Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafeterianka222

Dzięki komu udało wam się wyjechać za granicę?

Polecane posty

Gość kafeterianka222

Jw. rodzina, sami , czy moze przez pośrednictwo bądz organizację piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ou8976
2 miesiace siedzenia na necie po nocach i udalo sie wyjechalam bez znajomosci angielskiego 2004.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillasky..
przez agencje au pair w 2004 r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka ze szczecinka
agencja au-paIR 2003

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka222
podbijam temat i czekam na kontynuacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do webster
zapomniales na koncu w stopce dodac 'it', powinno byc 'enjoying it'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhuhug
Dzieki narzeczonemu wyjechalam do Ameryki, teraz juz mezowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjechałam do siostry
do siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjechalam do
do mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki sobie samej :) no może też za sprawą wujka, który mieszka w wiedniu i jak byłam mala to często do niego jeździłam na wakacje. wtedy w sumie zakochałam się w tym mieście i stwierdziłam, że zrobię wszystko, by tam kiedyś zamieszkać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziamiziapyzia
znalazłam pracę przez agencję pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtusiaaa100
Mam dużo rodziny za granicą. Byłam w strasznej sytuacji finansowej i poprosiłam chrześnicę swojego Taty a moją Siostrę cioteczną czy mogłabym do niej przyjechać chociaż na miesiąc. Usłyszałam od niej:' wy polaczki to myślicie,że wszystko jest takie łatwe. jak chcesz przyjechać do Londynu to weź ze sobą worek pieniędzy. mogę załatwić ci zniżkę na nocleg w hotelu , w którym pracuję...będziesz miała 15% tańsze śniadania'. Dodam,że wtedy tata stracił pracę a siostra szła na studia. Było fatalnie, więc poprosiłam cioteczną,bo siedziała w Londynie od 8 lat i tak mnie potraktowała :/ Druga siostra cioteczna potraktowała mnie w podobny sposób. Pomógł mi baaaardzo daleki kuzyn, który pomógł mi ze wszystkim. Przyjął pod wspólny dach. Pozwolił,żebym zabrała swojego chłopaka. Pomógł w załatwieniu formalności i pracy :) Siostry cioteczne nadal są zawistne i bardzo źle mi życzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjechalam sama
wiem ze ludzie sa zawistni dlatego nikogo nie prosilam.nawet nie mialam zbyt wielu mozliwosci.wyjechalam przez agencje pracy.sama bym nikogo nie sciagnela kto mnie chociaz raz w zyciu obrazil lub sprawil mi jakas przykrosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przyjechalam do Niemiec na poczatku lat 90. Przyjechalam tu pdo pracy. Moja sasiadka mnie tu sciagnela bo ona przyjechala tu ok 4-6 m-cy wczesniej. Pracowala sprzatajac prywatne mieszkania. mieszkala z inna Polka w wynajmowanym mieszkaniu ale tamta sie wyprowadzila, a ta potrzebowala wspollokatorki wiec pomyslala o mnie bo ja znalam troche niemiecki. Mieszkalysmy razem ok 2 lata (i zgadzalysmy sie). Pozniej poznalam mojego obecnego meza (niemca) i mieszkam w niemczech do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka222
ou8976 Jak Ci się udało samej wszytsko zorganizować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka222
wyjechalam sama mozesz opowiedzic coś więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas w roodzinie albo
na studia, albo delegowani z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No bez przesady dizajnerski
Ja przyjechalm tu sama tzn z koleżanka. Po kilku latach przyjechała inna koleżanka na gotowe , bez kasy bez jezyka i do tego wszystko dosłownie musiałam za nią załatwiać . Znalazłam jej prace , mieszkanie. Zalatwilam jej konto w banku i lekarza gp . I co? Teraz się nawet do mnie nie odzywa , w Polsce mnie obgadala ,chcialm od niej pomocy to odmówiła ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie wyjechałam ale teraz tydzień temu wyjechała moja siostrzenica do Anglii Przeciera szlaki i za jakiś miesiąc lub dwa ma mnie ściągnąć ale zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzieki sobie i samozaparciu... myslalam wczesniej ze dzieki kumplowi ktory dal nam dach nad glowa i zalatwil mi prace ale okazalo sie ze to bylo tylko po to zebym dawala mu za czynsz i zeby sam nie musial placic... a po 3 miechach nas wywalil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjechalam sama
firma lsj.do prac sezonowych.praca byla od marca do pazdziernika.ale poznalam tu kogos,urodzilam dziecko i juz-niestety-uziemilam sie w uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygyu
rodziciele mnie przywieźli jako małe szczenię..chyba z 5-6 lat temu. czas leci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję_się_wyjechać
A czy komuś z Was udało się wyjechać bez pieniędzy i znajomości? Jeśli tak to jak? I czy ktoś wyjechał goły i wesoły na studia do Kanady, USA czy na Zachód Europy? Można dać radę? Odpiszcie ktoś, bo żyć mi się już nie chce, szukam swojego miejsca na ziemi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przyjechalam do
mojego chlopaka ktory przyejchal pol roku przed mna i potem go rzucialm jak tylko zaczealm zarabiac ponad 1000 f na reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale niewdziecznica
chlopak ja sciagnal a ta go rzucila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie
nigdzie wyjechac jako 'goly i wesoly' chyba ze ktos ci na poczatku pozwoli u siebie pomieszkac, znalezc prace itd. slyszalam o przypadkach ze na studia w usa na masters/(ale bardziej phD) mozna miec 100% dofinansowanie na czesne przez tzw assistanship (gdzie uczy sie studentow w collegu w czasie robienia phD) wiec warto sprobowac ale trzeba sie przygotowac na zdanie egzaminu z jezyka TOEFL, GRE (to chyba matematyka+logika choc nie jestem pewna) plus miec dobra srednia ze studiow. Warto dodac ze ci co studiowali kierunek scisly w polsce w stylu matematyka lub inzynieria maja Baaardzoo duza szanse na dostanie sie na takie graduate studies w usa ze scholarship i assistanship pokrywajacym tuition. o krajach euripejskich sie nie wypowiadam bo nigdy nie emigorwalam ale warto docenic ze odpada cala strona z imigracja i zalegalizowaniem pobytu co moze byc czasami bardzo trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie
aha znam tez bardzo duzo znajoych co wyjechali na studiach przez erasmus i zostali w danym kraju (zalatwili sobie zeby dokonczyc reszte studiow w danym kraju) co jest madre, bo na erasmus wyjezdzac majac oplacone czesne na danym uniwersytecie plus dostajesz stypendium na zycie co pozwala ci rozejrzec sie za praca w danym kraju i jakos sie zakrecic na stale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×