Złożyła papiery do zawodówki!

Moja córka złożyła papiery do zawodówki kucharskiej i oznajmiła mi że nie wybiera się do szkoły średniej bo nie zależy jej na maturze ani na studiach. Okazała się taka sama jak ojciec,mój mąż też ma tylko szkołę zawodową kucharską.

Spośród 3 szkół które wybierały były same szkoły zawodowe, ani jednego technikum czy liceum. Nie wiem co zrobic? zrobic jej awanturę? czy dac temu spokój i niech potem zapieprza fizyczne jak zwykła robotnica, zamiast siedziec w biurze przy komputerze.

a może czas zastanowić się dlaczego nie poświęcałaś jej więcej uwagi dotychczas i nie rozbudziłaś w niej żadnych ambicji? Chyba widziałaś jakie ma oceny dotychczas.. Nie reagowałaś, że coś nie tak z nią jest? Teraz się obudziłas jak już po ptakach?

Rozbudzałam w niej ambicje ale ona ich po prostu nie ma. Mówiłam że będzie zapieprzała fizycznie, że będzie gorsza od rówieśników ale ona nie słuchała mnie. Stwierdziła że zawodówka jej się bardziej opłaci bo matury nie chce, a studia jej nie interesują i że za 2 lata pójdzie do pracy.

W dzisiejszych czasach osoby po studiach mają problemy z pracą, natomiast fryzjerki np robią dobrą kasę. Jak jest zaradna to sobie poradzi. Może to bunt, ja myślę że nie powinnaś robić afery tylko niech sama zdecyduje. Przecież później może zrobić technika a nawet pójść na studia. Nic nie straconego :)

mówieniem, że będzie zapiepszała rozbudzałaś ambicje??? Hmm

Ale najgorsze jest to że jej na studiach nie zależy, olewa to, co mnie jako matkę osobiście dotyka.

"Nie wiem co zrobic? zrobic jej awanturę? czy dac temu spokój i niech potem zapieprza fizyczne jak zwykła robotnica, zamiast siedziec w biurze przy komputerze." Jeśli myślisz, że po studiach będzie siedziała w biurze, to jesteś mało doinformowana o dzisiejszym rynku pracy,

Przecież nie każdy musi mieć studia.

Tym bardziej, że mamy za dużo absolwentów szkół wyższych na rynku pracy.

A pieniędzy Wam brakuje ?

I BARDZO DOBRZE ZROBIŁA NA POCZĄTEK :) Kucharki dobrze zarabiają np przyjęca komunijne,śluby itp. JEDNA DNIÓWKA I 5 STÓW W KIESZENI :):):)

Jest na najważniejsze potrzeby, chciałabym żeby moja córka się wykształciła a nie pracowała fizycznie, tylko za biurkiem, jak porządna, przyzwoita kobieta.

Ja natomiast czytałem tutaj opinię dzieci, którymi rodzice też tak sterować jak Ty. Teraz są bardzo nieszczęśliwe i nie wiedzą co począć ze swoim życiem.

Córka mojej sąsiadki właśnie jest kucharzem z zawodu ,bo tak chciała .......Uwierz mi że zarabia dużo,bardzo dużo .....trzy cztery razy w mies dodatkowo obsługuje wesela,stypy,i inne imprezy .Jest zadowolona i już kupiła własne mieszkanie 28 m za swoje zarobione pieniądze,więc nie jest źle :):)

To prowo , aż bije po z twoich wypowiedzi autorko:)

Studia nie gwarantują pracy niefizycznej. Już nie wspominając, jeśli poszłaby na kierunek humanistyczny.

moj kumpel w zeszlym roku skonczyl zawodowke gastronomiczna/kucharz i też całkiem nieźle zarabia :) podczas gdy studenci pracy nie mają :)

Myślę, że to wcale nie prowo bo to realny problem. Moim zdaniem jesteś bardzo naiwna myśląc, że twoja córka jak skończy liceum i zda maturę to znajdzie pracę w biurze bo rzeczywistość jest taka, że dzisiaj bardzo wiele ludzi ze średnim i wyższym wykształceniem pracuje fizycznie wykonując taka samą pracę jak osoby z wykształceniem zawodowym i podstawowym a nawet gorszą bo żeby zostać kucharką trzeba mieć wykształcenie kierunkowe czyli właśnie zawodówkę kucharską. W dzisiejszych czasach zdecydowanie mamy za dużo osób po studiach bo i tak pracy biurowej dla nich nie ma i nie będzie dlatego w rezultacie trafią albo do fabryk na taśmę albo do biedronki na kasę.