Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dulcymea29

czy on kocha

Polecane posty

bylismy razem 8 miesiecy przez ostatni miesiac duzo sie sie klocilismy zostawilam go w nerwach padlo duzo slow teraz mieszkamy ze soba po rozstaniu --on sie staral ale ja powiedzialam ze chce sie z nim przyjaznic przystal na to razem robimy zakupy sprzatamy ogladamy filmy, dzwonimy do siebie w ciagu dnia, caly czas jestesmy razem on proponuje wspolne wyjazdy tylko ze nie ma bliskosci bo tak ustalilam ze nie ma tulenia itp czasem mysle ze chcialabym do niego wrocic ale zaraz mi przechodzi czy my sie kochamy? czy ja go kocham? to trwa juz miesiac taka gra na emocjach obecnie miedzy nami jest dobrze i spokojnie ale np dzis sytuacja z rana zaproponowal dwa dni temu wyjazd na 4 dni wolne wczoraj w ciagu dnia podeslalam mu lnki do miejsc gdzie bycmy mogli pojechac wczoraj tego nie omowilismy tylko powiedzial ze chcialby dzis zostac w domu a pojechac na sobote i niedziele dzis rano jednak stwierdzil ze dzis wieczorem albo juro rano pojedziemy moim zdaniem jest to niepowazne bo mysli tylko o soobie i nic konkretnego nie ustala powiedzialam mu ze to nie jest fajne i samolubne najpierw 4 dni pozniej 2 az w koncu 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartuzow
najmniej powazny watek tej opowiesci to fakt, ze po zerwaniu mieszkacie razem i wszystko robicie razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jest pewna kwestia, która mnie w pewien sposób zastanawia. Jestem z chłopakiem 4 lata i właściwie wszystko między nami układa się dobrze. Widze, że mu na mnie zależy, a nawet mam pewność, po tym jak ostatnio wygadał mi wszystko gdy był pijany. Jestem pewna że to żadna ściema nie była, po prostu widziałam w jaki sposób to mówił, dało się wyczuć mega szczerość z jego strony. Od ok. 3 miesiecy pracuje na 3 zmiany. Wszystko jest ok gdy pracuje na rano i popołudnie, spotykamy się, piszemy na gg i właściwie to on odzywa się pierwszy praktycznie zawsze. Problem pojawia się gdy zaczyna mu się nocna zmiana. Wtedy potrafimy przez 3-4 dni ze sobą nie pisać, zero kontaktu. Ja pierwsza nie napisze zbyt często. Wiem, że śpi dość długo, co jest normalne jeśli kończy prace o 6 rano, a potem ma swoje sprawy do załatwienia, przy aucie jakieś części wymienia itp. Gdy tylko zaczyna się weekend potrafimy pisać cały dzień na gg a potem oczywiście zawsze się widzimy. Każdy weekend praktycznie od zawsze spędzamy razem, co jest bardzo miłe, że jednak woli mnie niż towarzystwo kumpli, którzy często namawiają go na jakieś imprezki. Tak się zastanawiam, że może takie codzienne pisanie nie jest potrzebne, bo dobrze wiemy oboje, że wszystko jest ok, nic złego się nie dzieje, więc po co w takim razie całymi dniami wypisywać do siebie na gg. Sam kiedyś mówił, że codzienny kontakt, za częsty zabija tą fascynacje i tajemniczość. Przyznam się, że mi też takie coś odpowiada, bo potem jest większa radość z tych spotkań czy rozmów i też nie mam takiej potrzeby żeby pisać z nim codziennie mimo, że go kocham, ale męczą mnie myśli, że jemu może już tak nie zależeć, skoro tych pare dni w miesiącu się nie odezwie. W jakiejś książce tu proponowanej w kwestii spraw damsko-męskich pisało, że jeśli nie odzywa się pare razy dziennie to mu na tobie nie zależy. Hmm dziwne jak dla mnie, bo mi na nim cholernie zależy, a nie mam potrzeby pisania z nim codziennie, tylko po prostu męczą mnie schizy, że jemu może nie zależeć skoro się nie odezwie od czasu do czasu. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×