Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie jednaaaaaaaaaaaaaaa

moj facet chce zamieszkac razem a ja nie chce choc go kocham

Polecane posty

Gość taka sobie jednaaaaaaaaaaaaaaa

chce zamieszkac zeby zobaczyc jak bedzie nam razem,wiadomo , ze nawet czeste spotkania to nie to samo a ja chcialabym zamieszkac razem dopiero po slubie, nie chodzi o to chce go juz zmuszac do slubu, mozemy z tym poczekac jeszcze, moze jestem troche staroswiecka, ale wolalabym zebysmy zamieszkali po slubie, czesto sie widzimy, wspolzyjemy, bylismy razem na wyjezdzie, wiec tydzien czasu bylismy non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czemu chcesz zamieszkać razem PO ślubie i ewentualnie odkryć głębsze rysy związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaaaaaaaaaaa
uwazam ze poznac mozna sie tez przed slubem, zle czulabym sie mieszkajac z facetem bez slubu , wiem ze to moze troche glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trochę głupie, zważywszy, że poza wspólną łazienką nie zachowałaś żadnych innych tradycyjnych norm, głupotą jest też brać ślub na ślepo, nie wiedząc jaka ta osoba jest w codziennym życiu, na małej przestrzeni 24/7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala foutmowiczkaaa
hmm, z jednej strony szanuje taki poglad ale z dugiej.. ja bylam z facetem 4 lata, jezdzilismy razem na dlugie wakacje, widywaluisy sie dzien w dzien od switu do zmierzchu i co? Gdy zamieszkalismy razem okazalo sie, ze po tygodniu chcialam go wyrzucic. Czemu? Przeciez przez te lata planowalismy slub bylo cudownie, na wyjazdach super.. A tu nagle wyszlo szydlo z wora. Ja bym nie ryzykowala, bo naprawde mi nerwy tak siadly, ze nie moglam na niego patrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mag...
chyba życie 24 na dobę przybliży Ci jego codzienne zwyczaje, to jaki jest po przebudzeniu... warto to sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaaaaaaaaaaa
mala foutmowiczkaaa ---> rozstaliscie sie ? a nie uwazacie ze jak sie ze soba zamieszka to facet sie nie oswiadczy juz ? zakladajac ze bedzie sie nawet mieszkac w miare dobrze bo nawet jesli zgodzilabym sie zamieszkac to nie chcialabym cale zycie tak malzenstwo jest to jakas stabilizacja, ja wychodze z zalozenia ze nikt nie jest idealna, ani ja ani moj facet i pewne rzeczy/wady tzreba umiec akceptowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami wychodzą takie wady których nie da się zaakceptować. Poza tym związek to układ partnerski. Należy o wszystkim rozmawiać, nie czekałabym aż facet się oświadczy tylko najpierw z nim porozmawiała o wspólnej przyszłości po przemieszkaniu jakiegoś czasu razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala foutmowiczkaaa
rozstalismy sie, on mowil ze sie zmieni itp, latal za mna rok, ale serio rzygac mi sie chcialo na sama mysl o nim. Dzis mam meza i jestem szczesliwa. Zamieszkalismy razem i mimo to sie oswiadczyl i to niedlugo po wspolnym zamieszkaniu. I to byla dobra decyzja, bo przynajmniej wiesz jak sie gosciu zachowuje po pracy , jak spedza wolne dni i chwile. No i juz nie jest tak , ze jak sie spotykacie to tylko wy i wy, kazde musi miec czas dla siebie i widac lepiej jak sie takie cos znosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala foutmowiczkaaa
aha, i nie zdradzal mnie, nie byl chamski czy orynarny, nie byl pijakiem. NIe chodzi mi o takie rzeczy , bo takie cos facet potrafi ukrywac latami. Po prostu okazalo sie ze ma kilka cech, ktorych nie bylam w stanie znieść. Nieszkodliwe, a gdy sie nie mieszka razem wrecz nie do wykrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaaaaaaaaaaa
mala foutmowiczkaaa --> po jakim czasie zamieszkaliscie razem ? jakie cechy masz na mysli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno,facet ma racje zamieszkajcie razem a będziecie wiedzieć czy naprawdę chcecie być ze sobą,uwierz mi wiem ze swojego wlanego doświadczenia ze spotykanie się a mieszkanie to nie to samo ,ja byłam ze swoim chłopakiem 8 lat zanim zamieszkaliśmy razem i minęło 6 miesięcy zanim tak naprawdę sie "dotarliśmy" ze sie tak wyrażę i teraz jesteśmy pewni ze damy rade żyć ze sobą,niestety niektórzy ludzie pomimo wielkiej miłości nie potrafią ze soba zyc,chodzi o przyzwyczajenia itd. jeśli chcesz mieć szczęśliwe małżeństwo i uniknąć rozwodu pomieszkaj z nim chciaz pól roku a sie przekonasz. Przezwycięż swoja staroświeckość :D ja tak zrobiłam i nie zaluje ps znam ludzi którzy sie naprawde kochali i byli ze soba latami a po ślubie po prostu ze soba nie mogli zyc i sie rozwiedli tylko dlatego nie właśnie nie spróbowali wcześniej bez żadnych zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
Ja zamieszkałam z moim narzeczonym po niecałym roku znajomości..I mieszka nam się do tej pory bardzo dobrze. Bałam się,że za krótko się znamy ale okazał się że nie potrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaaaaaaaaaaa
chdhhd> ale oswiadczyl Ci sie przed zamieszkaniem czy dopiero po ? jesli po to po jakim czasie? ile razem mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaaaaaaaaaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, my zamieszkalismy razem po 3 latach, mieszkalismy razem prawie rok. Mam na mysli to, ze okazal sie taka fleja i nierobem , ze w zyciu bym nie przypuszczala, nawet mysl o przytulaniu z nim mnie obrzydzala. Ogolnie pewnie bylby moim mezem gdyby nie to, ze zanieszkalismy razem i Chwala Bogu za to. Moj obecny maz oswiadczyl mi sie po 5 mies od wspolnego zamieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×