Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

slonko759

trudny wybór :)

Polecane posty

Widzisz, ja mielam pare meisiecy temu identycznie jak Ty! tez tak sie balam samotnosci ze wolalam juz byc w takime zwiazku jakim bylam...czekalam tylko az on cos zrobi np zdradzi czy cos...wiem, strasznie glupie myslenie, ale nie mialam odwagi...az w koncu zupelnie przez przypadek bo tego nie planowalam poznalam kogos, podchodzilam do niego olewajaco, ale nawet nie wiem kiedy zakochalam sie po uszy. Wtedy zrobilam najwieksze chamstwo bo zostawilam go dla innego, teraz zaluje ze nie zostawilam go wczesniej, wtedy nie wyszlabym na tą złą...no ale cóz człowiek uczy sie na własnych błędach, wiec jesli on Ci nie pasuje to zdobądź sie na odwage i zrób to co Ci intuicja podpowiada warto na nią liczyc, a pocieszyciel znajdzie sie szybciej niz myslisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jestem zachłanna...po prostu lubie czuć się dla kogoś ważna i kochana...chyba kazdy potrzebuje teoche zainteresowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nookia masz w 100% racje...on mnie zdradził on zranił a ja jeszcze myśle o nim jak chce coś zrobić...to nie jest normalne...trudno stało się jakoś to przeżyje są inni ludzie na świcie nie tylko on...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie! Widac ze dobra z Ciebie dziewczyna, a on to wykorzystuje, pokaż mu ze jestes silna i poradzisz sobie bez niego! Głowa do góry ;) wiessz jak cos to zawsze jest tez kafeteria do wypłakania sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na to właśnie liczyłam pisząc tutaj :) aby pogadać z kimś kto mnie zrozumie :) strasznie żałuje że straciłam 5 lat...gdy mogłam go wykorzystać na zupełnie coś innego a tak dużo straciłam poświęcając się da niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobno...rozmawialiśmy kiedyś na ten temat jednak o stwierdził iż byśmy sobie nie poradzili gdyż nie miałam wtedy pracy...jednak jest to dla mnie sygnał że nie chciał poprostu moim zdaniem bał sie zaangażować tak mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak osobno to spoko, będzie Ci łatwiej zerwac.....dasz radę! I uciekaj od niego jak najszybciej, zobaczysz jaka ulge bedziesz odczuwac za jakis czas, bo wiadomo poczatek bedzie ciezki, bo nawet samo przyzwyczajenie...ale zycie jest tylko jedno, a młodosc nie trwa wiecznie wiec nie ma na co czekac. Więc do dzieła! Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby dał mi spokój było by całkiem inaczej :) szybciej bym może zapomniała nie rozrapywała bym wszystkiego i bym nie przypominała jak było fajnie...tylko że on nie chce dać mi spokoju ciągle się narzuca...ale jakoś dam radę :) dzieki za wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjaaaa
lepiej z nim zerwij, co za palant z niego ;/. A najludniej nie zrywaj zajmij się sobą, swoim życiem nich on się stara - a ty miej go gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robię tak właśnie zeby dał mi spokój żeby się zniechęcił...ale w sercu jest mi przykro że taka jestem nie lubie ranić innych...ale kiedy przypominam sobie że on nie miał skrupułów aby tak robić...to już mi lepiej i niech teraz on cierpi :) niech wie co stracił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×