jak pokochac sama siebie...wyleczyc sie z kompleksow?

niby nic niemam sobie do zarzucenia, bo ani gruba(mam niedowage) ani brzydka...jednak gdy widze panny lepsze od siebie to popadam w kompleksy...ogolem mam duzo kompleksow jak to ludzie twierdza wymyslonych czesto slysze przestan fajna dupa jestes i narzekasz... ale ja niepotrafie sie zaakcpetowac, czu sie sexy...nawet swojego faceta witam w bluzie i leginsach a nie jakos ladniej czuje sie nieatrakcyjna,...mialyscie taki problem?? jak to zrobilyscie??skad to moje niskie poczucie wartosci...czy tylko dlatego ze jestem DDA?

up

up

nikt niepomoze:(?

chyba nikt

.

pytasz skąd??? pewnie jak zwykle, z domu, niestety rodzice zamiast budować w swoich dzieciach poczucie własnej wartości i atrakcyjności, dołują je, nie doceniają, ograniczają, do dziś pamiętam jak moja własna matka śmiała się z mojego nosa czy budowy ciała, przez długie lata miałam kompleksy, ale to się zmieniło, dorosłam, zaczęłam siebie doceniac, pomogli mi też moi ważni mężczyźni życia, trafiałam na takich, którzy okazywali mi dużo akceptacji i podziwu, zaczęłam inaczej/lepiej o sobie myśleć, lubię siebie naprawdę i sądzę, że to bardzo pomaga w życiu

dzieki za pocieszenie...w sumie kiedys tez mialam takie problemy typu masz gruba dupe cycki wieksze od glowy;/;/ jestes glupia, nikt cie niechce, niekocha oddamy cie...czuje sie gowno warta

wszystko jest w głowie, jak zaczniesz ogólnie lepiej o sobie myśleć to ciało też ci się będzie podobać, fakt, trudno czuć się seksi jeśli myśli się o swoich wadach (wymyślonych bądź nie), ja pracowałam nad sobą, wiem co jest moim atutem, wypisz to sobie na kartce (to dobre ćw), zaczęłam myśleć o sobie dobrze i mówić o sobie dobrze do siebie i do innych:), nawet mój wygaszacz w komputerze jest treści: jestem super! ps. mnie też zniszczyła rodzinka swoimi docinkami i brakiem wsparcia, choć pozornie było ok, żadnej głębokiej patologii

co znaczy DDA??????

dzieci dorosłych alkoholików