Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alexandra_77

Nie rozumiem zachowania mojego byłego chłopaka

Polecane posty

Gość alexandra_77

Sytuacja dosyć dziwna dla mnie. Byłam z chłopakiem 7 lat, wspólne planowanie przyszłości, wspólne marzenia, jednak pewnego dnia stwierdził, że on nie jest na to wszystko jeszcze gotowy. Odszedł ode mnie 5 miesięcy temu. Na początku było mi trudno i ciężko by pogodzić się z tą sytuacją. Nie mogłam zrozumieć dlaczego po tylu wspólnych latach odszedł. Przez prawie miesiąc nie utrzymywaliśmy ze sobą żadnego kontaktu. Potem zaczęło się to zmieniać i odnowiliśmy kontakt na koleżeńskiej stopie. I teraz mój były chłopak zachowuje się wobec mnie znacznie bardziej troskliwie niż gdy byliśmy razem. Pomaga mi we wszystkim, pyta co u mnie, interesuje się moimi problemami, dyskutuje na rożne tematy, dba, wygłupia się by mnie rozbawić...itp. Zapytałam się go parę razy dlaczego to robi? Czy chce mi narobić nadziei, że do siebie wrócimy? Odpowiedział mi, że nie chce mnie skrzywdzić ani zrobić przykrości, ale nie chce się angażować w związek. Nie wiem czy ma kogoś nowego już upatrzonego, czy nadal jest sam, jednak skłaniam się ku temu, że nie znalazł sobie nowej kobiety. Za dużo czasu ze mną spędza i zbyt mocno się angażuje w moje sprawy, a nie wiem jaka dziewczyna pozwoliłaby swojemu chłopakowi aż tak często spotykać się ze swoją byłą dziewczyną? Może ktoś z was wie o co w tym chodzi? Co on chce tym zachowaniem osiągnąć, skoro z jednej strony daje mi mnóstwo nadziei a z drugiej zaprzecza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huntelar.
a co ja mam powiedziec? nachlalem sie i speiprzylem milosc mojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrówka z mrągowa
nie jest zazdrosny, kręci sie dookoła Ciebie, żeby wybadać, czy sie z kimś nie spotykasz. jeśli zobaczy, że masz nowego faceta, to pewnie wyzna Ci miłość i bedzie chciał wrócić. ;) - u mnie ten scenariusz sprawdzał sie 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_77
pies ogrodnika z niego i tyle --> To znaczy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_77
pozdrówka z mrągowa --> Mam to rozumieć w ten sposób, że gdy zacznę sobie układać życie z nowym mężczyzną to mój były się wtedy obudzi i zacznie mu na mnie zależeć i będzie chciał wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwa noxelia
ma inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to on teraz pewnie woli mieć ''przelotne związki '' itp , a dla Ciebie jest super miły i spędza z Tobą dużo czasu bo nie chce żebyś sobie kogoś znalazła , zazdrosny i tyle . Być może będzie chciał po tych ''przygodach'' do Ciebie wrócić - ale nie bądź głupia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że się nie obudzi. Zna Cię, gdyby chciał się na konkretny krok zdecydować, to by się zdecydował. Natomiast teraz umila sobie po prostu czas, działa tak bys myślała, ze "coś", bo wtedy ma cię w zanadrzu. Zzacznij szukać sobie kogoś, dobrze ci radzę. jeśli jego obecność ci to utrudnia (ciągle się łudzisz) to zerwij tę znajmość, albo porządnie ogranicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depeche15 orencz
alexandra jezeli 77 to twoj rok urodzenia to wspolczuje glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ciebie jak
coś w poczekalni, jak mu się odwidzi, to może z tobą będzie, jak nie to zmarnuje twój czas, bo ty pewnie na niego całe życie czekać będziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_77
depeche15 orencz --> rozwiń swoją myśl depeszu bądź depeszówo, bo takie pisanie, że ktoś jest głupi bez podawania argumentów świadczy tylko o Twoim ograniczeniu. depeche 15... hmmm... little 15? orencz... może bardziej agent orange???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na wszeli wypadek nie rób
sobie nadziei,ma wyrzuty sumienia i chce je nieco złagodzić,to egoizm z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś durna baba i tyle w te
macie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_77
W sumie to nie wiem czy sobie robić nadzieje, czy nie. Jestem strasznie skołowana, ponieważ z tego co wiem to gdy pary się rozchodzą to zupełnie inaczej się zachowują wobec siebie. Przede wszystkim ograniczają kontakty ze sobą albo zupełnie je zrywają. U mnie jest tak jakby odwrotnie. Kontakt jest zachowany. Czy to możliwe by mój były chłopak był aż tak chamski, że zadaje się ze mną teraz tylko po to by mieć do kogo wrócić jeśli by mu z kimś nie wyszło? Ta sytuacja jest dla mnie niezrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechwiedzącaczasami
miał skok w bok najprawdopodobniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechwiedzącaczasami
ma do Ciebie szacunek przez wzgląd na wspólne lata. musiały to być dobre lata, skoro mimo rozstania macie taki kontakt..ale niestety pragnie czegoś innego. Jesteś w zanadrzu, gdy tymczasem on liczy na coś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_77
wszechwiedzącaczasami --> Dziękuję Ci za Twoje słowa, bo one wydają mi się takie najbardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę co się dzieje. Może mu jakiś szacunek do mnie pozostał, ale skoro mnie szanuje to dlaczego odszedł? Znudziłam mu się? Odkochał się? Zachciało mu się zaszaleć? Obawiam się, że nigdy nie poznam odpowiedzi na te ytania. Patrząc po moich rożnych znajomych zauważam, że rzadko możną trafić na parę czy małżeństwo gdzie dwie osoby się kochają. Zawsze prędzej czy później pojawiają się zdrady, kłamstwa, oszustwa, znudzenie, monotonia czy chęć odskoczni. Spora część moich znajomych rozeszła się po wielu latach wspólnego bycia, ktoś jest w trakcie rozwodu, ktoś inny już po a jeszcze inny żyje obok żony i dziecka zarywając młodsze dziewczyny na rożnego typu imprezach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy trzymanie kogoś w zanadrzu i robienie go w bambuko to jest szacunek. Raczej skrajny egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wyjątkowa
gdyby chciał z Tobą być, to by tak było a to co robi to klasyczne przetrzymywanie w oczekiwaniu aż trafi mu się coś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechwiedzącaczasami
Bycie razem nie jest wcale proste. Po 5 latach to już rzekomo przyzwyczajenie. Ja myślę, że zakochanie może już nie jest, ale kochanie, bo jak się kocha kogoś - to na całe życie, jak ktoś przestał - nie kochał tak naprawdę nigdy. Myślę, że Twój niedoszły luby kocha Cię - przez wzgląd na wszystkie wspólne lata, troski i radości, za to jaka jesteś..ale być może brakuje mu intensywnych emocji, które towarzyszą zauroczeniu/zakochaniu. A poczuł je w stosunku do jakiejś innej kobiety. Zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SabrinaNastka
mozep orpostu woli zebyscie byli przyjaciolmi jednakze jesli chceszo nim zapomniec to ogranicz spotkania bo bedzieszcierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóRAAAss
no kurrr..coś tam się tli jeszcze jakaś miłość, inaczej olałby ją na ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechwiedzącaczasami
Idealnie byłoby, gdybyś mu zakomunikowała, że masz dosyć takiej ciężkiej sytuacji w zawieszeniu, niepewności, że Cię to męczy i że to TY chcesz ograniczyć te spotkania nie wiadomo w jakim celu. A tak właściwie skończyć znajomość. Niech poczuje na własnej skórze to, co zafundował Tobie. To bardzo trudne, tym bardziej,że go kochasz. Ale jeżeli on Ciebie również, przestraszy się utraty i wróci. Ale niech się pomęczy, to nie może być proste, musi poczuć sporo niepewności, by zrozumieć, że bujanie nie bujanie w obłokach a bycie z Tobą ma największy sens. Jak odejdzie ciesz się, tak miało być a Ty będziesz wreszcie uwolniona od niego i powoli będziesz mogła zacząć interesować się kimś innym. Im szybciej nastapi rozwiązanie w którąkolwiek stronę, tym lepiej! Zycie jest za krótkie na przeciąganie w czasie beznadziejnych sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_77
Wniosek z tego taki, że jest ze mną (koleguje się ze mną), ponieważ nikogo nowego nie znalazł, czyli jeśli zakręci się koło niego jakaś dziewczyna to mnie oleje i przestanie się kolegować. Smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_77
up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra_77
Wczoraj spędziliśmy ze sobą pół dnia chodząc po jednej z galerii handlowych. Musiałam zrobić małe zakupy i mój były zaproponował, że będzie mi towarzyszyć. Było bardzo miło, dużo śmiechu, żarcików, ogólnie wesoło. Pod koniec poszliśmy razem na lody do jednej z lodziarni. I czy tak się zachowuje były chłopak? Cały czas starał się mnie rozbawić, doradzał mi w wyborze kupowanych rzeczy i zachowywał się bardzo miło. Nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×