuszki :) polać jogurtem ) chyba sobie dziś zrobię :D z babskich spraw - zrobiłam sobie ostatnio na próbę manicure hybrydowy, nie polecam, tydzień go mam i już się odkleja :-o szkoda kasy :P

gosia227 hahaha witaj w klubie :D mi mama zawsze mówiła, że zamiast stanika, powinnam kupić sobie dobry krem na pryszcze :D

ona-nowa hmm dobrze wiedziec z tym manicurem. A tak go zachwalają... wiecie co...dziś chyba zamieszkam w wc. Dzisiaj jest oto ten dzień, w którym moje zaparcia się skończyły hahaha Jednak otręby i czerwona herbata robią co trzeba ;)

bella - hm, to jednak te otręby działają, ja właśnie nie mogłam sobie poradzić z zaparciami jak byłam na dietach opartych w 90% na białku. może za mało wody... sama nie wiem... jakbym wypiła 2,5 l wody to chyba bym zwróciła tą wodę, no nie mogę tyle wlać w siebie, 1,5 l to dla mnie szczyt góry lodowej....

Piję bardzo dużo. 1,5 litra samej wody, do tego kawa - 0,25l., cola zero 0,5l., czerwona herbata 0,5l. więc chyba calkiem sporo ;)

gosia227 z jakiej stronki ściągnęłaś ten program? Wszystkie jakie oglądam posiadają wersję demo tego programu....

a ja sobie właśnie wcięłam zamiast grejfruta otręby z jogurtem lajt no bez tego dnia nie wyobrażam sobie :) pan grejfrut musi poczekać wiecie ? zazdroszczę Wam samozaparcia z tymi ćwiczeniami na dukanie moim ćwiczeniem był spacer do lasu z psem i do biedry po zakupy :P a co do tych placuszków - robiłam je są pyszne , jak znajdę przepis wrzucę

co do programów ja jestem w tym i sobie piszę co jem i ile spalam mnie sie bardziej podoba ale kwestia gustu ;) http://www.dietetyczni.pl/

Ja pierwszy dzień na diecie a zaraz chyba oszaleje z głodu . Już wszystko robię aby nie myśleć o glodzie. No ale dziś zjadlam: o 10 pól setka topionego, o 12 pomodor, no i zaraz zjem jabłko. No ale powiedziałam sobie ze muszę dać radę. Ja kiedyś też stosowałam dukana,schudlam 4 kg ale dostałam strasznej wysypki po białku.

Monika ja umarłabym z głodu , zostaw te 400 i wskakuj na więcej organizm zacznie odkładać to wszystko , bo za mało dostaje :) placuszki robiłam takie : ZAJEBISTE http://dukan.blox.pl/2010/07/Placuszki-serowe-z-polewa-czekoladowa.html

oooo to prosiłabym dokładny przepis na te placuszki :D ajjlawju zawsze mi brakowało samozaparcia. Zazwyczaj wszystko kończyło sie pierwszego lub w porywach drugiego dnia (obojętnie czy to były ćwiczenia, czy dieta). Obiecałam sobie teraz, że tym razem dam radę, ze zrobie wszystko tak jak nalezy i będę dzielną dziewczynką :D Dlatego cały czas szperam w necie i szukam kolejnych przepisów, żeby az tak nie odczuć, że jestem na diecie. No i ćwiczenia, bez których dieta nie będzie tak skuteczna jak bym tego chciała... To wszystko, cały ten plan układałam sobie od dłuższego czasu w głowie i może własnie dlatego moje standardowe dwa dni wydłużyły się w cztery a potem w kolejne :D

bellabella przepis jest wyżej :) powiem Ci , że ja zaczynając rok temu w marcu też mało razy nie poległabym i chcialam tego calego pierdyknąć w kąt :) forum to jest zbwienie dla dietkujących tu podpowiedzą , tam opierdzielą ... no i fajnych przepisów można nazbierać :)

ajjalawju ale to w I fazie robiłaś te placuszki?

dlatego prawie cały dzień siedzę na forum hihi ;)

ha ha wiem o co Ci biega :P mazeina .. dopuszczalna , jedna łyżeczka ujdzie , choć ja ją pomijałam same trociny w zupelności wystarczyły daj ciut mniej w takim razie jogurtu i ciutkę sypnij - tak na czubku łyżeczki sody , są bardziej pulchne

no to se czerwoną z cytryną chlapnę a co

teraz się zastanawiam, ktory jogurt jest gęsty, bo wszystkie jakie do tej pory kupowałam, to właściwie white water haha. Czytujecie Shape'a??

ja nie czutuję :P a co do jugurtu mi najbardziej odpowiada z biedry bakoma naturalny bez cukru ;)

no to chyba czeka mnie wycieczka do biedronki :( okropnie nie lubię do niej łazić...to jak kara ;)

ajjlawju a serek wielokrotnie zmielony mieliłaś wielokrotnie? ;)